Ponieważ na Kresach zginęło kilkadziesiąt tysięcy Polaczków, zapewne większość z nich była katolami. A jak wiadomo w dzisiejszych czasach katoli zabijać wolno, a nawet trzeba.

Ultraliberalne media chcą gnoić Katoli bo Katole to siła przeciwstawna pseudo-liberalnemu rządowi(ja mam poglądy bardziej liberalne niż konserwatywne ale mam wrażenie że Tusk jedzie po bandzie po to aby tych pajaców spod krzyża zgnoić)

Racja, oprócz tych pajaców spod krzyża.

Czasami mohery i Katole mają rację bo nie można kogoś wyśmiewać i wyszydzać bez zastanowienia.

Właśnie.

Ale moim zdaniem PiS wciska kit tzw "patriotom"(chyba nie ma tak populistycznej partii jak PiS choć jest też populistyczny Ruch Palikota). Będzie straszyć "patriotów" Komunistami, Żydami, Niemcami, Kosmitami czy stonką ziemniaczaną jakby się kojarzyła z PRL'em. Oj chyba zbytnio zmieniłem temat.

Ale twoja wypowiedz jest też lekceważąca pisząc "mohery i Katole ". Ja jestem tym "katolem" i tak wypowiedz nawet w ironii mnie drażni. Na marginesie nie jestem z PIS lub innych radykałów prawicowych.
Mnie bardzo drażni że zamiast wymagać od Ukrainy przeprosin za ich "oszołomów", to wspieramy ich wejście do Unii. Mówiąc tylko o tym że mają wypuścić jedną osobę.

Być może tekst "mohery i katole" jest dość lekceważący ale ja uważam iż Kościół jako instytucja(nie jako wierni) zrobiła bardzo dużo złego naszemu kraju. Mnie też dziwi że przeprosin my nie domagamy się od nich za ludobójstwa na Kresach a wolimy wspierać wejście do UE.

"My" nie przepraszamy wcale za Jedwabne, tylko udajemy, że nic takiego się nie wydarzyło.
Ewentualnie mówimy " po co o tym przypominać?"

Ale są tacy Polacy co przepraszają za Jedwabne.

Niech Stolzman wypierdziela na Kaukaz. Wiemy jak się nayebał w Kijowie.

W Kijowie to jeszcze ujdzie, ale Charków to już poważna sprawa.

Ano.

Polacy są po prostu różni. Niech niekórzy przepraszają jeśli chcą. Mnie tam na przykład wtedy nie było i nie przepraszam. Są też tacy co robią o tym filmy. Jest ok. Nie ma się nad czym spuszczać.
Nie ma też co twierdzić, że sprawy nie było, bo była- gruba, chujowa sprawa. Mogła się wydarzyć gdziekolwiek na świecie. Gwałtowne reakcje świadczą tylko o tym, że mamy jedną wspólną narodową cechę- brak dystansu do samych siebie.

Fakt.

Tylko problem polega na tym, że za zbrodnię w Jedwabnem oskarża się ludzi, którzy tego mordu nie dokonali. Jeżeli szukać jakiegoś pogromu na Żydach to proszę bardzo:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pogrom_w_Ludmi%C5%82%C3%B3wce

Tylko o tym cisza w łże-mediach. Ciekawe dlaczego?

A więc gromili ich komuchy. Dość ciekawe.

Oprócz tego Żydzi mają na sumieniu pogromy Polaków w Koniuchach i Nalibokach i o tym też cicho. Albo o strzelaniu polskim żołnierzom w plecy we wrześniu 1939.

Nie wspominając o czerwonych transparentach powitalnych z peanami na cześć "Słońca Ludzkości" 17.09.1939.
O "monopolizacji" przez Żydów części środowiska stalinistów po wojnie nie ma co wspominać bo każdy ogarnięty w temacie o tym wie.

Ale o tym cicho sza! Bo o antysemityzm posądzą, a jak każdy przedszkolak wie bycie antysemitą to gorzej niż być seryjnym mordercą gojów (podludzi).

Swoją drogą to zabawne, większość Semitów stanowią Arabowie, ale tylko niechęć/krytycyzm w stosunku do Żydów czyni antysemitę.

Oczywiście mało kto wie, że Żydzi również i Niemców witali kwiatami np. w Krakowie. Tylko już nie na taką skalę jak później Sowietów.

Istotnie, witali. Zresztą na samym początku okupacji Żydzi mieli sporo lepiej niż Polacy. Tych pierwszych jedynie odgradzano w gettach, a potem przez jakiś czas ich olewano powoli dokręcając śrubę. Natomiast ci drudzy na dzień dobry szli pod rozwałkę. Już 1 września mięli specjalne listy z ok. 16 000 ludzi do rozstrzelania. Pierwsi Żydzi trafili do Oświęcimia najpewniej dopiero w 1942. Ale jak pisałem wcześniej to wszystko łapie się do "indeksu wiedzy zakazanej".

W końcu ktoś do dostrzega. Generalnie antysemityzm jako antyżydowskość jest to dość naciągana definicja.

Jeżeli będziemy wciąż szufladkować ludzi nacjami, to bardzo prawdopodobne, że te złe czasy się powtórzą. Żydzi to, komuchy tamto. Do czego zmierza ta dyskusja? Polacy natomiast są święci? Wszyscy mieli wtedy przesrane. Może pora porozmawiać o filmie? W jego kontekście Kwaśniewski i Kijów wydają mi się drugorzędną sprawą. To znamienne, że przy okazji tej historii znów następuje odwracanie głowy w drugą stronę.

"Może pora porozmawiać o filmie?"
Filmu nie widziałem. Oddałem głos w dyskusji na inny temat.

"Wszyscy mieli wtedy przesrane."
Tak. Tylko dlaczego od pewnego czasu to Polacy robią za chłopców do bicia?

Bo sami sobą,dajemy pomiatać.Jedyne żale to internet,dopóki jest "dzikim zachodem" można skamleć do woli.Śmieszne petycje,które gówno dadzą,ankiety które Ci na górze mają....Może jak "ograniczą" internet to ludzie ogarną się i przeniosą swoje żale,do reszty społeczności,która także zrozumie takie tematy.Bo widzę sporo ludzi to rozumie,tylko w internecie na nic to się nie przekłada.

To do reszty.
Ta licytacja,kto zrobił większe/mniejsze krzywdy rożnym narodom nie ma sensu.
Ciągle antysemityzm,zbierzcie dokumenty,rożne filmy na temat antypolonizmu.Zanieście je np,do Domu Kultury,zorganizujcie grupę ludzi i spotkanie ,(Jest wielu Historyków,którzy chętnie opowiadają prawdziwą historię) aby wciągnąć ich na to spotkanie i wytłumaczyć itp,a nóż,widelec z np 10 osób 5 ogarnie temat i otworzy oczy i wykonają podobną misję.Coś trzeba w tym kierunku robić,aby sprawę postawić obiektywnie.Nie można grać na śmierci tylu istnień i patrzeć w jedną stronę.

"Bo sami sobą,dajemy pomiatać"
Owszem. Na szczęście są historycy, którzy jeżdżą po Polsce z wykładami i ludzie przychodzą. Sam opowiadam wśród znajomych i rodziny różne ciekawe sprawy na tematy historyczne i większość nawet słucha z zainteresowaniem. Ale też są ludzie których to nie interesuje, im wystarczy to co zobaczą w telewizji.

Staram się robić podobnie w swoim środowisku rodzinnym i znajomych, ale w niektórych kręgach jest to co najmniej niewskazane jak nie niebezpieczne. Zresztą u nas w środowisku studentów historii na UAM-ie tzw. "antysemityzm" czy jak wolimy "antysyjonizm" czy "judeosceptycyzm" zaczyna wręcz kwitnąć. I osobiście nie widzę w tym nic złego a wręcz przeciwnie choć wiem, że redaktor Michnik miałby odmienne zdanie:)

I wykonujesz świetną robotę,a debile są w każdym społeczeństwie,odporni na prawdę że ho,ho.

Dzięki za dobre słowo.