Brakuje tylko odważnych, którzy by to zekranizowali. Pasikowski jest tchórzem, więc robi gniota w stylu Pogrossie. Co mu za to grozi? Nic. Wręcz przeciwnie. Sporo zarobi, zostanie połechtany na łamach żydowskiej prasy polskojęzycznej. Gromy spadną tylko na nic nieznaczących forach internetowych w stylu Filmwebu. To może jednak jakaś krytyka ludzi, którzy mają dostęp do mediów? Jasne, niech ktoś skrytykuje, zostanie rozdeptany i okrzyknięty zoologicznym antysemitą. Żydzi nie wybaczają i to jest fakt.