ogólnie celem filmu było ukazanie patologicznych rodziców, którzy mają wylane na swoje dzieci i tego jak najstarsza córka musi o nie dbać, wcielić się w rolę rodzica mimo, że jest jeszcze młoda i powinna przeżywać najlepsze lata. ale fakt- film raczej nic nie wniósł, brak tutaj jakiegoś porywu, jest monotonny, coś jakbym przez dwie godziny oglądała 'kaszę' w tv...

Dziękuję za wytłumaczenie jakie zadanie miał spełniać ten obraz ale to, że nie wiem o czym on jest to była przenośnia. Film strasznie mdły, po seansie nie czuje się zbyt wiele. Mimo, że film miał poruszyć to zanudził a szkoda. Miłego szukania dalszych filmów bo widzę, że tylko my to oglądaliśmy;)

Nie tylko Wy, przed chwilą dołączyłam do grona nieszczęśników, którzy zmarnowali swój czas oglądając ten film ;) Cały czas miałam nadzieję na jakiś zwrot akcji, ale niestety.

za kwadrans będę to oglądać, zaintrygował mnie tytuł...zapowiedź czegoś zajebistego. Zaczęłam szukać info o filmie i chyba żałuję.. a może nie, teraz intryguje mnie co to za kaszana )))

Zawsze warto samemu się przekonać, każdy ma inny gust ;) Ale osobiście nie polecam tego filmu.

ok rozumiem, ale zjadłam kubeł lodów, mam jeszcze browara przy sobie, więc może jakoś wejdzie :) nie tracę nadziei :)

Ok, w takim razie powodzenia :P Daj znać potem czy podzielasz nasze zdanie czy też nie.

nie no nie było tak źle..., ale z tej bajki - rodzice, dzieci, zwykła "dobra" rodzina, w której jednak poszczególne osoby cierpią i niewiele o sobie wiedzą, nie umieją siebie nawzajem, a życie je przerasta.. etc. - to fajne jest "Porozmawiajmy o Kevinie".

Oglądałam Kevina, ale trochę mnie denerwował, bo uważałam historię za mało wiarygodną ;) Głównie przez zachowanie Kevina jako kilkulatka. Chociaż pamiętam, że chłopak, który grał nastoletniego Kevina zrobił na mnie wrażenie.

pomyliłam tytuł... -Musimy porozmawiać o Kevinie-

Masz rację "Musimy porozmawiać o Kevinie" jest lepszym filmem od tego lecz te filmu maja różne przesłania tutaj jest mowa o "The Playroom" więc wypowiem się o tym nie skomplikowany film na którym spokojnie można pić browara albo bardziej konkretne rzeczy do nosa :d :p w każdym bądź razie film nie był zły ani nudny takie rzeczy mają miejsce w prawdziwym świecie rodziny z pozorów szczęśliwe w rzeczywistości są na krawędzi rozpadu tutaj mamy dobrego ojca i podlą samolubną matkę .