"Podwójny kochanek" jest w takim samy stopniu "osobliwy" jak poprzednie filmy reżysera. jego charakterystyczny styl da się wyczuć na kilometr. Reżyser świetnie radzi sobie z opowiadaniem historii i zgrabnie żagluje odmiennymi stylistykami i narracjami. Co tu dużo mówić. Kino dla mnie. Więcej w recenzji. Zapraszam ;) 
 
http://silver-screen-cinema.blogspot.com/2017/09/podwojny-kochanek.html