No, niech żyje wolna Palestyna. A co to ma do rzeczy? Polityka rządu Izraela nie jest tematem tego filmu.
Z drugiej strony, jaki sens ma przejmowanie się "Pokłosiem", czy historią sprzed 70 lat, gdy na świecie na naszych oczach dzieją się podłe rzeczy. Tam ludzie giną właśnie teraz.. Jak często ofiara przeradza się w kata...
Dokładnie! Już tam żydzi jadą czołgami.... Mordować kobiety i dzieci i co? ŚWIAT MILCZY!
Niestety, ludzie giną także w innych miejscach na świecie.
Niestety, biorą w tym udział również Polacy.
Niestety, potwierdza to ostatnie zdanie Twojej wypowiedzi.
Ale ciągle jest nie na temat filmu.
Jeśli w mordowaniu niewinnych ludzi biorą udział współcześni mi Polacy, to jest mi za nich wstyd dużo bardziej niż za tych sprzed 70 lat. I uważam, że jak najbardziej "na temat" filmu jest dyskutowanie źródeł i sensu kontrowersji z nim związanych.