PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=624892}
7,4 157 tys. ocen
7,4 10 1 157022
6,9 67 krytyków
Pokłosie
powrót do forum filmu Pokłosie

W kinie lubię, gdy coś mnie porusza, a ten film mnie poruszył bardzo. Temat podjęty po raz pierwszy (przynajmniej ja nie widziałam wcześniej żadnego takeigo filmu). Nie oglądałam go w kontekście politycznym czy ideologicznym, jestem po prostu filmomaniakiem i oceniam przez pryzmat czy mnie ta historia ujęła i czy ją kupuję. Kupuje zdecydowanie. Przeszkadzało mi aktorstwo Malinowskeigo (dlaczego skośnooki?), sceny z gubionymi zakupami Józia i aktorzy, którzy grali nieprzekonująco pijaczków pod sklepem. Za mało Pani Szaflarskiej. To co się stało na koniec, było dla mnie wstrząsające - historia jakby zatoczyła koło, pewne tematy nia mają prawa być poruszane, i kojarzy mi sie to z postwą wszystkich, którzy mówią, ze ten film jest antypolski, propagandowy, że Pasikowski sprzedał się Zydom.... To nie jest reportaż, to nie jest film dokumentalny, więc nie ma być obiektywny, filmów o szlachetnych Polakach, ktorzy ratowali Zydów , albo ukrywali w kanałach było już naprawdę wiele, a takeigo jeszcze nie. Dla mnie bardzo dobry, ale "Róży" nie przebił.

idaiola

Trochę inny gatunek niż Róża. Mnie oglądało się go lepiej, bo w Róży było bardzo dużo pokazanego okrucieństwa (szcególnie wobec kobiet) i po prostu zwijałam się z przerażenia i emocji.

ocenił(a) film na 9
sukineczka

W Róży było dużo okrucieństwa, ale była tez przepiękna muzyka, piękne zdjęcia i sceny miłości, które zapadły mi w pamięci i "chodzą" za mną. W pewnym sensie Róża dla mnie zakończyła się optymistycznie (jakkolwiek to brzmi) i wyszłam z kina napełniona jakimś dobrym uczuciem, a Pokłosie mną wstrząsnęło i pognębiło, podobnie jak kiedyś "Dom zły".

ocenił(a) film na 9
idaiola

Myślę, że ciężko jest jednak porównywać te dwa filmy. Róża mną bardziej wstrząsnęła, Pokłosie zmusiło do zastanowienia się nad pewnymi kwestiami. Ale trzeba przyznać, że oba filmy są bardzo dobre i na takie polskie kino zawsze czekam, ambitne i poruszające

ocenił(a) film na 1
Pingwinek_4

No, ambicję to ten film miał jedną: zohydzić polskość i opluć naszą historię i naród. Udało się.

ocenił(a) film na 9
ElRio

Nie wydaje mi się, żeby twórcy chcieli oczernić cały naród polski, szczególnie, że pokazali tylko jakiś wycinek całości. Nie można przecież oceniać całego narodu po zachowaniu kilku osób. Poza tym ja odebrałam ten film bardziej uniwersalnie, to opowieść o tym, że człowiek jest zdolny do zła i wyrządzenia drugiemu krzywdy i kwestia narodowości nie ma tu dużego znaczenia...

ocenił(a) film na 1
Pingwinek_4

To dlaczego film został osadzony na historii o Jedwabnem? Zgodziłbym się z tym wszystkim, gdyby to nie miało kontekstu polskiego antysemityzmu, który jest po stokroć przerysowany w tym filmie i dlatego Wami tak wstrząsa. Gdyby nie było ukrzyżowania, też byście byli tacy wstrząśnięci? Chyba nie. To było potrzebne, żeby wbić do głowy, jak cepem tak na prawdę jedną jedyną infromację - że Polacy to mordercy Żydów i nic poza tym.

Jeżeli podchodzi się do historii o Jedwabnem to albo robi się rzetelny film historyczny z wszystkimi aspektami tego okresu i tej historii albo robi się agitkę. I to jest taka agitka. Być może Wam się podoba. Lubicie myśleć jacy to z nas Polaków (moherów) dzikusy. No bo przecież nie Wy. Wy jesteście już ponad tę Polskę zaściankową, ba jesteście Europejczykami. Was to nie dotyczy ......

ulisses_prime

Widzę, że chcesz uczyć dziada charać - czy Pasikowskiego filmu uczyć. Jeszcze n i k t "rzetelnego filmu historycznego" nie nakręcił, a im bardziej by się starał, tym mniej ludzi dożyłoby z nudów do końca seansu. Sztuka jest właśnie nierzetelna, indywidualna, subiektywna, emocjonalna, s z t u c z n a . Gdyby pokazać całe tło tych wydarzeń, od kiedy musiałby zacząć się film? Od króla Salomona czy może tylko Kazimierza Wielkiego?

ocenił(a) film na 9
ulisses_prime

Tylko że to nie jest film historyczny o Jedwabnem. Nazwa miejscowości nie pada ani razu w filmie (właśnie po to, żeby można było akcję filmu umiejscowić w wielu miejscach). Nie da się pokazać historii całych stosunków polsko-żydowskich podczas wojny w 2h. To jest tylko WYCINEK całej historii.
Dla mnie scena ukrzyżowania jest właśnie pokazaniem tego, że nie chodzi o antysemityzm, tylko o to, że człowiek pod presją, który daje się porwać spirali zła, jest zdolny do najgorszego. Ostatecznie to Polacy zabili Polaka, więc szerzej trzeba spojrzeć na całą sprawę. Ja odbieram to w ten sposób, ale każdy oczywiście ma prawo do swojego zdania (ja też)

ocenił(a) film na 9
ElRio

Udało się? Polska jest dla Ciebie ohydna po tym filmie? No to słaba Twoja miłość do ojczyzny:)

ocenił(a) film na 9
Pingwinek_4

Ja też:)

idaiola

Dla mnie "Róża" była genialnym filmem. Pod wieloma kątami. Przeszkadzała mi tylko jedna scena, ale ze względu na sposób kręcenia, bo kamera skakała jak dzika i aż ciężko było na to patrzeć. Poza tym rewelacja - tematyka, aktorstwo. Pokazanie wielu problemów, o których się wcześniej nie mówiło. "Pokłosie" nie jest tak dobre i ma więcej niedociągnięć, ale trzeba powiedzieć, że też porusza długo unikany temat. Ciężko też porównywać te dwa filmy, bo to całkiem inne gatunki.

ocenił(a) film na 9
pekapowiczka

Moim jedynym kryterium porównywania jest: Jak bardzo mnie poruszył:)