Czytając te komentarze odnoszę wrażenie, że piszą je osoby pracujące u dystrybutora tego filmu. Chyba zadaniem każdego przed wyjściem z pracy było zwabienie kilku osób do kina. Nie ma w tym filmie nic zaskakującego, żadnej akcji, całkowita nuda. Miałem nadzieję na zakończenie okaże się, że rozwiązanie zagadki jest całkiem nieprawdopodobne, zaskakujące, a tu koniec, złapali kogoś innego i po filmie. Porażka.
nie kompromituj się z takim płytkim, płaskim i idiotycznym komentarzem. Tu chodziło o zagrywki psychologiczne a nie o to kto w finale zamordował.
Film jest źle otagowany. To jest dramat psychologiczny, a nie kryminał. Fakt, że mógł rozczarować kogoś, kto oczekiwał kryminału.
Nie zgodzę się, że nie ma żadnej akcji. Cały czas się kręci, ale budowana jest na dialogach. Ja akurat uwielbiam "przegadane" filmy, więc oceniam go bardzo wysoko.
Nie ma nic zaskakującego? Zaskakujące jest to, jak można człowieka zmanipulować by mówił to, co chcemy usłyszeć mimo, że nawet nie jest torturowany. W filmie jest ogromna dawka emocji i nie potrzeba tu żadnej fizycznej akcji. Widziałam film dwa razy i nie przeszkadzało mi, że znałam zakończenie.