PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=98182}

Podniebna poczta Kiki

Majo no Takkyūbin
7,5 22 284
oceny
7,5 10 1 22284
7,9 13
ocen krytyków
Podniebna poczta Kiki
powrót do forum filmu Podniebna poczta Kiki

Końcówka

ocenił(a) film na 7

Film ogólnie prześwietny! Polecam wszystkim, choć oczywiście nie bardziej niż inne produkcje Ghibli.
Jednak zastanawia mnie końcówka. Dlaczego Jiji nie odezwał się na końcu, tylko miaukną? Może to i było tak ot, ale mi ta scena, tym bardziej przyprawiona o chwilowe zdziwienie na buźce Kiki, pozostawiła wiele niejasności.

ocenił(a) film na 9
Gaabs

Jakby się zastanowić to w wielu filmach Miyazakiego pozostają niedomówienia. Być może samemu trzeba do tego dotrzeć i dopisać dalszy ciąg :)

użytkownik usunięty
warumono

Miauknął na samym końcu - prawda, ale tuż przed tym się odezwał,
więc nie pozostawia to raczej niedomówień. Po porostu ładne miauknięcie
na zakończenie filmu.

ocenił(a) film na 8

"Miauknął na samym końcu - prawda, ale tuż przed tym się odezwał..."
W japońskim dubbingu Jiji na końcu tylko miauknął. Natomiast w angielskim dubbingu Jiji najpierw krzyczy "Kiki! Can you hear me?!" a dopiero potem miauczy. Amerykanie chyba nie lubią niedopowiedzeń :P

użytkownik usunięty
hexen2k7

Racja - teraz też zauważyłem. Niezbyt lubię oryginalny dubbing (język
japoński wydaje mi się jakiś krzykliwy) ale przez takie zmiany oglądam
filmy wa razy - w obu wersjach.

ocenił(a) film na 10
hexen2k7

Amerykanie chyba nie mogą ścierpieć gdy przez 5 sekund nikt nic nie mówi, bo pododawali tu od cholery kwestii. W "Lapucie" tak samo.

Gaabs

hmm, a mi się wydawało, że samo miauknięcie oznacza, że nie cała moc (magia) Kiki wróciła do niej. znowu lata, jak sama mówi jest bardziej pewna siebie, ale jednak kot pozostał milczący (tj. tylko miauczy)

ocenił(a) film na 10
assena

Albo może, że jest bardziej pewna siebie ale jeszcze nie dość, żeby Jiji zaczął gadać ;)
A tak poza tym to się zgadzam, film rewelacja, podobał mi się chyba najbardziej ze wszystkich filmów Ghibli, jakie dotychczas widziałam.

ocenił(a) film na 9
Daguchna

a mi szept serca najbardziej z Ghibli. takie se moje 3 grosze ni z gruszki ni z pietruszki :]]] :D :)

ocenił(a) film na 8
Gaabs

a może gdyby tak traktować rozmowy Kiki z kotem jako obraz nieprzystosowania do życia z rówieśnikami, a jej umiejętność latania jako indywidualizm, które traci, gdy troche (w jej mniemaniu) upodabnia się do typowych koleżanek Tombo. Na koniec filmu widzimy, że Kiki odzyskała w pełni swoją umiejętność latania, więc pozostała sobą, a skoro ma ludzkich znajomych nie musi już gadać z kotem. Stąd miauczenie.

ocenił(a) film na 8
silentman

Bardzo podoba mi się ta interperetacja :)

użytkownik usunięty
silentman

ta interpretacja jest odrobinę... no cóż.
Jiji był jedynym przyjacielem Kiki, więc idąc Twoim tokiem rozumowania po prostu 'zamieniła sobie' przyjaciela na innych. To nie świadczyłoby o niej zbyt dobrze

ocenił(a) film na 8

niezupełnie mnie zrozumiałeś/aś. relacja kiki z jiji od początku była częścią wyobraźni samej kiki. to tak jak niektóre dzieci w przypadku braku kontaktu z rówieśnikami wymyślają sobie niewidzialnych przyjaciół. Kiki nie wymyśliła kota, ale wymyśliła, że jiji rozmawia z nią ludzkim głosem. w momencie kiedy nawiązała relacje z prawdziwymi przyjaciółmi, jej wyimaginowany jiji znikł, został tylko kot.

użytkownik usunięty
silentman

Ale ta interpretacja nie godziłaby się z wydarzeniami w filmie. Jiji nie tylko rozmawiał z Kiki, w pewnym momencie musiał udawać pluszowego kotka, trudno do tego namówić swojego kota jeśli się go nie rozumie albo jeśli on nie rozumie. A sugerowanie, że cała ta chryja o pluszowego kotka była wymysłem Kiki byłaby chyba mocną nadinterpretacją, w końcu dzięki temu Kiki poznaje zalazcę oryginalnego pluszowego kotka, czyli węzłową postać dla fabuły.

użytkownik usunięty

Zgadza się. Poza tym przekazywał Kiki, co mówią inne stworzenia, np. przelatujące obok kaczki, wrony czy pies. Wydaję mi się z kontekstu, że umiejętność rozmowy z czarnym kotem należała do zdolności czarownic. Więc nie doszukiwałabym się tu jakiś psychologicznych analiz czy innych ukłonów w stronę teorii Freuda.

ocenił(a) film na 6

W dodatku Kiki wcześniej, w rodzinnym mieście/wiosce, posiadała przyjaciółki i rozmawiała z Jiji.

ocenił(a) film na 9
silentman

i mnie również bardzo się podoba ta interpretacja :)

ocenił(a) film na 9
Gaabs

Znalazła swoją własną magię i nie ma tej starej. Lata na innej miotle i pewnie bardzo szybko nauczy się nowych zaklęć i nie tylko będzie latać, a jeśli chodzi o latanie będzie w nim coraz lepsza.

Gaabs

Z tego co pamiętam Jiji nigdy nie odzywał się kiedy mógł go usłyszeć ktoś oprócz Kiki, a w tej scenie była otoczona ludźmi, więc może dlatego tylko miauknął :)

ocenił(a) film na 7
piyoko

tak właśnie mi się wydawało ;) lub jeszcze jedno co mi przyszło do głowy - jiji przestał mówić od momentu gdy zaprzyjaźnił się z tą kotką, może to on sam wybrał ten koci świat i wolał być bardziej w nim niż w tym ludzkim., tym bardziej, że kiki miała już wśród ludzi coraz więcej przyjaciół i każde z nich mogło żyć bardziej przynależne do swojego świata, choć nadal pozostawali przyjaciółmi :)

ocenił(a) film na 7
piyoko

Ja to bardziej odczytałem, że to co Kiki rozumiała jako słowa, inni rozumieli jako miauknięcia.

ocenił(a) film na 8
Gaabs

''Film ogólnie prześwietny! Polecam wszystkim, choć oczywiście nie bardziej niż inne produkcje Ghibli.
Jednak zastanawia mnie końcówka. Dlaczego Jiji nie odezwał się na końcu, tylko miaukną? Może to i było tak ot, ale mi ta scena, tym bardziej przyprawiona o chwilowe zdziwienie na buźce Kiki, pozostawiła wiele niejasności.''

... więc czekamy na część drugą :)

ktyczynski

Aż przez was jeszcze raz muszę obejrzeć tę końcówkę...

;p

ocenił(a) film na 9
Gaabs

Ja to odebrałem tak, że nie cała magia jeszcze wróciła. Kiki jest gdzieś w połowie nauki (gdzieś pada taka kwestia), wykonała duży krok w odzyskaniu magii, a zarazem prawdziwym jej zrozumieniu (w rozmowie z malarką Ursulą mówi, że wcześniej się nad tym nie zastanawiała, magia po prostu była). Więc jeszcze przed nią dużo nauki, zarówno magii jak i życia. Ale może to też być nadinterpretacja i Jiji po prostu nie chciał gadać w takim tłumie;)

ocenił(a) film na 7
Gaabs

W angielskiej wersji Jiji na końcu filmu mówi słowo "miau" a nie miauczy jak prawdziwy kot (a wcześniej miauczał). No ale w tej wersji dochodzi też, jak wcześniej już było wspomniane, wołanie czy Kikki go słyszy.
Sprawdziłam i w oryginalnym dubbingu na końcu Jiji miauczy, a nie mówi "miau" ale moim zdaniem i tak Kiki niedługo znowu zacznie go rozumieć :)

ocenił(a) film na 7
slipping

Według mnie nie ma co patrzec na angielską wersję tylko na oryginał, bo to on został stworzony pod nadzorem Miyazakiego, wszystkie inne dubbingi to już przemielona interpretacja tłumaczy.

Gaabs

Też mnie to zastanowiło. Może chodzi o to, że kiedy się coś zyskuje to przeważnie wiąże się z tym jakaś strata.
Kiki miała kryzys, ale udało się jej go przezwyciężyć i wyszła z niego silniejsza i dojrzalsza. Odzyskała swoje moce, ale były one już nieco inne. W pewnym sensie pogodziła się z rzeczywistością i nie jest już tym dzieckiem, które poznaliśmy na początku.
Jednak, aby przemiana mogła nastąpić, Jiji musiał przestać mówić.
Akurat tak wyszło, że padło na kota. ;)
Trochę to smutne, ale tak mniej więcej wygląda wchodzenie w dorosłość - tracimy część złudzeń, inaczej patrzymy na świat i musimy zaakceptować go takim jakim jest. Tak jak ktoś napisał, w angielskiej wersji końcówka się zmieniła bo Amerykanie nie lubią niedomówień, a zwłaszcza smutnych zakończeń.
Oczywiście ilu ludzi, tyle interpretacji, ale właśnie dlatego warto oglądać filmy Hayao Miyazakiego ;)

ocenił(a) film na 8
Gaabs

Mi się wydaje że tą scenę powinno się odbierać z perspektywy telewidza/ widza, który przecież kota nie rozumiał. Jego wypowiedź wyemitowana w telewizji musiałaby być odebrana jako zwykłe miauknięcie. W ostatniej scenie pokazany jest ogólny szum wokół Kiki, akcja nie skupia się już na jej przeżyciach/ przemyśleniach, a przedstawiona jest obiektywnie.

ocenił(a) film na 8
Gaabs

Podobał mi się właśnie ten wątek, że kot już się nie odezwał w ludzkim języku. Takie ziarno goryczy w tej animacji i trochę taka konkluzja, że z pewnymi stratami trzeba się pogodzić przy dorastaniu. Fajne jest jednak to, że ludzie różnie to interpretują na forum.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones