Po wyczytaniu że to remake stwierdziłem, że nie ma sensu sobie zawracać głowy. Po obejrzeniu trailera, jednak wybrałem się do kina i jak najbardziej nie żałuje. 14zł a niezła porcja rozrywki. Idąc na taki film nie ma co oczekiwać wybitnej fabuły. Podobało mi się rozrzeszenie akcji do różnych sportów ekstremalnych. Scena z końcową wspinaczką, powiem szczerze, co chwilę gadałem do siebie coś w stylu "co on robi zaraz zleci" itp. Nie mam w zwyczaju tak sie wczuwac w film ale tu bylo to cos że czułem sie jakbym sam sie tam wspinal i mial spasc. Do tego jak dla mnie bardzo dobra muzyka w filmie. Scena ze Stevem Aoki świetna :) No i Utah. Strasznie mi momentami przypominał Heatha Ledgera, aż sie zaczalem zastanawiać czy to nie jakiś jego brat. Ogólnie jak dla mnie mocna 7.