Miałem okazję zobaczyć ten film we Wtorek na pokazie przed premierowym po ocenie na FILMWEB nie spodziewałem się czegoś dobrego a ocena nawet odstraszała .Jednak okazało się że nie miałem się czego bać Gdyż wyszła znakomita rozrywka świetne sceny akcji które w filmie prezentują się w postaci ekstremalnych wyczyn sportowy które powodują że wciskamy się w fotel kinowy . Ale jeszcze większym plusem filmu jest jego temat , fabuła .Po prostu oryginalny pomysł na film można powiedzieć że coś świeżego .Jestem ciekaw jaka ocenę i recenzję napiszę krytyk z FILMWEB dla mnie najniższa ocena to 6 , a ode mnie film dostaję ocenę 9/10
Nie obrażam się dla mnie temat był oryginalny ale gdy pisałem to nie brałem pod uwagę filmu Na Fali 1991 roku którego widziałem przyznaje nie pamiętam wszystkiego z filmu . Ale mi chodziło o to że nie był to kolejny film o typowym napadzie jakie można czasem oglądnąć w kinie czy TV ostatnich czasach nie brałem pod uwagę pierwowzoru .Ale i tak uważam ze film świetny a dla mnie nawet rewelacyjny .
''że nie był to kolejny film o typowym napadzie''
Na podstawie tego widać, że nie oglądałeś a piszesz to co widnieje w opisie oryginału z 1991 na FW. Fabuła obu filmów jest bardzo podobna.
on przynajmniej widzial film wiec ma jakies porownanie a ty wyskakujesz z "prowokacjami" na podstawie opisu fabuly i trailera, pogratulowac....moze warto jednak sie wstrzymac z opinia do czasu obejrzenia w kinie, hm?
A ty co adwokat :P może i tak mecenasie. Nie twierdze że nie, po prostu jest tyle trolli w internecie, skąd miałem wiedzieć że chłopak na serio. Zresztą film pt. Riders też miał podobną fabułę, grupka osób robiła skoki i napady używając do tego sportów ekstremalnych.
Zgadzam się, spodziewałem się średniaka, a tu świetny film. Ocena poszła w górę o oczko za niesamowite wręcz widoki. Natomiast niektóre wyczyny naprawdę wgniatają w fotel. Do tego niezłe 3D, którego naprawdę nie lubię. Jestem zaskoczony mile tym filmem i jednocześnie niską oceną oraz słabą sprzedażą w USA.
bo ta historia się nie klei a obsada jest plastikowa. Jedynie wyczyny same w sobie i zdjęcia imponują. 36 zł i 2 godziny których nie odzyskam. Film jest remakiem! Gdzie tu oryginalność pomysłu ?
No więc właśnie: po co iść do kina z takim nastawieniem i potem narzekać, że film jest remakiem?
Jeden z moich ulubionych filmów kryminalnych :) Nie zliczę, ile razy oglądałam. Bardzo dobre kino.
OK napiszę kilka, słów, bo przeczytalem troll posta, w którym napisałeś, że film nie jest taki zły.
Zrobiłeś mi krzywdę kłamiąc :P
First things first - aktorstwo drewno. Nie ma w tym filmie choć jednej postaci, która prykuwa widza, czymkolwiek.
Klimat - brak. W pierwowzorze, byly plaże, kult surferów. W remake'u nawet odchodzi się od tytułu "Na fali". Jakby nie patrzeć, w oryginale był gang surferów, którzy napadali na banki w maskach prezydentów.
Tutaj mamy drogie jachty, wszystkie możliwe sporty ekstremalne, byle tylko więcej i lepiej - Wcale nie.
Sceny akcji wcale nie robią wrażenia, mało tego, widz zaczyna się zastanawiać po co je ogląda, nie są w żaden sposób zawiązane fabularnie, no tak ten film miał fabułę napisaną na kolanie 5 minut przed rozpoczęciem zdjęć.
Pod koniec też damy wszystkiego więcej. Dowalmy taki wielki sztorm! I niech się wspinaja po ścianie wodospadu, koniecznie! Żenada.
Na dokładkę zerżnęli scenę, w której Utah strzela w powietrze, tak żeby było trochę jak w oryginale.
Kończąc, ten film to totalne dno i powinni dopłacać za jego oglądanie.