Skoro zabójca ofiary był leworęczny, czemu sędzia trzymał młotek do uderzania w prawej ręce? Powinien chyba go trzymać w lewej. ;)
Nieprawda. Zabójca był właśnie praworęczny. Pani adwokat, zadając pytania lekarzowi, próbowała udowodnić, że zabójca nie mógł być leworęczny, bowiem rany zostały zadane z lewej do prawej strony.