motywem była chęć zagarnięcia ich ziemi.

Motywem byla ziemia, ale nie tylko. Pasikowski pozwolil bysmy motyw wyczytali z historii podobnych pogromow. Poniewaz dyskusje o nich tocza sie od kilkunastu lat, od czasu wydania "Sasiadow" Grossa, wiekszosc z nas z tymi "motywami" jest zaznajomiona.

Ziemia faktycznie jest motywem. Rozumiem że tym drugim motywem jest zwykły antysemityzm. Ale co było tym "zapalnikiem" do tej "bomby"? przecież żydzi żyli tam już kilka pokoleń.

Niemcy oczywiście i wojna byli tymże zapalnikiem.

właśnie przecież łatwiej było powiadomić SS i jeszcze na tym zrobić. Z tego co pamiętam z historii Niemcy płacili za żydów.

Wsrod ludnosci chlopskiej antysemityzm byl pielegnowany od pokolen. Pamietaj, ze w I Rzeczypospolitej Zydzi byli posrednikami w kontaktach pomiedzy szlachta a chlopstwem panszczyznianym. Pan przez chlopa byl znienawidzony, a nienawisc skupiala sie na Zydzie, z ktorym stycznosc mialo sie bezposrednia. Chlopi tworzyli rozne czarne legendy na temat Zydow, od XVIII wieku swoja role odgrywal tez kosciol katolicki. Chlop Zydom przypisywal jak najgorsze cechy i ta swoista tradycja przetrwala w zasadzie az do wspolczesnosci. Chlopi byli ludem niezwykle prymitywnym i zacofanym, przede wszystkim kulturowo, spolecznie, mentalnie. W I Rzeczypospolitej pelniac funkcje niemal niewolnikow chlopi nie mieli zadnych praw. Nie partycypowali w cywilizacyjnym, kulturowym czy naukowym rozwoju Polski, byli na marginesie, choc liczebnie stanowili wiekszosc mieszkancow panstwa polsko-litewskiego.
Do pierwszych krwawych antyzydowskich pogromow w Rzeczypospolitej doszlo podczas chlopskiego powstania Chmielnickiego. Ale nienawisc do Zydow byla udzialem w rownym stopniu chlopow prawoslawnych, co katolickich.
Znamienne jest stanowisko szlachty, krolow i wojewodow. Zawsze brali w obrone Zydow, podczas powstania Chmielnickiego wydawano edykty nakazujace wojskom polskim i litewskim ewakuacje i ochrone ludnosci zydowskiej. Wsrod szlachty stosunek do Zydow byl pozytywny w zasadzie az do zaborow i zupelnie nie nalezy sie temu dziwic.

Chlopi natomiast, ludzie niepismienni, najgorzej wyksztalceni, naprawde prymitywni, trwali w swojej "antyzydowskiej wierze", zawsze Zydow demonizowali, podchwytywali kazde plotki i klamstwa na temat Zydow, uwazali, ze wszyscy Zydzi sa zli, bo rodza sie zli :D
Dzis tego rodzaju postawy wywoluja smiesznosc i wydaja sie byc wrecz groteskowe, ale wowczas chlopi naprawde w taki zabawny sposob upraszczali sobie swiat i wskazywali winnego wszystkich swoich problemow. Winnego czyli Zyda, ma sie rozumiec.

Prymitywizm chlopow przetrwal przez wieki. Analfabetyzm wsrod chlopow w okresie miedzywojennym byl zjawiskiem powszechnym. Analfabetyzm, absolutny brak wyksztalcenia, zamkniecie na swiat sprzyjaja uciekaniu w radykalizm i ograniczaniu sie w swoim odbiorze rzeczywistosci do stereotypow i uproszczen. Antyzydowskiej mitologii chlopi nie weryfikowali, oni ja dalej rozbudowywali. Pomagali chlopom zaborcy, szczegolnie w zaborze rosyjskim antysemityzm byl przez wladze podsycany. Do pogromow na terenie carskiej Rosji dochodzilo niemal w kazdym roku. Zjawisko to nasililo sie na przelomie XIX i XX wieku.
Zreszta caly XIX wiek z jego epoka szalejacych nacjonalizmow i tzw procesow narodowotworczych nie byl szczesliwy dla mniejszosci narodowych, etnicznych i religijnych. Wszedzie w Europie mniejszosci byly zaszczute i dyskryminowane. Co ciekawe - wspolczesny proces narodowotworczy nie ominal europejskich Zydow, ktorzy zaczeli sie emancypowac na wzor innych narodow.
Dzis istnieja kulturowi i moralni spadkobiercy dawnych chlopow i wojennych szmalcownikow. Antysemityzm, tak jak wtedy, oparty jest na klamstwach, plotkach, przeinaczeniach, wyolbrzymianiu, tendencyjnym wyszukiwaniu "faktow" byleby podeprzec z gory przyjeta teze. Te sama teze co historycznie - Zyd jest zly, Zyd ma bardzo ostre kly. Niewazne jak, wazne by to "udowodnic" za wszelka cene, niezaleznie od wszystkiego. Z tego rodzaju antysemitami nie ma dyskusji, bo antysemita (w wiekszosci sa to ludzie bardzo slabo wyksztalceni) to nie jest czlowiek otwarty na wiedze. Jest to czlowiek, ktory ma problemy z przyswajaniem sobie wiedzy, wiec zastepuje ja sobie wiara i antyzydowska mitologia. I wierzy w te mitologie. Gdy natknie sie na informacje o jakims zlym Zydzie (w kazdym narodzie sa zli ludzie, wiec nie jest to trudne) to triumfuje i uwaza, ze zly Zyd reprezentuje ogol Zydow, poczawszy od niemowlakow. Gdy antysemicie przedstawi sie przypadki "dobrych" Zydow, albo wrecz opowie sie o wydarzeniach, ktore zadaja klam antyzydowskiej mitologii, antysemita zatrzasnie sie przed faktami i pozostanie w swojej malej skorupie, pielegnujac swoja zwierzeca ksenofobie. Warto przy tym zauwazyc, ze antysemita nie tylko Zydow nienawidzi, on w zasadzie nienawidzi wszystkiego czego nie zna i nie rozumie, wszystkiego co jest obce i inne.

fajnie przedstawiłeś problem antysemityzmu ale warto podkreślić że to problem nie tylko w Polsce lecz na całym świecie. Taki wizerunek złego żyda panuje chyba w każdym państwie. Już w średniowieczu żydów obwiniano o wszystkie choroby i wyrzucano z miast całej europy. Dopiero Kazimierz Wielki stworzył dzielnice w Krakowie specjalnie dla narodu izraelskiego.

Ale w samym filmie niema nic o wydarzeniu które zapoczątkowało ten felerny dzień. Przecież to byli zwykli chłopi z czasów wojny i z organizacją było u nich kiepsko.

Żydzi zawsze byli kojarzeni z bogactwem. Wmówiono tym wieśniakom że w ich chatach znajdą złoto, i inne kosztowności, a także samą ziemię i gospodarstwa które do niej należą. Do tego dodaj to co napisał Per333 i masz piorunującą mieszankę wybuchową.
Wystarczył jeden impuls, jak wizyta dwóch ss-manów u sołtysa. Pewnie dostał pozwolenie, lub nawet został "zainspirowany" do działania...

motyw był inny popytaj starszych puki jeszcze żyją ,żydzi to zli sąsiedzi wcześniej dla polaków teraz dla arabów...pozdrawiam