Film o wieśniarze w gumiakach, która nagle poczuła po co ma to coś między nogami. Prosty i przewidywalny. Spójrzcie w lustro i powiedzcie sobie co tak naprawdę wam się w życiu podoba. O tym jest ten film. O niezależności, seksie dla przyjemności, pieniądzach, rozrywce, własnym ego. Ktoś wyciągnął prawdę o człowieku ukazując ją przed kamerą, a że akurat panuje moda na rosyjski to robicie sobie z tego filmidła genialny projekt. Prawda i uczucia leżą w każdym z nas. Naprawdę potrzebujecie, żeby ktoś wam to podał na tacy, żebyście się w końcu obudzili?
Hej, spokojnie z tą krytyką. Ktoś może znaleźć w tym coś bardzo genialnego - zależy od punktu widzenia i siedzenia.
Nawet jeśli to film o zupełnie oczywistych sprawach i nawet jeśli rosyjski staje się modny, to i tak jest to miła odmiana po amerykańskiej papce - wielkich hamerykańskich uczuciach albo sensacjach..
Ja bardzo chętnie obejrzę, wszystko podane na tacy jak to piszesz, i mimo że jestem zupełnie "obudzona"
Moim zdaniem film nie zasługuje na tak wysoką ocene jak na filmweb jest. Film tak na prawde o niczym. Troche nie z naszej epoki, oderwany od rzeczywistosci. Tak jakby smutna alegoria wzorujaca sie na Kusturicy.
Szkoda czasu, lepiej obejrzeć chociażby The Snow Walker.