Pasikowski zrobił film, usunął się w cień, a Polacy się linczują (żenada i śmiech). Śledząc ostatnie wydarzenie w zasadzie to już nie dziwi. Ale nie zagłębiając się w nasze zaszłości, lepiej napisać coś o filmie.
Film całościowo jest dobry, ja nie czuje się obrażony, zmieszany z błotem itd. Ludzie najczęściej wyrażający opinie o tym filmie, w ogóle go nie widzieli. Film dotyka co prawda drażliwego historycznie tematu, ale „Pokłosie” to bardziej fikcyjna historia oparta na wątku historycznym. Nie jest to film historyczny ( jak niektórzy go traktują, przedstawiają), dlatego Pasikowski nie bawi się w opowiadanie dlaczego? po co? Skupia się na bohaterach, na fikcyjnej historii. A pogrom Żydów stanowi dla niego fundament opowieści.
Co prawda postacie są nakreślone zbyt gruba kreska, Pasikowski nie bawi się w wielkie analizy psychiczne bohaterów, sama fabuła idzie po prostej linii, i w zasadzie nie zaskakuje. Film nie jest wybitny to solidne dobre kino. Tyle szumu co zrobiono o „Pokłosiu”, przechodzi pojecie. Mi osobiście zabrakło jakiś mocno wyrazistych scen, aż się prosiło by zrobić retrospekcje pogromu na zakończenie. To wg mnie było by mocne. Może nawet za bardzo, dlatego reżyser tego nie zrobił.
Nie ma się na co obrażać jak przedstawiono niektórych polaków, ktoś z komentujących nazwał ich hołota i miał racje, tacy Polacy tez są ( miałem przykład gdy jechałem pociągiem na seans filmu, grupka kiboli wyzywająca przechodniów od peda*ów, kur*w, szmat). Są różni ludzie wystarczy motywacja, okoliczności by wyszły z nich zwierzęta. Pewnych zachowań nie można usprawiedliwić niczym.
Film dla ludzi o zdrowym podejściu do świata, polski , rzeczywistości. Nie dla radykałów.
7/10
I dla ludzi nie znających historii Polski. Najwięcej drzew posadzono właśnie polakom w parku Jad Waszem i jedyna w europie organizacja która pomagała żydom to "Rada Pomocy Żydom" kierowana przez polski rząd na uchodźstwie, Najwięcej najwyższych odznaczeń Izraela czyli medali "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata" trawiło właśnie w ręce polaków. Uważam, że mam zdrowe podejście, jedynie nie zgadzam się z opiniotwórczym zakrzywianiem rzeczywistości. Nie jestem radykałem, ale nie można być zawsze "Yes Man-em". Pozdrawiam! :)
Słusznie. Ale film jest o pewnym wycinku rzeczywistości. Przyznasz, że zakończenie go w sposób a la USA lat pięćdziesiątych (głos z offu: ale tak naprawdę bardzo wielu Żydów żyje dzięki Polakom. Tu liczby...") dziś by raczej nie przeszło.
Jeśli zrobię film o przemocy względem dzieci, to nie znaczy, że nie ma ludzi dzieci prawdziwie miłujących (i złych, występnych dzieci także)
Masz rację. Gdyby taki był kontekst, takie wypowiedzi i taka reklama. Niestety. Jest odwrotnie. Idą teksty o smutnej prawdzie o nas, o rozliczaniu się itd.
Co do Twojej oceny wydaje mi się że popełniasz jedynie błąd przenosząc cechy dzisiejsze naszego narodu na tamte czasy. A naprawdę, wtedy nie było tyle wredzizny w ludziach co dziś.
Mam nadzieję, że "dziś" do takich wojen już nie dojdzie. Ale gdyby, to jestem pewny, że byłoby gorzej. Moralność, hamulce... Jakie? Sąsiad by Cię za 2zł sprzedał. ;(
Żydowski na pewno. Ale polski by Cię ukrył i przechowywał całą wojnę. Polacy tak mają. Ryzykują, cierpią a potew w podziękowaniu są opluwani. Frajerzy ci Polacy.
http://natemat.pl/39741,rezyser-poklosia-wladyslaw-pasikowski-pisze-do-moniki-ol ejnik-nie-bede-przepraszal
Film tak jak napisałeś, jest solidny. Na przestrzeni ostatnich lat wybija się pozytywnie pośród wielu lipnych tytułów i chwała za to, że ktoś tego się podjął.
Jeżeli chodzi o drażliwą kwestię to na pewno nie powinno być tak, że należy unikać tematów niewygodnych. Sytuacja podobna do tego gdy Nergal podpalił/podarł Biblię. Oburzenie i rozgłos był, ale pojawiły się głosy "taki jesteś anty religijny i śmiały to podrzyj Koran albo Torę" i jak dotąd nie miał odwagi. Zrobić film o Polakach mordujących żydów też będzie oburzający niezależnie od strony merytorycznej, ale zrobić film o mordujących bojówkach złożonych z żydów... taki film nawet nie zdąży się zrealizować i już wcześniej zostanie zbojkotowany, a liczne media oszkalują go 10x bardziej niż Pokłosie.
Pasikowski chciał zrobić o takiej tematyce film i zrobił ( wyszedł mu całkiem dobry ) . Nie będziemy zmuszać go przecież do kręcenia innego filmu. Nie wiem jak można zmuszać kogoś( artystę) do zrobienia takiego a nie innego filmu, reżyser miał wizje zrobił taki film, nie tłumaczył bym tego tchórzostwem, lanserstwem ( jak Nergal) itd. nie tedy droga. Beda inni artyści zrobią inne filmy. Może trafia w gusta radykalnych odbiorców. Ale koniec końców myślę ze niektórzy przesadzają wyzywając Pasika od anty-polaka itp.
Ja myślę, że powinna być taka specjalna ustawa. Jak zrobisz film o trudnym dzieciństwie, to następny m u s i s z (pod karą zakazu zawodowego) zrobić o dzieciach bijących rodziców na starość. Jak napiszesz książkę o złym życiu w mieście, następna musi dotyczyć strasznej egzystencji na wsi. Jak będzie o brudnych szczurach, następna będzie musiała być o złych kotach. I tak dalej.
Ale będzie fajnie!
Dodatkowo zwiększylibyśmy polską produkcję filmową przynajmniej o 100% (bo może jeszcze trzeba by przepraszać urażonych przez wątki poboczne...)
Ja go nie nazywam(Pasikowskiego) anty-Polakiem ani nie zmuszam. Chcę tylko zauważyć, że "skandaliczność" tego tytułu szczególna nie jest, bo i tak samobiczowanie jest od lat u nas, w polityce, mediach, sztuce. To żadne tabu, że byli Polacy, którzy zabijali żydów(co potępiam). Dziwnym jest natomiast, że specjalnie nie słyszy się właśnie o żydach dokonujących zbrodnie, ba! Do Tarantino przyczepili się, że przedstawił żydów walczących, zabijających wroga, a nie żydów-ofiary. To byłby dopiero szum... i chyba koniec jakiejkolwiek kariery filmowej większości ekipy realizacyjnej.
Sorry, ale nie twórz martyrologii na siłę. Akurat Bękarty Wojny są i były sławione na wszystkich forach krytycznych, GW dała im ocenę bardzo dobrą (****), czego ja akurat zupełnie nie rozumiem. Nie dlatego, że byli tam Żydzi (bohaterscy, a cały film jest oczywistą fikcją), ale ze względu na jego gniotowatość i nudę, która z trudem pozwoliłam mi wytrwać do końca.
Cóż, oczywistym jest, że istnieją pewne konwencje - nie przesadzałbym z represjami, w najgorszym wypadku grozi bojkot towarzyski. Nie mówi się raczej źle o: czarnych, Żydach, homoseksualistach. Natomiast praktycznie zawsze można było wyżywać się na Niemcach (zwłaszcza nazistach - w Bękartach... wycina się swastyki wszystkim, także żołnierzom, jakby winy wermachtu były równe z SS). Wiem, że to nie do końca sprawiedliwe. Gdy spojrzysz historycznie, każda epoka ma swoje takie konwencje (np. w kinie amerykańskim wciąż nie pokazuje się praktycznie par międzyrasowych. Źle widziany jest - w kinie komercyjnym - seks przedmałżeński).
Nie na wszystkich, choć z racji braku obecnie źródła do tych opinii muszę pominąć ten argument.
Jeżeli chodzi o represje natomiast to wystarczy dać przykłady jakie problemy i nieprzyjemności spotkały Gibsona czy von Tiera lub Grassa, który w ogóle ma zakaz wstępu do Izraela i jest mocno krytykowany, a przecież mowa tu o nobliście, a nie jakimś 3 ligowym dziennikarzynie z pisma nacjonalistycznego.
To, że istnieje poprawność polityczna wobec innych grup niczego nie zmienia, dla mnie jest to sztuczny twór, który już dawno się wypaczył. Miał za zadanie trzymanie merytorycznego poziomu dyskusji, obecnie jest to coraz częściej cenzura w białych rękawiczkach. Tak jak nie można wymijać trudnych tematów o historii dotyczącej Polaków tak inni również mogliby iść na celownik i uważam, że akurat kwestia np żydów, homo(pokazania propagandy) czy Afryki, która tak naprawdę mogłaby prosperować lepiej gdyby nadal były tam rządy Europejczyków byłyby o tyle ciekawe, że faktycznie skłaniałyby do refleksji, szukania informacji w celu weryfikacji itd. Albo możemy zawsze spłycać dyskusję, że przecież możemy robić też filmy o zielonookich rudzielcach i ich wpływie na historię.
PS: w kinie amerykańskim seks przedmałżeński jest już dawno przełamany, co do par mieszanych to różnie, to co ja zauważyłem to że z kodeksu Hayesa nadal został np zwyczaj nie pokazywania męskiego przyrodzenia(na większą skalę łamie to chyba tylko HBO, ale oni łamią wiele konwencji obyczajowych ;) ).
Z tym seksem przedmałżeńskim to myślę - co zaznaczyłem - głównie o komercji. W klasycznych horrorach nadal głównym celem ataku są parki szukające ustroni w parku, przeżywa... dziewica (nabijał się z tego już Craven w krzyku). W filmach sensacyjnych zazwyczaj bossów i gangsterów nakrywa się i usuwa w łożach płatnej miłości, jakby dla podkreślenia, że korzystają z nich głównie zwyrodnialcy. Kino autorskie to inna sprawa, rzecz jasna.
Też nie podoba mi się polityczna poprawność! Też jestem za przełamywaniem jej, zresztą robią to także sami podlegający (np. geje w Anglii uznali, że unikanie żartów z nich to także jakby dyskryminacja, bo zakłada upośledzenie, brak umiejętności obrony. W Anglii z gejów żartował już Monthy Pyton, z Chapmanem tej przecież orientacji).
Ale o represjach bym nie przesadzał. Chaplina wyrzucono z kraju - czy można równać to z odmową przyjścia na drinka. Zresztą, podejmowanie tematów drażliwych chyba musi wywołać drażliwość - sam wiesz, że to się zwraca na koncie, Gibsona poszturchali z lewa i stał się guru prawicy, w Polsce "Pasję" wysławiano z ambon (choć film był lekko dziwny).
U nas w kraju procesy z tytułu przełamania tabu dotyczą właściwie tylko jednej strony (Nergal, Doda, Nieznalska). Natomiast antyżydowskie pamflety można właściwie kupić wszędzie. Natomiast wśród elit temat uchodzi za passe, dlatego mówię raczej o konwencji, nie prześladowaniach.
Dobrze jednak porozmawiać racjonalnie, pozdrawiam!
Rafał
wyszedł mu paszkwil oczerniający i szkalujący Polaków. To wtó do słów Grassa , żed Placy są gorsi od niemieckich nazistów.
W pełni się z Tobą zgadzam i podzielam Twój tok rozumowania, a z filmów o żydowskich bojówkach, skojarzył mi się jedynie- "Opór" z D. Craigiem :))). O "Pokłosiu", napiszę tylko, że nie jest to dobry czas na tworzenie tego typu filmów. Szczególnie biorąc pod uwagę antypolską kampanie oszczerstw, tak chętnie publikowanych w światowych mediach, zwłaszcza w tych krajach, gdzie na szeroka skalę, miała miejsce kolaboracja z hitlerowcami. Wystarczy wspomnieć o "polskich obozach koncentracyjnych", niektórych wypowiedziach prominentnych działaczy gmin żydowskich, czy szeroko nagłośnionych bredni prof. Grossa, które wielu ludzi traktuje, a może chce traktować,, jako prawdę objawioną. Dziwi mnie nieco, że na tego typu "odkrywcze" produkcje znajdują się fundusze, a np. od czasów "Pierścionka z orłem w koronie", nie nakręcono żadnego sensownego filmu o heroicznej postawie AK-owców podczas okupacji. Zdziwienie moje jest tym silniejsze, że nawet "wredne komuchy", nie szczędziły sił i środków, aby wyprodukować takie arcydzieła , jakim bez wątpienia jest np. "Kanał" A. Wajdy.