Oczywiście masz rację, nie da rady zamarznąć tak szybko po prostu w tej temperaturze, ludzie musieliby zamarzać w tym tempie przy niewiarygodnie silnym wietrze. W kosmosie nie ma powietrza, powiedziałbym z górnych partii atmosfery ;p. Teksty tragiczne, ale do tego jesteśmy przyzwyczajani już od dekad, taki Amerykanie mają styl- patos wylewający się uszami. Mróz goniący ich niczym jakiś psychopata z siekierą, zatrzaskiwanie mu drzwi przed "nosem", to była chyba najgorsza scena w filmie. 60 mil z buta przy temperaturze - 100 stopni, bez komentarza. Powiem tak 6/10 dałem za efekty specjalne, bo przeważnie dla tych oglądam takie produkcje, gdybym je pominął, to 2/10, może 3. Najlepszy film katastroficzny jaki widziałem, to Superwulkan z 2005 roku.

Supergowno raczej

Bardzo fajny artykuł.

I szkoda tylko Jake'a, ze w tym zagrał.

-100 stopni to temperatura w której większość cieczy jest już dawno w stanie stałym a nawet wiele gazów staje się cieczami np. CO2 wrze!! przy -78,5st C. Zakładając obniżanie się temperatury w tempie super frost jest możliwe takie zamarzanie. W warunkach labolatoryjnych takie obniżenie temperatury jest możliwe do wykonania, ale chyba nieprędko osiągniemy tak dokładne odzwierciedlenie wyniku spadku temperatury na żywe komórki.