film kompletny w porównaniu do 2012 który jest o podobnej tematyce w pełni oddaje powage sytuacji w jakiej znajduje się nasza "matka" ziemia oddaje nastrój napiecie i atmosferę schyłku cywilizacji która mimo rozwinietej technologii nie ma szans w starciu z naturą.W 2012 mimo rewelacyjnych efektów specjalnych brak tej atmosfery emmerich poszedł na łatwizne i z dobrego pomysłu jakim był 2012 stworzył kiczowate widowisko z iscie amerykańska pompą..."po jutrze"wypada o wiele lepiej w tej konfrontacji.gratka dla miłosników gatunku
Zdecydowanie "Pojutrze". Niby ten sam reżyser, ale spora różnica. "2012" jest pusty, oparty na efektach... i tyle. Od dialogów po grę jest co najmniej średnio, dobór aktorów kiepski, za długi, nie czuje się kompletnie klimatu ani tragedii ludzkości...za dużo by wymieniać!!! Normalnie daję 4/10, ale ze względu na efekty moja ocena to 6/10.
I tu się z Tobą zgadzam w całej rozpiętości. Dodam jeszcze, że dodatkowym atutem "Pojutrze" jest świetna ścieżka dźwiękowa:)
Zdecydowanie pojutrze ;) 2012 zachwyca tylko efektami (które wyglądają dobrze na ekranie kina, bo na monitorze już nie jest tak fajnie)
Ja tak samo wybieram Pojutrze, 2012 oprócz efektów nie przykuło mojej uwagi niczym innym ...
zdecydowanie pojutrze. 2012 sie dobrze oglądało (dobrze zrobione efekty), ale absolutnie nie czuję potrzeby powrotu do tego filu. pojutrze mogę oglądać parenaście razy i się nie nudzi :)
pojutrze. 7/10
2012 4/10 dałbym 2 ale efekty są rewelacyjne (choć nie wszędzie) no i dlatego trochę wyżej. film dłużył mi się, myślałem że już końcówka patrze a to dopiero 30minut minęło.. sam się dziwię, ze wytrzymałem do końca ;)
Oczywiście że pojutrze ;))
2012 to były stracone 2 godziny.. Jeszcze nigdy sie tak nie wynudziłam w kinie.
Pojutrze 8/10, 2012 3/10.
Dałbym więcej 2012 za efekty ale to prawie było pewne że z nowszymi kompami będą lepsze efekty.
A ja się wyłamię i powiem, że wolę 2012. Lepsze efekty specjalne i muzyka, od początku do końca filmu trzyma w napięciu, Pojutrze mnie wynudziło.