PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=624892}
7,4 157 tys. ocen
7,4 10 1 156765
6,9 66 krytyków
Pokłosie
powrót do forum filmu Pokłosie
Szewcu26

Nie, nikt? A kto napisał "jude"? To ma być niby po polsku i wskazywać na polskiego Żyda?
I co ma wspólnego z pochodzeniem Stuhrów film "Obywatel"?

ocenił(a) film na 1
Szewcu26

Dokładnie!

ocenił(a) film na 1
Spoko_loko

Celnie napisane.

JustynOryg

Bo wówczas to już będzie ta postulowana "cała prawda", tak? ;)

ocenił(a) film na 1
zweistein

Wciąż nie, ale to dobry początek. Potem można się zabrać za odkłamanie bredni np o Jedwabnem (bo to nie Polacy mordowali tam żydów) ;) Widzę, że wszystkim zadajesz w tym temacie dziwne pytania nie podając żadnych argumentów itd więc od razu film na douczenie:
https://www.youtube.com/watch?v=biBg3iwIyBc
Pozdrawiam

JustynOryg

OK, skoro czas na "douczenie"... Kto wymordował Żydów w Jedwabnem wedle ustaleń IPN?

ocenił(a) film na 1
zweistein

Wszystko to jest zawarte w filmie który przytoczyłem ;) Swoją drogą to żydzi a nie Polacy stanowili większość w NKWD i UB.

JustynOryg

Przedtem "cała prawda", a teraz "wszystko"... ;)
Pewnie, "swoją drogą" sporo ich było. No i? Bo pewnie jakieś wnioski są z tego liczenia złych Żydów i braku liczenia dobrych, prawda? ;)

ocenił(a) film na 1
zweistein

Pytałaś czy całą prawda, odpowiedziałem "Wciąż nie, ale to dobry początek.", teraz nie rozumiesz słów "wszystko to". Miałem na myśli "wszystko to, o co pytasz (kto wymordował żydów wg IPN)". Nie będę streszczał 2h wykładu, obejrzyj to przy okazji dowiesz się innych ciekawych rzeczy oraz tego ilu Polaków tam ucierpiało. Ale o tym się nie mówi bo jak ktoś słyszy Jedwabne to od razu myśli - aha,, pogrom żydów jak w pokłosiu...
Jakich znasz tych dobrych żydów? Takich faktycznie godnych zapamiętania, którzy wnieśli coś dobrego? Poza Bielskimi bo o nich słyszałem i szacunek.

JustynOryg

"Godni zapamiętania Żydzi, którzy wnieśli coś dobrego"... ;)

O Słonimskim słyszałeś? Albo o Hemarze? Może o Korczaku?
Albo takie niesamowitości - o, oto chyba jednak nie Bielscy, chociaż też Żydzi z bonią w ręku - znasz może? ;) :
http://soc.culture.polish.narkive.com/C5I4Sgkf/udzial-zydow-w-polskich-powstania ch-narodowych-xix-wieku-1

Badania IPN potwierdziły udział Polaków w zbrodni w Jedwabnem. To jest fakt. Natomiast nikt nie twierdzi, wśród znawców tematu, że książka Grossa przedstawia prawdziwy przebieg wydarzeń - bo najwyraźniej nie przedstawia.

zweistein

Pod tym linkiem znajdziesz świetny artykuł z odnośnikami do materiałów źródłowych . Nie tylko o tym , że w Jedwabnem mordowali Niemcy a UB torturami wymusiło na Polakach przyznanie się do winy .

https://myslnarodowa.wordpress.com/2012/07/05/pogrom-jedwabne-prawda-zbrodnia-mo rd-niemiecki-niemcy/

Polecam też film " Ostatni świadek ".

http://youtu.be/uUnT29NDDsQ

Polecam także ten artykuł a raczej wspomnienia księdza z miejscowości Jedwabne .
http://adonai.pl/historia/?id=2

kilka cytatów na zachętę :
" Przed wojną, w Jedwabnem, między Żydami a Polakami były naprawdę dobre stosunki. Jak ludzie wspominają, były tu stosunki nawet przyjazne. Dzieci uczyły się w jednej szkole. W jednej ławce siedziały. Dzieliły się kanapkami. Razem uprawiały sport. Było dobrze. Ale, gdy weszli Sowieci, dużo Żydów zgłosiło się do NKWD, a wiemy, jakie miało ono zadania. I te zadania podjęli Żydzi! Wtedy stosunki między Polakami a Żydami oziębły. Tym bardziej, że nieco później były stąd trzy ogromne deportacje i ludzi z Jedwabnego wywieziono w głąb Sowietów."

" - Proszę raz jeszcze opowiedzieć o atmosferze, o sąsiedzkich kontaktach między Poldkami a Żydami z tego okresu.

- Stosunki między Żydami a Polakami były dobre. Dopiero jak Żydzi rozpoczęli współpracę z Sowietami, komunistami, z NKWD, wszystko zaczęło się psuć.

Młodzi, zafascynowani komunizmem Żydzi zorganizowali swoją żydowską milicję. Objęli po Polakach urzędy. Pozakładali sobie czerwone opaski, pobrali broń i zaczęli naszym pokazywać, że są ważni. Zaczęli Polakom dokuczać. Powtarzali: wasze ulice, nasze kamienice. Nieco później, z cynizmem, ostentacyjnie, szyderczo naśmiewając się, a współorganizując z NKWD deportację na Sybir, do Kazachstanu, mawiali, że wiozą Polaków na wycieczkę czy pielgrzymkę.

Równocześnie, wspólnie z okupantem, Rosjanie i Żydzi zbierali się w domu parafialnym. Wspólnie się bawili, tańczyli. Słowem, cieszyli się. Nie mogli tego nie widzieć mieszkańcy Jedwabnego. Możemy się domyślać, co przeżywali. To były trudne, tragiczne dni. Myślę, że z czasem, który jest, jak wiemy najlepszym lekarzem, ta rana się zabliźni. Stopniowo też wszystkie sprawy związane z tą tragedią będą wyjaśnione do końca. Dziś już wiadomo znacznie więcej niż kilka tygodni temu. Wiemy już, że na miejscu zbrodni znaleziono łuski. I są to łuski niemieckie. A zatem i od tej strony jest dowód, że Niemcy tam byli i strzelali do Żydów. "

" Piszą o tym do mnie ludzie z różnych stron Polski i świata. Żyjący tutaj świadkowie tych zajść o tym świadczą. Równocześnie znam tę sprawę z relacji byłego tutejszego duszpasterza, ks. kanonika Józefa Kęblińskiego. A co z tych źródeł wynika? Rzeczywiście, Niemcy rozpowszechniali (np. przybijali na drzwiach urzędów, sklepów) ulotki, które zawierały treść taką, że ktokolwiek ukryje, zachowa i nie wyda Żyda, będzie skazany aż do trzeciego pokolenia na śmierć.

Natomiast druga sprawa, czego również ks. J. Kębliński był tutaj tylko świadkiem, to, że żandarmi wypędzali Polaków i zmuszali do tego, żeby szli im z pomocą w konwojowaniu Żydów do stodoły. Wręczali Polakom wcześniej przygotowane kije i, grożąc bronią, po prostu zmuszali.

Tę postawę Niemców potwierdza wielu parafian podczas rozmów duszpasterskiej wizyty, czyli kolędy, którą tu odbywam przez 13 lat. Często zdarzało się, że ktoś z parafian samorzutnie nawiązywał do tych wydarzeń i do tej sytuacji. Zawsze w trakcie rozmowy wynikało, że Niemcy zmuszali Polaków. Że nie była to inicjatywa tutejszej społeczności.

Ludzie byli zmuszani. Niechętnie to robili. Musieli wykonać polecenie, bo tu, w tym rejonie, Niemcy nie liczyli się z nikim. Rozstrzelaliby na miejscu bez sądu. Dlatego też tutaj Żydzi zginęli.

Trzeba pamiętać, że Żydzi tak jednego, jak drugiego okupanta, a więc Rosjan i Niemców i znów Rosjan, przyjmowali kwiatami. Kiedy Niemcy opuścili Jedwabne, Rosjanie wrócili do współpracy z Żydami. Mówię o roku 1939. "

" - Słyszałem o konkretnych przykładach, że Polacy Pomagali Żydom w wielu sytuacjach. Czy ksiądz dziekan mógłby, na podstawie swoich doświadczeń, długoletniej obserwacji i pobytu na tym terenie, jeszcze coś na ten temat powiedzieć?

- Potwierdzam pomoc świadczoną Żydom przez Polaków. Np. państwo Wy-rzykowscy uratowali przed zagładą siedmioro Żydów. Wśród tych Żydów był też Szmul Wasersztajn, który po wojnie nazywał się Stanisław Całka. Polacy pod budynkami, w których trzymali zwierzęta, wykopali bunkier. Strzegli się, oczywiście, przed Niemcami, bo jakby wpadli w ich ręce, to nie tylko Żydzi by zginęli, ale również i Polacy razem z nimi. Nie tylko ich karmili, ale również wynosili to, co po zjedzeniu zostaje.

A później, po wojnie, pan Stanisław Całka, czyli Szmul Wasersztajn wstąpił do UB i napisał ten paszkwil, na którym oparł się p. Gross, pisząc swoją książkę.

Oni, to znaczy ta polska rodzina, życie swoje narażali i to wielokrotnie. Narażali się, by ratować Żydów. A za to wszystko takie oszczerstwo nas wszystkich spotkało. Jako zapłata poszła w świat informacja, że jedwabianie mordowali Żydów. "

toska102

Rozumiem, że ustalenia IPN są nieistotne, a może wręcz kłamliwe?

zweistein

Chyba nie zadałaś sobie trudu aby przeczytać to co napisałam o wejściu na linki nie wspomnę ponieważ wiedziałabyś , że
I P N opiera się na na materiale dowodowym opartym na opowieści Żyda, uratowanego przez Polkę, który torturami wymuszał zeznania na Polakach.

toska102

Dlatego pytam - czy to, co ustalił IPN opiera się na kłamstwach i manipulacjach, a prawda jest taka, że w Jedwabnem nie było żadnych Polaków-morderców, zaś sprawcami są Niemcy?
A dlaczego IPN nie zauważył kłamliwości źródeł na których się oparł - więcej: dalej trzyma się tej złej wersji wydarzeń, gdy prawda jest na wyciagnięcie ręki?

zweistein

Tak naprawdę IPN nic nie ustalił ponieważ nie przeprowadzono dokładnych badań.
Prawdę mamy na wyciągnięcie ręki, ale jest na tyle niewygodna, że nikt z elit rządzących nie pozwoli aby wyszła na światło dzienne. Sami musimy ją odkrywać .

cyt .

Śledztwo prowadzone „po łebkach”
Śledztwa w innych sprawach toczą się latami (Koniuchy, Naliboki, Zaleszany, Puchały Stare). Postępowanie w sprawie Jedwabnego prowadzono w tempie ekspresowym. Polskie prawo nakazuje w przypadku zbrodni ustalenie liczby ofiar i sposobu zadania śmierci. Żaden z tych wymogów nie został spełniony.
L. Żebrowski wspomina o przerwanej po trzech dniach ekshumacji. Stwierdza, że protesty rabinów nastąpiły po odkryciu, że w kościach i czaszkach tkwią kule. L. Żebrowski pomija udział Lecha Kaczyńskiego (Lech Kaczyński zareagował na panikę wśród środowisk żydowskich wstrzymując ekshumację, a po jej wznowieniu – okazało się, że ustalił z rabinami, iż szczątki nie będą przemieszczane w trakcie prac, co oznaczało , że ekshumacja będzie farsą). Sprzeciwy Żydów są zastanawiające, biorąc pod uwagę, że np. w Pradze olbrzymi cmentarz żydowski został sprzedany pod budowę autostrady i sklepów – protestów rabinów nie było.

Tutaj link do całości artykułu

https://myslnarodowa.wordpress.com/2012/11/28/leszek-zebrowski-o-jedwabnem-poklo siu-klamstwach-a-bikont-i-zydowskich-zbrodniach/

Cytat z innego artykułu

" "Profesor Kola przyznaje na przykład, że to co działo się w Jedwabnem między 30 maja a 4 czerwca 2001 roku było raczej parodią ekshumacji" - czytamy we "Wprost". Jak przypominają dziennikarze, przeprowadzeniu rzetelnych prac sprzeciwili się rabini, argumentując, że wykopywanie zwłok jest sprzeczne z religią żydowską. "

I dalej " Najciekawszy element raportu to stwierdzenie, że znaleziono m.in. "46 sztuk łusek niemieckiej broni typu mauser". Zdaniem "Wprost" mogło to oznaczać, że Niemcy brali jednak w zbrodni większy udział, niż ustalił prokurator Ignatiew. Karabiny typu mauser (MG34) były bowiem w 1941 na wyposażeniu armii niemieckiej. "

link do art.

http://www.fronda.pl/a/nowe-fakty-ws-jedwabnego-robie,24860.html


a tutaj link do forum, na którym toczyła się ciekawa dyskusja

mały cytat " Z MG 34 strzelano używając amunicji typu "Mauser". To takie drobne uściślenie. Poza tym pełna zgoda. Dodam tylko iż na zlecenie prof. Iwo Cypriana Pogonowskiego dokonano ekspertyzy, z której
wynikało iż do takiego czynu użyto co najmniej 200 litrów BENZYNY. W owym czasie w miejscowym
sklepie było kilka litrów NAFTY a Polacy benzyny nie posiadali w ogóle (nie mówiąc już o tych ilościach). "


http://rebelya.pl/forum/watek/59782/


A tutaj link do strony prof. Iwo Pogonowskiego gdzie porusza temat zbrodni w Jedwabnem.

http://www.pogonowski.com/display_pl.php?textid=123

toska102

"ale jest na tyle niewygodna, że nikt z elit rządzących nie pozwoli aby wyszła na światło dzienne."

Jak może być niewygodna prawda, która oczyszcza Polaków z zarzutów uczestnictwa lub
współuczestnictwa w zbrodni?

Odnośnie benzyny: zakładając, że musiała zostać użyta właśnie ona iże musiało być jej aż tyle: czy niemożliwe jest to, żeby benzynę dostarczyli (w ramach przyjacielskiej pomocy) Niemcy?

zweistein

Israel Singer na światowym kongresie żydów w 1996 roku powiedział
cyt " Więcej niż 3 mln Żydów zginęło w Polsce i Polacy nie będą spadkobiercami polskich Żydów. Nigdy na to nie zezwolimy. Będziemy nękać ich tak długo, dopóki Polska się znów nie pokryje lodem. Jeżeli Polska nie zaspokoi żydowskich żądań, będzie publicznie poniżana i atakowana na forum międzynarodowym. "

To dlatego prawda jest niewygodna. Mamy być widziani na świecie jako prosty bandycki naród wtedy wszelkie żądania wobec nas będę akceptowane.

Nie daj się " wkręcić " w ten ogólnoświatowy trend.
Jesteśmy wspaniałym Narodem. Jako jedyni stawiliśmy czoło Niemcom i walczyliśmy do końca.
Tylko w Polsce działał tak zorganizowany ruch oporu i państwo podziemne.

Pomyślałaś, że Niemcy tylko dostarczyli benzynę Polakom. Czemu nadal rozpatrujesz zdarzenia na naszą niekorzyść ?

Cytat z wypowiedzi profesora ...
" kiedy zaczęto ekshumacje grobów Żydów zamordowanych 10 lipca 1941 roku w Jedwabnem, to prowadzący dochodzenie znaleźli dziury od kul w pierwszych trzech znalezionych czaszkach. Badanie obu grobów zostało natychmiast wstrzymane niby na podstawie "protestu rabina" przeciwko bezczeszczeniu zwłok. W żadnym kraju takim jak USA, Anglia, Francja, czy Izrael nakazana przez organy dochodzeniowe ekshumacja i badania medycyny sądowej pod żadnym pozorem nie mogą być przerwane z powodów religijnych, czy innych – służą bowiem poznaniu prawdy. Wydaje się, że ten cel powinien przyświecać także IPN. "

" Wielu w Jedwabnem jest przekonanych ze dziury od kul w czaszkach nie były tym czego szukali prowadzący ekshumację i dlatego też została ona przerwana. Wyłaniający się obraz nie pasował do "historii Grossa" – strzelać mogli tylko obecni tam Niemcy - chyba że wspomniany autor przyjąłby tezę, iż to rozjuszeni nienawiścią Polacy wyrwali broń próbującym chronić Żydów Niemcom i zaczęli precyzyjnie strzelać w głowy swych żydowskich ofiar. Myślę, że na taką perfidię jednak nie zdobędzie się nawet J. Gross. Decyzja pochowania na zawsze dowodów rzeczowych zbrodni w dwu grobach w Jedwabnem zupełnie dyskwalifikuje prowadzone śledztwo, które musi stwierdzić ilość ofiar i przyczynę śmierci każdej z nich, na podstawie szczegółowych badań zgodnie ze sztuką medycyny sądowej.

Prawda nieraz jest bardzo trudna do ustalenia, ale nigdy nie jest tak niedostępna jak wówczas kiedy jest niewygodna. "

toska102

"Jesteśmy wspaniałym Narodem. Jako jedyni stawiliśmy czoło Niemcom i walczyliśmy do końca."

Anglicy, Amerykanie i Rosjanie rzecz jasna nie liczą sie? ;) Nie stawili czoła? A moze nie walczyli do końca?

Jeśli zdanie singera prawdziwe - nie do przyecia. Podobnie paskudne, jak wiele "opinii "zjadliwei antysemickich, któe mozna spotkać na murach polskich miast, czty na polskich portalach.

"Pomyślałaś, że Niemcy tylko dostarczyli benzynę Polakom. Czemu nadal rozpatrujesz zdarzenia na naszą niekorzyść ?"

Bo to jednak możliwe i wyjaśnia w prosty sposób, skad biedni Polacy mieli benzynę.

Dllaczego IPN ignoruje istnienie tych śladów po kul w czaszkach, skoro są jednoznaczymi niepodważalnym faktem i moga być ważnym argumentem na rzecz niemieckiej winy lub współwiny?

zweistein

Ach ... świetni są Rosjanie którzy ułożyli się z Hitlerem i zaatakowali nas we wrześniu
Wspaniali są Anglicy, którzy zostawili nas samym sobie w 39. I pomimo zasług Polakow w bitwie o Anglię nawet nie pozwolili przejść w paradzie zwycięstwa w 1946 roku aby nie drażnić Stalina.
Cudowni sa Amerykanie, którzy oddali nas pod okupację Rosjanom w Jałcie.

Tak bardzo pasuje Ci nasza wina w Jedwabnem... Zadziwiająca jest skłonność niektórych Polaków do brania na siebie win za nie swoje czyny.
Każdy inny Kraj, nawet z tych, które wymieniłaś gloryfikują swoje najdrobniejsze osiągnięcia. KAZDY !
A u nas zapanował dziwny trend zapominania o naszych wielkich czynach i chodzenia na kolanach przed innymi choć nie mamy do tego powodów !

toska102

Nie o tym, nie o tym... ;) Tylko o tym, co sama wymieniłaś:
"Jesteśmy wspaniałym Narodem. Jako jedyni stawiliśmy czoło Niemcom i walczyliśmy do końca."
Jedyni stawiliśmy? I jedyni do końca? ;) Dlalej bedziesz brnąć, choc nie sposób tego obronić, po prostu to kłamstwo historycczne, dość oczywiste.

Nie, nie pasuje mi. Podobnie nie pasuje mi getto ławkowe, numerus clausus i numerus nullus, nie pasują mi dowcipasy w nowoendeckich pisemkach, gdzie Żydów pokazywano jako robaki w sloiku i "żartowano", że Hitler znalazł na nich sposób... Nie, nie pasuje mi - choć tobie może tak? ;)

zweistein

Z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że nie przeczytałaś ani jednego odnośnika ( linku ). Nie przeczytałaś nawet cytatów jakie podałam albo nie umiesz czytać ze zrozumieniem.

Posądzanie mnie, że mogłoby mi się podobać stwierdzenie, że Hitler znalazł na żydów sposób jest równie ohydne jak zrzucanie na Polaków winy za pogrom w Jedwabnem. I obarczanie nas winą za Holocaust.
Jeśli historię znasz tylko z telewizji i filmów przekłamujących historię to naprawdę nie mamy o czym rozmawiać.

Nie masz pojęcia czym były Judenraty . Inaczej wiedziałabyś, że to na ich rękach jest najwięcej żydowskiej krwi. Chętnie i usłużnie współpracowali z Niemcami wysyłając setki żydów na śmierć .

I tak , Polacy jedni walczyli gdy sojusznicy wypięli na nas tyłki i dogadywali się z Hitlerem. Gdy każdy zamykał oczy na mord dokonywany na Żydach nawet bogate żydostwo w Ameryce. Cały świat wiedział i cały świat nie zrobił nic przez lata . Tylko my narażaliśmy życie aby uratować tyle żydowskich istnień ile się da.

cyt.
" Polska pozostała wierna rządowi na wygnaniu,
prowadząc walkę podziemną. Wszelkie wysiłki Niemców w celu powołania jakiegokolwiek rządu kolaborującego z okupantem w Polsce - takiego, jak we Francji
rząd Vichy, w Norwegii Quislinga, na Słowacji ks. Tiso - w Polsce spełzły na niczym.
Niemcy musieli zaprowadzić swoją administrację i sami prowadzić swoje akcje. Sami
robić łapanki, sami mordować, pacyfikować i walczyć z Podziemnym Polskim Państwem. Ów konsekwentny bierny i czynny opór wiązał w Polsce ogromne siły Niemiec i ogromne środki. "

Powinnaś mimo wszystko przeczyć książkę " Spotwarzona przeszłość " bo Twoja ignorancja w temacie jest po prostu powalająca.

toska102

Wybacz, ale to jednak nie Polska zadecydowała o pokonaniu III Rzeszy. Anglia podjęła walkę i prowadziła ją do końca. Zaatakowane ZSRR podobnie, Stany też. Więc? ;) Mniej emocji, więcej oparcia na faktach - i powinno być łatwiej. Albo po prostu naucz się formułować opinie w taki sposób, żeby nie można było ich tak łatwo podważyć - jak stało się w powyższym przypadku. Nie ma sensu pisać czegoś, co nie ma żadnego potwierdzenia w faktach bo ani nie byliśmy jedyni, którzy stawili opór Niemcom, ani też nie jako jedyni walczyliśmy bez końca. Proste, oczywiste fakty - ale sięgnij do dowolnego podręcznika, nie musisz mi wierzyć ;)

Mam pojęcie, czym były Judenraty, wiem o brzemieniu żydowskich win. Ale widzę też winy polskie, które ty ignorujesz, mitologizując historię własnego kraju i ignorujący wszystko, co nie pasuje do lukrowanego obrazka.

Spójrzmy np. na takie gładkie zdanko:
" Wszelkie wysiłki Niemców w celu powołania jakiegokolwiek rządu kolaborującego z okupantem w Polsce - w Polsce spełzły na niczym.
Niemcy musieli zaprowadzić swoją administrację i sami prowadzić swoje akcje."

No sorry, ale co ty pleciesz i kogo cytujesz? "Wszystkie wysiłki" ? ;) Kto planował powołać polski rząd kolaboracyjny? Podaj daty, spotkania, dane dotyczące tych planów. Niemiecka polityka wobec Polaków po 1939 r. nie zakładała istnienia takiego tworu, a brutalność działań skutecznie stłumiła próby dogadania się z Niemcami, które wychodziły z proniemieckich środowisk polskich polityków. Mimo tego w działaniach Niemców wobec Żydów uczestniczyła jak najbardziej polska granatowa policja - prawda?
Coś ktoś mówił o ignorancji? Słusznie.. jak najbardziej - tylko czyjej? ;)

zweistein

Wybacz , ale nie masz pojęcia o czym piszesz. Zielonego !!

Anglia walczyła ? Owszem, ale od kiedy ?
Jak im Niemcy zaczęli wchodzić na własne podwórko ?
Wtedy nie mieli wyjścia.
Ogromny udział w walkach o Anglię mieli Polacy. Za co im się niesamowicie Anglicy " odwdzięczyli ".

Amerykanie dołączyli dopiero jak i u nich wróg pojawił się " na podwórku ".
Wcześniej milczeli i szczerze mieli w tyle co się dzieje za drutami obozów w Polsce.

Nie wiesz nic dziewczyno. Nic kompletnie.
Historię znasz z propagandowych filmów i to cała Twoja wiedza. Marna w dodatku

Słyszalaś o Pakcie Ribbentrop Beck? Zapewne nie .
Polska miała okazję, ale nie sprzymierzyła się z nazistami za to chętnie zrobili to Rosjanie, ktorych nie tak dawno wymieniałaś wśród bohaterów II wś.

O granatowej policji "
Pod groźbą kary śmierci powoływało ono do roku służby przedwojennych policjantów. Źródłem pierwszych uzupełnień stali się policjanci wysiedleni z ziem wcielonych do Rzeszy. Przez cały okres okupacji większość granatowych policjantów rekrutowała się z przedwojennych policjantów polskich.
Do stałych czynności Policji Polskiej należały: patrole prewencyjno-interwencyjne, nadzór nad stanem sanitarnym, regulacja ruchu kołowego, służba na dworcach kolejowych, nadzór nad obowiązkiem meldunkowym. Dochodził do tego nadzór nad bierną obroną przeciwlotniczą oraz szkolenie policyjne Żydowskiej Służby Porządkowej, sprawującej wewnętrzną służbę w gettach.

Nijak o się ma do Judenratow i kolaborantów wszelkiej maści. To służy porządkowe choć niewątpliwie wśrod nich byli donosiciele.
Jednak nadal o Judenratach nie wiesz nic.
I gdybyś przeczytała odnośniki wiedziałabyś kogo cytuję.

Wybacz, jesteś niestety ignorantką skoro nie znasz historii własnego kraju. Przykre to, że młodzi ludzie dziś wolą zachwycać się zgniłym zachodem bo to takie trendy i deptać własną historię i Bohaterów , którzy ją pisali krwią.

Rozmowa z Tobą jest jałowa. To jak opowieśc o obrazie do którego ktoś stoi tyłem.

toska102

Trochę ręce opadają, kiedy kolejny raz pleciesz. Twój komunikat był klarowny:
"Jesteśmy wspaniałym Narodem. Jako jedyni stawiliśmy czoło Niemcom i walczyliśmy do końca."
Absurd kompletny, Ani nie jedyni stawiliśmy, ani też jedyni do końca – to oczywiste. Więc twoje dopowiedzenia kompletnie nie są a propos – dziwne, że tego nie widzisz. Bo to, że Anglia nie walczyła od 1 września – jak Polska – w niczym nie zmienia faktu, że walkę jednak podjęła. Ja się nie spieram – ani teraz ani przedtem – że to Polska była pierwsza, ale twierdzę, że Polska nie była jedyna – a ty uważasz – wbrew oczywistym faktom historycznym – że była. Podobnie to, że Stany dołączyły do walki w 1941 r. w niczym nie zmienia faktu, że walkę z Niemcami podjęły. Więc co to za argumenty z kapelusza, skoro żaden z nich nie jest potwierdzeniem, że Polska jako „jedyna stawiła czoło Niemcom? Dalej nie pojmujesz nonsensowności twoich uwag? Dyskusja z tobą przypomina strzelanie do bezbronnej kaczuszki.;)

Faktycznie, o pakcie Ribbentrop-Beck nic nie wiem. Pewnie dlatego, że takiego paktu nie było. Ale może ty uważasz inaczej i wiesz o nim wiele? ;)

Ignorujesz fakty niewygodne. Albo szukasz faktów tam, gdzie ich nie ma. Gdzie potwierdzenie niemieckich planów powołania polskiego rządu kolaboracyjnego, które Niemcy musieli odrzucić bo nikogo chętnego nie znaleźli? ;) Czekam.

Polska granatowa policja: pełniła służbę pod nadzorem niemieckim. Zgadza się?;) Szarota w jednej publikacji domniemywa, że z policjantów warszawskich ok. 30 % współpracowało z podziemiem, zaś 10 % aktywnie kolaborowało z Niemcami – także w ramach akcji przeciw Żydom. Ale ty pewnie wiesz lepiej nie tylko ode mnie, ale również od historyków, którzy znają zagadnienie od podszewki, prawda? ;)

Judenraty i ich historia ma sporo ciemnych kart. Ale skoro ja ponoć o tym nic nie wiem, to chyba nie mogę dalej pisać, prawda? ;)

Myli ci się lewo z prawem, góra z dołem, realia z fantastyką. Pomieszanie z poplątaniem, groch z kapustą. Nawet płci rozmówcy nie potrafisz poprawnie zidentyfikować, więc jak masz sobie poradzić z trudniejszymi kwestiami? ;)
Do tego dochodzą pospolite kłamstwa. Gdzie niby „zachwycam się zgniłym zachodem”? (sic!)
Czy deptaniem własnej historii jest stwierdzenie faktu historycznego, ze Polska nie jedyna walczyła z Niemcami? Czy „deptaniem bohaterów” jest niewinna uwaga, że Polska nie jedyna walczyła do końca?
Radziłbym ci więcej opanowania i choć trochę zimnej krwi, bo popadanie w histerię nie jest najlepszym rozwiązaniem.

zweistein

jesteś mężczyzną ? A o brak logiki i rzeczowej dyskusji posądzano kobiety. ;)
Nie przeczytałeś żadnego artykułu do którego Ciebie odesłałam. Żadnego ! o czym więc i jak mam z Tobą rozmawiać ?
Nawet nie czytasz ze zrozumieniem co napisałam bo jasno przecież określiłam, że pakt Ribbentrop Beck Niemcom się nie udał ponieważ Polska nie wchodziła w układy z Nazistami. Natomiast Rosjanie bardzo chętnie i pakt z Mołotowem jak najbardziej miał miejsce.

Ostatni raz odpisuję na Twój post bo wszystko co mi zarzucasz niestety idealnie pasuje do Ciebie. Każdą moją wypowiedź opiera się na faktach, które poznałbyś gdybyś łaskawie przeczytał treść, która kryje się pod linkami, jakie umieściłam w swoich postach.

Historyk IPN o Polsce z okresu okupacji a dokładniej jak nasze Państwo Podziemne i ruch oporu wyróżniał się na tle innych państw. Uwaga !! znów cytaty a całość rozmowy w linku poniżej.

" PAP: - Jak w porównaniu z konspiracjami działającymi w innych państwach okupowanych przez Niemców wyglądała skuteczność, sprawność polskiego państwa podziemnego?

Marek Hańderek: - Bez wątpienia, polskie państwo podziemne z okresu II wojny światowej było fenomenem na skalę europejską. W jego skład wchodziły struktury wojskowe, administracyjne i polityczne. Było liczniejsze i lepiej zorganizowane niż konspiracje w innych krajach. Nieporównywalne było bohaterstwo ludzi walczących o odzyskanie niepodległości.

Podać można wiele faktów mówiących o ofiarności żołnierzy podziemia. Na przykład każda próba nawiązania łączności radiowej z władzami emigracyjnymi wiązała się z ogromnym ryzykiem namierzenia radiostacji przez Niemców. Podczas gdy konspiratorzy francuscy ze względów bezpieczeństwa nie pracowali dłużej niż przez kilkanaście minut, to polskie radiostacje potrafiły nadawać depesze nawet przez dwie godziny.

PAP: - Czy można oszacować liczebność polskiego podziemia?

Marek Hańderek: - W szczytowym okresie swojego rozwoju Armia Krajowa mogła liczyć 360 do 380 tysięcy żołnierzy. Trudno natomiast oszacować liczebność konspiracji cywilnej. Nikt nie prowadził żadnych ewidencji. Należy jednak pamiętać, że w całym kraju funkcjonowały rozbudowane struktury administracyjne i polityczne. Często działali w nich członkowie podziemia zbrojnego. Niejednokrotnie poszczególne osoby należały do kilku organizacji jednocześnie.

Bez wątpienia każdy Polak miał w swojej rodzinie czy otoczeniu kogoś działającego w konspiracji. Dlatego tak ważne jest, by podkreślać fenomen polskiego państwa podziemnego, przywracać należne miejsce jego bohaterom, prowadzić badania nad nieznanymi dotąd aspektami jego działalności. Jeszcze wiele tajemnic pozostało do odkrycia, wielu ludzi do przypomnienia współczesnym. "

http://dzieje.pl/aktualnosci/historyk-ipn-nalezy-podkreslac-fenomen-polskiego-pa nstwa-podziemnego

Za moment podam kolejny link ( tak wiem dużo czytania a nie lubimy tego oj nie lubimy ) O próbach stworzenia Polskich oddziałów pod dowództwem Niemców jak również o próbach stworzenia rządu jawnie współpracującego z Niemcami. Wszelkie próby kończyly się fiaskiem.
Jest tam również o Granatowej policji
cyt " Polscy „granatowi policjanci" pełnili służbę w dystryktach warszawskim, radomskim oraz części krakowskiego i lubelskiego. We wschodnich powiatach Lubelszczyzny i Małopolski i w Dystrykcie Galicyjskim większość „granatowej policji" rekrutowała się z Ukraińców. Część polskich policjantów wysługiwała się okupantom, ale część ściśle współpracowała z organizacjami konspiracyjnymi. Również komendanci „granatowej policji" w dystryktach utrzymywali w miarę stały kontakt z dowódcami okręgów ZWZ, a potem AK. "

kolejny cytat

Na tle jednolitej postawy narodu polskiego kolaboracja militarna była zjawiskiem peryferyjnym i wyobcowanym. Na jej kształt i niewielką skalę wpływały bezpośrednio dwa czynniki:
eksterminacyjna polityka III Rzeszy wobec Polaków; odepchnęła ona od zbliżenia z okupantem nawet najskrajniejsze odłamy polskich nacjonalistów,
pozostawanie przez Polskę w szeregu koalicji antyhitlerowskiej; żołnierz polski walczył na wszystkich frontach wojny, skutecznie osłabiając niemiecką propagandę i stanowiąc argument do przechodzenia zmobilizowanych do niemieckiego wojska volksdeutschów na stronę któregokolwiek z państw alianckich. "

Całość artykułu tutaj
http://ioh.pl/artykuly/pokaz/polacy-po-stronie-niemcw,1052/


I tak dla jasności bo tego zapewne też nie wiesz....
Polska nigdy nie podpisała aktu kapitulacji jak inne Europejskie państwa. Walczyliśmy od początku do końca nawet wtedy gdy wydawało to się niemożliwe.
Nawet Hitler docenił nasz hart i odwagę .
cyt
Polacy są najbardziej inteligentnym narodem ze wszystkich, z którymi spotkali się Niemcy podczas tej wojny w Europie... Polacy według mojej opinii, oraz na podstawie obserwacji i meldunków z Generalnej Gubernii, są jedynym narodem w Europie, który łączy w sobie wysoką inteligencję z niesłychanym sprytem. Jest to najzdolniejszy naród w Europie, ponieważ żyjąc ciągle w niesłychanie trudnych warunkach politycznych, wyrobił w sobie wielki rozsądek życiowy, nigdzie niespotykany.

Na podstawie ostatnich badań, powadzonych przez Reichsrassenamt uczeni niemieccy doszli do przekonania, że Polacy powinni być asymilowani do społeczności niemieckiej jako element wartościowy rasowo. Uczeni nasi doszli do wniosku, że połączenie niemieckiej systematyczności z polotem Polaków dałoby doskonałe wyniki"

http://jakublubelski.salon24.pl/30757,hitler-o-polakach-to-najzdolniejszy-narod- jaki-spotkalem

Parafrazując znane powiedzenie .... rozmowa z Tobą jest jak gra w szachy z gołębiem. Nie ważne jak dobrze grasz gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny, że wygrał.

toska102

Poczytam chętnie i odniosę się. gdy skończę lekturę (choć niektóre z nich - cytatów - są zupełnie poza kontekstem spraw o którym była mowa. Zauważyłem, że mydło i powidło z grochem i kapustą wsuwasz ze smakiem, nie mając pojęcia najmniejszego, że to absurdalne połączenie)
- a ty w tym czasie znajdź czas, żeby odpowiedzieć na te kwestie, które starannie pominąłeś.

"Słyszałaś o Pakcie Ribbentrop Beck? Zapewne nie."
Potwierdzam: istotnie, nie słyszałem, bo nie zaistniał. Ty twierdzisz inaczej? ;)

"Jesteśmy wspaniałym Narodem. Jako jedyni stawiliśmy czoło Niemcom i walczyliśmy do końca."
Czy dalej uważasz, że byliśmy jedynymi, którzy podjęli walkę z Hitlerem i jedynymi, którzy walczyli do końca? ;)

Czy granatowa policja podlegała Niemcom i wypełniała niemieckie polecenia? Tak czy nie? Czy w ramach swoich działań podejmowała też akcje przeciw Żydom? Tak czy nie ? ;)

I na koniec: wskaż biedny szachisto od 7 boleści i bez 5 klepki - gdzie niby „zachwycam się zgniłym zachodem i depczę historię i bohaterów”? Konkretnie, bo zaczniesz znowu sypać cytacikami -a tu chodzi o konkretne wskazanie:
- mojego zachwytu nad zgniłym Zachodem (gdzie się zachwycam, czym konkretnie?) ;)
- mojego deptania bohaterów (zacytuj - przecież lubisz cytować, prawda? - którego konkretnie bohatera (bohaterów) depczę i lżę, nad którym się pastwię? ;)

Czarno na białym - każda rzecz z wyżej wymienionych świadczy o tym, ze nie masz racji. W sposób jednoznaczny.
W przeciwieństwie do ciebie grywam w szachy. I znam dobrze sytuacje, kiedy przeciwnik osaczony w kozim rogu nie ma pola manewru - musi się poddać. To właśnie twój przypadek.
I nie ma znaczenia, ze będziesz udawał, że partii nie przegrałeś, a tak w ogóle, to grałeś z obsranym gołębiem.

zweistein

Gdy brak argumentów zaczynają się obelgi.
Tak jednie mogę skomentować Twoją chamską i prostacką wypowiedź. A nie zwykłam rozmawiać z chamami.

I tak na zakończenie .... nawet płci rozmowcy nie potrafisz zidentyfikować więc jak miałbyś prowadzić rzeczową rozmowę?


toska102

Jakie obelgi? Czyżby ten brutalny "szachista od siedmiu boleści"? No wiem, gdzie mi do klasy kogoś, kto opowiada o tym, ze rozmówca przypomina mu (jej!) gołębia srającego na szachownicę... Ktoś coś mówił o chamstwie, czy się przesłyszałem...?

Masz bardzo konkretne pytania (przypomnieć, czy zerkniesz wyżej?), z których żadne nie doczekało się odpowiedzi. Nie dziwi mnie to, bo obnażają twoją niekompetencję, hucpę i zwyczajne kłamstwa.
Nie jesteś facetem...? Jasne - przecież "o brak logiki i rzeczowej dyskusji posądzano kobiety. ;)", prawda? Znajomo brzmi cytacik?

zweistein

Każda moja wypowiedź poparta jest artykułami napisanymi przez osoby , które są historykami lub znawcami w temacie.
Nie byłeś łaskaw nie tylko ich przeczytać, ale nawet nie czytałeś dokładnie moich wypowiedzi.

Jedyne co potrafisz to łapać za słówka. Nie tylko mnie, ale także innych rozmówców pokrywając tym swoją niewiedzę.

Nie będę z tobą rozmawiać bo zwyczajnie nie mam o czym.
Brak ci wiedzy a co gorsze nie ma w tobie odrobiny ciekawości poznawczej inaczej przeczytałbyś artykuły i książkę którą poleciłam.
Ale po co .. wszak wszystko wiesz najlepiej ... w swoim własnym mniemaniu.

I jeśli już cytujesz to cytuj dokładnie swoją wypowiedź " I na koniec: wskaż biedny szachisto od 7 boleści i bez 5 klepki ".

znajomo brzmi cytacik ?

toska102

I abyś przestał zarzucać mi kłamstwo i niekompetencję ....

Odp na pyt 1.
Tutaj ewidentnie widać, że nie czytasz moich wypowiedzi lub zwyczajnie nie czytasz ze zrozumieniem.
Nigdzie nie napisałam że Pakt R - B miał miejsce . NIGDZIE .

" " Słyszalaś o Pakcie Ribbentrop Beck? Zapewne nie .
Polska miała okazję, ale nie sprzymierzyła się z nazistami za to chętnie zrobili to Rosjanie, ktorych nie tak dawno wymieniałaś wśród bohaterów II wś.

" pakt Ribbentrop Beck Niemcom się nie udał ponieważ Polska nie wchodziła w układy z Nazistami. Natomiast Rosjanie bardzo chętnie i pakt z Mołotowem jak najbardziej miał miejsce. "

Odp na pyt 2
Tutaj kłania się brak wiedzy historycznej bo Polacy faktycznie jako jedyni walczyli od początku do końca. To jest FAKT historyczny. Polska jako jedyne państwo, które zdobyła III Rzesza nie podpisała aktu kapitulacji.
Aby mieć tą wiedzę należałoby jednak przeczytać kilka artykułów w temacie i książek.

Odp na pyt 3
Polska Policja była służbą porządkową. Podlegała Niemcom , ale z reguły nie brała udziału w akcjach przeciwko żydom.
Najsłynniejszy kronikarz warszawskiego getta Emanuel Ringelblum tak pisał o policji polskiej i żydowskiej "Policja żydowska miała bardzo złą opinię jeszcze przed wysiedleniem. W przeciwieństwie do policji polskiej, która nie brała udziału w łapankach do obozu pracy, policja żydowska parała się tą ohydną robotą. Wyróżniała się również straszliwą korupcją i demoralizacją.

Natomiast w książce Raula Hilberga nazywanej biblią holokaustu pt. Zagłada żydów europejskich, która jest w całości poświęcona katom a nie ofiarom... Polacy nie pojawiają się w ogóle ponieważ w przeciwieństwie do Litwinów czy Ukraińców nie stworzyli farmacji wspierającej holokaust.
Bardzo dużo natomiast jest o aliantach którzy twoim zdaniem tak wspaniale walczyli ponieważ mając dużą wiedzę o tym co się dzieje w obozach i gettach nie zrobili nic. A mogli chociażby zbombardować tory prowadzące do Auschwitz. Przecież zwłoka w transportach dawała życie tysiącom ludzi.
Hilberg w III tomie " Zagłady... " pisze dokładnie ile alianci przeprowadzili lotów w te okolice i ile zrobiono fotografii.

Odp na pyt 4.

Umniejszanie zasług Polski w porównaniu do aliantów to jest dla mnie swego rodzaju gloryfikacja zachodu, który zdradził nas choćby w II WŚ kilkukrotnie. Patrz też odpowiedź nr. 3

I tak, Polacy są dla mnie wspaniałym Narodem, ale aby to wiedzieć trzeba jednak znać historię bardziej niż na poziomie gimnazjalnym.


I to by było na tyle, nadal polecam lekturę artykułów i książek .

toska102

1.
" Słyszalaś o Pakcie Ribbentrop Beck? Zapewne nie...”

Na twoją drwinę odpowiedziałem adekwatnie. A czego się spodziewałaś?
Bo ewidentną drwiną jest insynuacja, ze nie znam tak podstawowych rudymentów polskiej historii. Przy okazji zobaczyłaś, ze piszesz w taki sposób, że przeciwnik może twoje własne słowa przejąć i wykorzystać przeciw tobie. Nie , nie dziękuj, nauka gratis

2.
Tu już kłamiesz w żywe oczy. Bo przecież nigdzie nie twierdziłem, ze Polska nie rozpoczęła walki z Niemcami jako pierwsza. więc co mi tu triumfalnie „udowadniasz”?
Jak brzmi dokładnie twoja wypowiedź?
Proszę: „Jako jedyni stawiliśmy czoło Niemcom i walczyliśmy do końca."
Więc proszę udowadniaj w oparciu o artykuły dowolne, że to Polska jako jedyna przeciwstawiła sie Niemcom i że jako jedyna walczyła do końca... ;) Ale zaraz, skąd w takim razie ten dziwny termin - „koalicja antyhitlerowska”? ;) No dziw nad dziwy.

3.
Polska policja granatowa. Zadałem proste pytania. Czy była podległa Niemcom, czy wykonywała polecenia okupanta? Tak lub nie – wszystko. Ale to chyba zbyt trudna kwestia, prawda? Wcześniej pisałem, że w opinii Szaroty 60 procent policjantów z Warszawy zachowywało się biernie wobec okupanta, jawnie kolaborowało 10 procent, 30 zaś współpracowało z podziemiem. I to jest obraz nakreślony realnie, a nie wizja cukierkowa wizja niezłomnego oporu bez skaz, którą ty wyznajesz.

4.
Kolejne twoje kłamstwo – nazwijmy rzecz po imieniu. Nigdzie nie ma bowiem mojej gloryfikacji Zachodu. Nie ma, więc dlaczego kłamiesz w żywe oczy? Napisałem natomiast, zgodnie z prawdą, ze Anglia ZSRR i USA przeciwstawiły się Niemcom, weszły w konflikt zbrojny i to ich wysiłek militarny zadecydował o losach wojny. Nie Polska odegrała rolę pierwszoplanową w tej wojnie, mimo męstwa polskiego żołnierza i ogromnego wysiłku polskiego ruchu oporu, których nigdzie nie podważam.
Co z powyższych uwag jest moim oszustwem albo gloryfikacją Zachodu? Konkretnie? ;)

Kiedy jesteś zmuszona wziąć odpowiedzialność za własne słowa, okazuje się, że leżysz. Najwyraźniej jednak kłamstwo ma te krótkie nóżki.

toska102

„Każda moja wypowiedź poparta jest artykułami...”
Fakt – głównie artykuły. Książek niewiele. Nie lubimy czytać, oj nie lubimy... ;)
Ale do rzeczy – gdybyś mniej zajmowała się dąsami, a więcej zwracała uwagę na meritum, zauważyłabyś, że wiele kwestii, które podnosisz (cytują obficie rozmaite artykuły) nie jest przedmiotem tego sporu. Więc może daruj sobie te wątki, których ja w ogóle nie podważam, bo nic tu nie wnoszą.

„Jedyne co potrafisz to łapać za słówka. ...”
Te słówka sama mi dostarczasz. Starannie cytuję to, co tworzysz. Po prostu tak piszesz, dość nieskładnie i z błędami logicznymi.

„ Nie będę z tobą rozmawiać bo...”
O, jest okazja. Nie wiem, skąd się to bierze – dlaczego ktoś, kto zapewnia, ze już nigdy, ani słówkiem – zaraz potem – jak gdyby nigdy nic - płodzi kolejny post, ewidentnie zaprzeczając własnym obietnicom? Skąd to się bierze, ta nieumiejętność wzięcia odpowiedzialności za własne słowa?

Co do wiedzy – nie będę cię zamęczał tytułami książek z zakresu II RP, które mogę znaleźć w swoich zbiorach. Po co, skoro przecież i tak najistotniejsze są artykuły, prawda? ;)

„I jeśli już cytujesz to cytuj dokładnie...”
Ciebie cytuję bardzo dokładnie – siebie też będę, jeśli masz życzenie, pod warunkiem, że zacytujesz swoją arcymądrą i elegancką wypowiedź (wcale nie chamską, skąd), w której porównujesz mnie do gołębia srającego na szachownicy. To jak, umowa?

zweistein

Niestety łapiesz za słówka, ale mniejsza z tym.



Oto Twoja wypowiedź
Anglicy, Amerykanie i Rosjanie rzecz jasna nie liczą sie? ;) Nie stawili czoła? A moze nie walczyli do końca?

Przede wszystkim Rosja sprzymierzyła się z Hitlerem. Anglia i Ameryka dołączyła do wojny 2 lata później. Owszem walczyli do końca, ale nie od początku.
Polacy walczyli przez długi czas samotnie i to są fakty.

I owszem podaję Ci linki do artykułów ponieważ one najlepiej obrazują pewne kwestie.
Jakie książki czytasz i czy w ogóle to już nie moja sprawa. Choć mogę mieć co do tego wątpliwości skoro zażarcie ze mną dyskutujesz nie przeczytawszy artykułów, które poleciłam.

Nie wkładaj mi przed oczy 10% kolaborującej granatowej policji.
Zresztą napisałam w pewnym momencie, że i u nas zgniłych jabłek nie brakowało. Nie zmienia to jednak faktu, że na tle innych państw jawnie sprzymierzających się z Niemcami wypadamy świetnie.
Umniejszasz zasługi Polski. Byliśmy czwartą co do wielkości armią w II wś mimo.
Wielu zachodnich historyków pisze, że wkład Polski jest haniebnie pomniejszany. Tym bardziej drażni mnie gdy robi to Polak. Bo chyba jesteś Polakiem ?

W dodatku zgrabnie pomijasz gdy wspominam o ogromnym wkładzie Żydów we własną zagładę . A to jest dopiero niezwykle trudne do ogarnięcia zjawisko dla normalnego człowieka.
10 % kolaborującej granatowej policji wydaje się i jest mało istotne przy tym.

Nadal polecam książkę " Spotwarzona przeszłość " skoro tak jesteś czytającym osobnikiem bo widzę że stosunki polsko żydowskie jakoś w powodzi lektury ci umknęły chyba.



toska102

"Przede wszystkim Rosja sprzymierzyła się z Hitlerem..."
? Sorry, ale jakie znowu "przede wszystkim"? Czy ktos z tym dyskutuje? Na pewno nie ja. Przecież nie o tym była mowa. A o czym? Znowu cytat, który to już raz?
Napisałaś: "Jako jedyni stawiliśmy czoło Niemcom i walczyliśmy do końca."
Więc zdecyduj sie, czy naprawdę masz wrażenie, że "pierwsi" i "jedyni" to synonimy? Bo jeśli nie, to potwierdź w końcu , że jednak Polacy nie byli jedyni w walce z Niemcami.
Twojej opinii, że Anglia dołaczyła do wojny 2 lata później chyba nie muszę komentować? ;)
Ale opinie, że "Polacy walczyli przez długi czas samotnie i to są fakty. " juz skomentuję.
Otóż to nieprawda. Polska zwiedziona przez sojuszników we wrześniu, po klęsce korzystała przecież z pomocy Francji i Anglii, z ich zaplacza materiałowego i wojskowego - sojusz ciagle obowiazywał, walka trwała, wiec gdzie to - poza wrześniem 39 - "opuszczenie przez długi czas"?

Dziekuję za uparte podtykanie lektur - polecam w zamian lekturę "Antyslawizm Adolfa Hitlera" Borejszy i Filozofię Adolfa Hitlera w Mein Kampf Grodzińskiego. Książki, nie artykuły. Moze poczytasz i przestaniesz sie entuzjazmować tym, jak to Hitler wielce cenil i podziwiał wspaniałych Polaków.

Wcale nie pomniejszam ogromnego wysilku wojennego Polski, tylko naświetlam go w racjonalny sposób. Polska 4 armia w II wojnie? ;) Brzmi świetnie, choć chyba Chińczyków nie liczysz? Ale w szczegółach - liczymy i sumujemy razem tych z Zachodu i tych od Stalina - też polska armia, czy tak? Czy w 2 Armii WP liczymy wszystkich Rosjan, przemianowanych ładnie na Polaków? Czy liczymy tez tych Polaków, którzy podpisali różne Volkslisty i walczyli w Wehrmachcie, czy też zapomnamy o tym wątku, bo nie pasuje? ;) Ileż to broni ciężkiej, bombowców, czołgów, związków pancernych miała Polska wystawic w ramach koalcji antyhitlerowskiej? AK to też część tej "armii"? Ile sztuk broni (jakiejkolwiek, byleby strzelała) mialo do dyspozycji AK...?
Czyje czołgi wjechały do Berlina, czy je samoloty zrzucały bomby na niemieckie miasta - czy to polski wysiłek zbrojny był decydujący dla zwyciestwa?
Więc mozna napawać się i nadymać tą "4 co do wielkości armią" , jeśli nie wchodzimy w szczegóły i nie patrzymy, co naprawdę kryjre sie pod tym sformułowaniem i udajemy, że nie znamy innych wyliczeń, które znacznie obniżają miejsce Polski w rankingu. Ale taka znawczyni jak ty ocztywiscie je zna, prawda?

O Żydach nie pisalem, bo przecież sama stwierdziałaś, że dramatycznie brakuje mi wiedzy na ten temat. Chyba podtrzymujesz? ;) Ale chetnie podąże tym tropem, gdy już w kńu inne kwestie zostana wyjaśnione, ale jest szansa, że to nastapi?

zweistein

Rozmowa zaczęła się o Pokłosiu.
Podałam istotne fakty przemilczałes je wchodząc w wątki poboczne.
Zakrzykujesz mnie, próbujesz obrażać.
Dyskutujesz choć nie przeczytałeś niczego z tego co poleciłam.
Wróćmy więc do niewygodnych tematów czyli zbrodni w Jedwabnem, której nie dokonali Polacy.
Pisze o tym polski historyk żydowskiego pochodzenia Szymon Datner .
Początkowo uznawał, że to Polacy dokonali tej zbrodni przy milczącej aprobacie Niemców.
W 1966 roku zmienił zdanie i od tamtej pory wersja zdarzeń według Datnera to, że naziści podżegali, a następnie zmuszali lub nakłaniali do współpracy Polaków, a gdy to zawiodło, hitlerowcy sami dokonali mordu.
Warto przeczytać książkę tego historyka pt " Las sprawiedliwych ".
W tej książce podał jako pierwszy informację , że między rokiem 39 a 42 na ginących 10 obywateli polskich dziewięciu było Polakami a tylko jeden Żydem. Najpierw więc odbył się holokaust Polaków.

Polecam także świetny artykuł . Wypowiedź historyka Leszka Żebrowskiego o Jedwabnem

https://myslnarodowa.wordpress.com/2012/11/28/leszek-zebrowski-o-jedwabnem-poklo siu-klamstwach-a-bikont-i-zydowskich-zbrodniach/

Tutaj wypowiedź Pana Żebrowskiego o Pokłosiu

https://youtu.be/u35odXNQgbQ

Z książek autorstwa Leszka Żebrowskiego polecam " Paszkwil wyborczej ". O tym jak zakłamywana jest historia polski i dlaczego prawda jest niewygodna.
Oczywiście wydanie z 2013 rozszerzone o nowe dokumenty i źródła do których dotarł autor w ciągu 18 lat od pierwszego wydania.
Polecam też " Mity przeciwko Polsce. Żydzi. Polacy. Komunizm 1939-2012. "
" Walka o prawdę. Historia i polityka ".
Warte przeczytania tego autora są także książki traktujące o Żołnierzach Wyklętych, Narodowych Siłach Zbrojnych.

Dr Ewa Kurek autorka książki o relacjach polsko żydowskich także porusza temat Jedwabnego na swoich spotkaniach / wykładach. Krytykuje decyzję Lecha Kaczyńskiego o zaprzestaniu śledztwa na wniosek rabina obecnego przy ekshumacji.. Wraz z Panią Ciałowicz (historyczką z gminy żydowskiej ) twierdzą, że prezydent został przez rabina oszukany.
Prawo żydowskie nie zakazuje przeprowadzania ekshumacji, a wręcz nakazuje je w przypadku takim, jak ten.
Polecam książkę Pani Ewy pt. " Poza granicą solidarności " .


Kolejna książka będąca priorytetem do przeczytania to " Zapomniany Holokaust " Richarda Lucasa
Niezwykła pozycja ukazująca rozmiary holokaustu dokonanego na Polakach podczas II wś. Porusza też trudne relacje polsko żydowskie i burzy mit polskiego antysemityzmu.
Wywiad z prof. Lucasem a w nim między innymi o antypolonizmie
http://www.bibula.com/?p=62190

Z innych książek wartych przeczytania poruszających temat bardzo ważny to " Zapomniane ludobójstwo " autorstwa Mikołaja Iwanova.
Ludobójstwo dokonane na Polakach jeszcze przed II wś.
Bardzo ciekawa rozmowa z profesorem o jego badaniach w tym temacie i książce.
http://www.historia.uwazamrze.pl/artykul/953561


Jeśli przeczytasz i obejrzysz to wszystko możemy wymienić się poglądami.

Z książek o Hitlerze polecam " Studium tyranii " Bullocka określaną jako najlepszą i najciekawszą.

Na koniec wrócę tylko do tematu naszych sił zbrojnych.
Odniosłam się do całości Polskiego wysiłku zbrojnego.
Szkocki historyk Macintyre , autor wielu książek o II Wś napisał :
Wkład Polski w zwycięstwo aliantów podczas II wojny światowej był niezwykły, a może nawet decydujący, ale przez wiele lat był haniebnie pomniejszany, zepchnięty w cień zimnowojennej polityki .
Polacy walczyli obok Brytyjczyków w Afryce Północnej, pod Monte Cassino i Arnhem. Co dwunasty pilot w bitwie lotniczej o Wielką Brytanię był Polakiem. Ogółem ok. 250 tys. żołnierzy służyło w siłach brytyjskich. Polacy odegrali też żywotną rolę w innych, mniej widocznych aspektach konfliktu - gromadzeniu danych wywiadowczych, szpiegostwie i przede wszystkim łamaniu szyfrów.
Macintyre uwypukla kluczowe znaczenie złamania kodów Enigmy przez Polaków, bez czego Brytyjczykom trudno byłoby w czasie wojny odczytywać większość tajnych depesz niemieckiego dowództwa, a bez tej nadzwyczajnej przewagi alianci mogliby nawet przegrać wojnę.

Rząd premiera i naczelnego wodza RP gen. Władysława Sikorskiego zgodził się przekazywać swoje materiały wywiadowcze wywiadowi brytyjskiemu (MI6). Brytyjczycy nie ingerowali w tajną komunikację radiową polskich władz w Londynie z okupowaną Polską.

W 2005 roku polsko-brytyjska komisja historyczna znalazła w archiwach brytyjskich notatkę, z której wynika, że 45 proc. ogółu brytyjskich doniesień wywiadowczych okresu II wojny światowej pochodziło z polskich źródeł, z czego 85 proc. określono jako "wysokiej lub bardzo wysokiej jakości.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/times-polski-wklad-w-zwyciestwo-w-ii-wojnie-swia towej-jest-haniebnie-pomniejszany/s9vzx

Zdaniem niektórych historyków oczywiście pomijając armie pozaeuropejskie polskie siły zbrojne stanowiły czwartą co do wielkości siłę.
Takie informacje są nawet w wikipedi.

toska102

Zauważyłaś, że nie odpowiadasz z zasady na większość z moich pytań? Po prostu zdecydowanie wątki niewygodne pomijasz milczeniem.

Nic nie zmieni faktu, że to ruskie czołgi wkroczyły do Berlina, a alianckie bombowce (bez polskich) obracały Niemcy w perzynę. Chyba że i o tym mamy dyskutować?
"Zdaniem niektórych historyków ..."? A których też, czy już nie? Nie odpowiedziałaś na pytanie o polski udział w okrętach, samolotach, broni pancernej... - to te elementy zdecydowały o zwycięstwie jednej strony i klęsce drugiej. Dalej czwarta armia, czy już nie bardzo? ;)
Polski wysiłek zbrojny - ogromny - nie miał decydującego wpływu na losy wojny. Po prostu. Niezależnie od tego, jakim jest się patriotą, trudno twierdzić inaczej bez wyraźnego mijania się z faktami. Licząc Enigmę, AK, polskich lotników w Anglii - wszystko to było za mało, żeby pokonać Niemcy. Zadecydowały rosyjskie katiusze, T-34, alianckie bombowce, drugi front - gdzie tu jest Polska? Na marginesie. Stety, niestety - tak jest.

Twoja - powtarzana wielokrotnie - opinia, ze nie przeczytałem niczego, co mi podtykałaś, nie jest zgodna z prawdą bo rozumiem, że ty cytowane przez mnie książki już połknęłaś?). Do niektórych wątków po prostu się nie odniosłem, bo nie o nich dyskutowałem, były nie na temat. Nie wiem, czemu mam czytać o "żołnierzach wyklętych", czy ludobójstwie na ludności polskiej - gdzie wyżej pojawiły się podobne wątki? Twoja metoda rozwadniania konkretnych dyskusji poprzez dorzucanie kolejnych tematów jest dość wątpliwa. Zaś "twój" tekst poświęcony próbom utworzenia polskiego rządu na okupowanych przez Niemców terenie wręcz potwierdza, że Niemcy takiego planu w życie poważnie nie mieli, zadecydowało niezjednane stanowisko Hitlera, nie brak jakiegokolwiek odzewu ze strony proniemieckich środowisk polskich.

Podobnie nie podejmuję wątku żydowskich win - bo nie o tym rozmawialiśmy, w każdym razie nie ja. Owszem, nie mam wątpliwości, że pula jest spora. Ale wyszukiwanie żydowskich bezeceństw i ignorowanie polskich nie jest metodą.

Jedwabne - podniosłem kilka wątpliwości, po czym temat odpuściłaś. Wątek poboczny to pytanie, czy Polacy mogli otrzymać benzynę od Niemców? Bo jeśli zbrodnia była zainspirowana przez Niemców, dlaczego taka "pomoc" jest niemożliwa do wyobrażenia? W takiej sytuacji konieczność użycia benzyny do spalenia stodoły wcale nie byłaby dowodem na sprawstwo niemieckie, prawda? To pytanie zadałem i to ty odpuściłaś ten wątek.
Wcale nie twierdzę, że Gross opisuje prawdę - jego wizja była i jest krytykowana. Ale jednak przychylam się do opinii, że sprawcami byli Polacy przy niemieckiej "pomocy". A Jedwabne to przecież nie jedyny przykład.

ocenił(a) film na 5
zweistein

1. "toska trochę gubi się w argumentacji, więc musiałem sobie pozwolić na małe wsparcie jego racji."

Nie czytałem wszystkiego ale pozwolę sobie odpowiedzieć na kilka Twoich pytań zweistein.

"Jak może być niewygodna prawda, która oczyszcza Polaków z zarzutów uczestnictwa lub
współuczestnictwa w zbrodni?"

Niestety nie każdy jest Polsce przychylny. Trzeba przyznać, że wśród środowisk żydowskich są i takie, które naszemu narodowi przychylne nie będą i nigdy nie były. Polscy politycy są miałcy i tchórzliwi, boją się w jakikolwiek sposób podjąć międzynarodową dyskusję by nie być posądzonymi o antysemityzm. W dzisiejszych czasach nawet nie trzeba krytykować zatwardziałych syjonistów być nie zostać obrzuconym oskarżeniami o antysemityzm. Wystarczy dociekać prawdy, a przecież o nią tu chodzi. W Jedwabnem nie ginęli żydowscy enkawudziści (którzy uciekali na wschód z radzieckimi oddziałami), a niewinni ludzie z diaspory żydowskiej. Na szczęście i wśród społeczności pochodzenia żydowskiego są głosy rozsądku, czego znamienitym przykładem była pani Dora Kacnelson.

IPN prowadziło śledztwo po macoszemu. Kierownik stanowiska archeologicznego przyznał, że można by było wiele odkryć, zwłaszcza po dokonaniu ekshumacji. IPN wyciągnęło wiele nielogicznych wniosków. Przykład? Jak mordować mogli Polacy, skoro wokół ciał znaleziono wiele pocisków z niemieckiego Mausera. Niemcy dali Polakom broń?


2. "Odnośnie benzyny: zakładając, że musiała zostać użyta właśnie ona iże musiało być jej aż tyle: czy niemożliwe jest to, żeby benzynę dostarczyli (w ramach przyjacielskiej pomocy) Niemcy?"

Według ustaleń historyka, Leszka Żebrowskiego, który głęboko zaangażował się w sprawę wyjaśnienia szczegółów tragedii jedwabieńskiej, benzyny musiało by by co najmniej 240 litrów. Historyk twierdził, że towar ten w tym niewielkim miasteczku był w owym okresie bardzo deficytowy, a w takiej ilości wręcz nieosiągalny. W miejscowym sklepie podobno było w tym okresie około 7 litrów nafty. Inną sprawą jest to, że nawet taka ilość nie wystarczyłaby do spalenia ludzi, znajdujących się w środku, żywcem. Ci którzy nie zostali rozstrzelani, zaczadzili się.


3. Co do tego, że toska podawał Ci tylko artykuły, nie zaś tytuły książek, nie ma się co dziwić. Niejasny status kulisów zbrodni jedwabieńskiej sprawia, że wielu historyków nie chce szargać swojej reputacji. Nasza wiedza może więc opierać się jak na razie jedynie na dokumentach, wywiadach, wypowiedziach i artykułach właśnie. Nie należy przy tym sugerować się opracowaniami np. Grossa, który przedwcześnie zrobił z mieszkańców Jedwabnem morderców i przyczynił się, zapewne niesłusznie, do przyczepienia im etykietki bestii. Z tym niezasłużonym jarzmem Jedwabne będzie się pewnie musiało zmagać jeszcze długo. Miejmy jednak nadzieję, że prawda zostanie odkryta.

Dark_Crow

Artykuły podaję też z innego powodu.
Dziś czytanie książek dla wielu to strata czasu. Nawet lektur szkolnych nikt nie czyta , internet jest zalany ( i nie tylko internet ) różnego rodzaju streszczeniami i opracowaniami.
Jednak jeśli ktoś zajrzy pod załączony link, przeczyta fragment artykułu może to zachęci go do poszukiwania większej ilości i bardziej szczegółowych informacji. Może zacznie szukać książek o danej tematyce.
A jeśli nawet tylko " przekopie " internet i tam zgłębi temat to już będzie sukces bo przecież chodzi o to aby jak najwięcej ludzi znało prawdę.
Aby jak najwięcej osób wiedziało, że obraz nas jako tępych bandytów i morderców jest mocno zafałszowany.
Jak powiedział pan Leszek Żebrowski ( świetnie, że przywołałeś tu Jego Osobę ) Jedwabne to tylko wierzchołek góry lodowej jesli chodzi o fałszowanie historii.

Wczoraj przypadkiem trafiłam na książkę " Mord w Jedwabnem 10 lipca 1941 r. Prolog, przebieg. Pokłosie " autorstwa Marka Chodakiewicza.
Ta książka ukazała się w Stanach 8 lat temu a niedawno ukazało się wydanie polskie. Nie czytałam , zapewne warto przeczytać choć recenzent od razu zaznacza, że książka napisana na rynek Amerykański i może razić na wstępie nieco nachalny filosemityzm.
Jednak najistotniejsze jest to, że ukazuje fakty dotyczące mordu w Jedwabnem we właściwym świetle czyli rozprawia się z kłamstwami Grossa , podaje wyniki badań z Jedwabnego ( skromne, przecież nie pozwolono zbadać do końca, ale dobry choć ten skrawek ) , pisze o relacjach Polsko Żydowskich, sowieckiej okupacji i udziale Żydów w sowieckich zbrodniach na Polakach .
Bardzo istotne, że jasno pisze iż mordu w Jedwabnem dokonali Niemcy a śledztwo w tej sprawie zostało zafałszowane przez komunistów i winą za zbrodnię obarczono Polaków.
Pisze także o pseudo śledztwie przeprowadzonym w III RP.

zweistein

Szczerze polecam książkę Romana Kafla " Spotwarzona przeszłość "

Motto na wstępie :


Tak naprawdę …
niewiele pomaga Żydom stałe wypominanie
i protesty przeciwko Narodowi …
od którego doznali najmniej krzywd.
Sir H. Rumbold,
ambasador Wielkiej Brytanii w Polsce


https://jozefbizon.files.wordpress.com/2013/08/spotwarzona_przeszlosc_roman_kafe l_pdf_do_druku_jednostronnego.pdf


ocenił(a) film na 1
JustynOryg

Bielscy nie byli swieci. Poczytaj leszka zebrowskiego to sie dowiesz o swoim szacunku. Z tego co pamietam to chyba koniuchy

ocenił(a) film na 1
JustynOryg

Dzięki! Pozdrawiam!

Spoko_loko

Obawiam się, że nigdy...

Kruk_in_jungle

Ciekawe czy kiedykolwiek ktos zajmie sie rowniez zetelna ocena holocaustu,,konkretnie " 6 milionami zagazowanych zydow". Ciekawe. Czytalam artykul gdzie potwierdzano ze taka ilosc ich nie znajdowala sie wogole w europie co dop w Polsce i okolicach.. Nastepna sprawa to zeznania oficerow ss ktorzy w procesie skladali falszywe zeznania ktore zostaly wymuszone szantazem itp przez owych , zeznania dotyczace np komor gazowych. Chyba latwo mozna sie domyslec po co takie zeznania byly im potrzebne i ten caly cyrk do dzis. Chyba jedyny ktory " zmarl" z powodu " klamstwa oswiecimskiego" to Dariusz Ratajczak..

ocenił(a) film na 1
Spoko_loko

Pewnie nigdy...

Spoko_loko

Zacznij zbieranie funduszy tak jak to zrobił reżyser tego filmu to może za 6-7 lat taki film powstanie.

ocenił(a) film na 3