Takie tam pseudo porno dla współczesnych, egzaltowanych i wyzwolonych od nie wiadomo czego współczesnych kobiet po 30-tce, które zaliczyły już 5000 nieudanych związków i bezustannie o tym dyskutują. Druga sprawa to, to całe gadanie o tej rzekomej niezwykłej urodzie głównych bohaterów, którego autorami są chyba jacyś homoseksualiści po 50-tce. Główny bohater wyjątkowo irytująca postać z tą swoją płaską kocią gębą - jakbym oglądał Paździocha z czasów młodości natomiast główna bohaterka o raczej chłopięcej urodzie - jak to sie kiedyś mówiło z przodu deska z tyłu deska jest tak pociągająca jak suwnica na wydziale W-2 Stoczni Gdańskiej im. Lenina co jej już nie ma.