Jedyne, czego tu brakuje, to wprowadzenia - kilka zdań o historii, o tym, co działo się w latach
1939-41, o tym, że Żydzi (nie wszyscy!) przed zajęciem wschodniej Polski przez Wehrmacht
pomagali Rosjanom, że wydawali w ich ręce Polaków, że sami też nie przyjmowali pod swój
dach ukrywających się w lasach przed NKWD polskich wojskowych.
Film jako film jest bardzo dobry - świetna gra, i to nie tylko dwóch głównych bohaterów, świetne
dialogi, świetne zdjęcia, świetna muzyka. Ja wierzę w to, że Pasikowski nie chciał zrobić filmu
obrażającego Polaków, ale mam mu za złe, że wspaniałomyślnie założył, że każdy, kto przyjdzie
zobaczyć jego film, będzie miał odpowiednie zaplecze historyczne, by móc odpowiednio do
tego obrazu podejść. Obawiam się, że nieprzygotowanemu historycznie widzowi raczej ciężko
będzie osadzić w odpowiednim kontekście ten kawałek brutalnej rzeczywistości, który został
przedstawiony na ekranie. A to rzeczywiście może skutkować skrajnymi interpretacjami.