PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=624892}
7,4 157 tys. ocen
7,4 10 1 157022
6,9 67 krytyków
Pokłosie
powrót do forum filmu Pokłosie

Czytałem, czytam i pewnie będę jeszcze długo czytał wiele na temat tego filmu. Na temat tego jak to, jest to "rozliczenie z przeszłością", "antypolski film" i tak dalej, i tak dalej. Wielu jeszcze będzie płakało nad tym, jak to część podatków, która miałaby iść na kulturę idzie na takie "coś" co jest przeciw narodowi i co nas ośmiesza. Do tego mnóstwo przykładów jak to "w świecie" potrafią się pozytywnie sprzedać, a wykonawcy tego filmu to złoczyńcy i zapewne też Żydzi. (Jeżeli dotrwałeś do tego miejsca-cieszę się.)
Po obejrzeniu tego filmu, nie odczuwam niczego takiego, gdyż po filmach takich jak np. "Historia Kowalskich", potrzebujemy także "Pokłosia", dzięki któremu możemy pokazać to, przy czym powinniśmy się wstydzić. Nie chodzi mi tu tylko o kwestie historyczne. Chodzi również o teraźniejszość.
Film ten świetnie porusza to, jak traktujemy się nawzajem. Jak sąsiad sąsiadowi może uprzykrzyć życie. I najważniejsze: każdy grzech pozostanie w końcu zadośćuczyniony, a nie zawsze walcząc o prawdę, jest ona później nam wygodna. A to że zostało to pokazane na "Żydowskim" "niewygodnym", dla nas-Polaków przykładzie - trudno.
Wracając do kwestii tak szeroko poruszanej (zapewne przez osoby, które tego filmu nie widziały) antypolskości: autorzy nie tuszują, nie pokazują niczego, co by mogło Nam jako Polakom urągać. Fakty.
Filmowy Franciszek nie wystawia na ołtarze Żydów, amerykanów, nie czyni ich bohaterami, mówi głośno i wyraźnie,że miał okazję ich poznać i wie, dlaczego ludzie się ich boją. ranciszek nie koloryzuje życia za wielką wodą (Jam jest Pan, bom z USA przybył, ja tam jestem gość), mówi dokładnie kim tam są Polacy, co robią, że zawsze tam będą obcy.
Jest niesamowity człowiek - Proboszcz - od którego wielu kapłanów powinno uczyć się tego, jak spełniać swoją rolę, człowiek który wypowiada kluczowe słowa, że Józkowi poprostu tak Bóg kazał robić, co później okazuje się swoistą pokutą synów, za grzechy ojca, za grzechy swoich sąsiadów, krewnych...
Są jeszcze wyrzuty sumienia. Grupa ludzi, ktora ma tajemnicę. Rodzina, która odcina się od świata, która skrywa coś i boi się, że to co jeden z nich zrobił przed laty, w koncu wyjdzie na jaw. Ludzie, którzy chcą spokojnie żyć, ale spokoju nie mają. Widać strach w ich oczach, widać że w tej wsi dzieje się coś nie tak, bo przecież teoretycznie, każdy jest u siebie, ale realnie, każdy zajmuje dom, z którego po rozkopaniu przeszłości zachodzi prawdopodobieństwo, że zostaliby wyrzuceni, zrozumiała jest więc ich niechęć do wyciągania macew przez Józka.
Ostatecznie, a raczej na początku, jest Józek. Chłopak, któremu serce podpowiada, że musi coś zrobić, że jak to, jak on by się czuł, gdy by deptano po grobie jego rodzićów. Tym cichym bohaterem jest głos przeszłości, być może dusza ojca, która chce doprowadzić do tego, by jego syn, synowie, odkupili jego grzech?
Osobiście film jest "mocny" aczkolwiek nie rozumiem tego "antypolskiego" szumu.
Ponadto proponuję każdemu, kto twierdzi, że film ten uderza w nas-Polaków, gdyż to przecież właśnie najwięcej Polaków jest wśród Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, obejrzeć dwa kolejne obrazy: "Historię Kowalskich", film w którym Żydzi pokazani są jako zwykli ludzie-Polacy i coś z teraźniejszości "Cud purymowy", który pokazuje ten sam antysemityzm, o ktorym poniekąd było w tym filmie, z tym, że dziś.
Dla mnie 10/10 i pilnujmy siebie i naszych dzieci, by do takiego ku*ewstwa nigdy nie doszło.
By nikt nie musiał wstydzić się za nas, ani za naszych następców. By oni mieli spokojne życie, a my spokojnie spoglądali na nich z góry.