Jestem typem człowieka który obejrzy wszystko i często podobają mi się filmy ocenione jako 3/10, bardzo rzadko mam tak żeby film mi się kompletnie nie podobał, ale ten film jest po prostu tragiczny i dosłownie nie posiada fabuły. Nie ma tu ani początku ani końca, jest to zlepek losowych wątków fabularnych bez żadnego głębszego znaczenia, niewywołujących żadnych emocji ani przemyśleń. Nie znajdziemy tu ani dynamicznej akcji, ani zabawnych scen, ani erotyzmu, w tym filmie po prostu nie ma NICZEGO. W dodatku najlepsza przyjaciółka głównego bohatera – Olga – cały czas go wykorzystuje, przeszkadza mu w ważnych momentach, czyta jego prywatne zapiski, napastuje go w toalecie i uderza pięściami we drzwi, dzwoni do niego tylko by zapłacił za nią rachunek w restauracji, każe mu gotować obiad dla dziewięciu osób, wyzywa go w miejscach publicznych od zboków i gwałcicieli oraz rzuca się na niego i zaczyna go okładać z całej siły. Olga przez cały film nie odwdzięcza się za nic ani nie wypowiada nawet słowa przepraszam, zachowuje się jak rozwydrzone i kapryśne dziecko, któremu nikt nie potrafi się sprzeciwić. Nigdy nie ponosi konsekwencji swojego zachowania i zawsze otrzymuje wszystko, czego sobie zażyczy. Przez cały seans widz pokłada nadzieję, że w końcu ktoś jej się porządnie sprzeciwi i chociaż uderzy ją drzwiami na otrzeźwienie, niestety jednak główny bohater posłusznie jej usługuje i opuści randkę czy ważne spotkanie na każde wezwanie Olgi. Naprawdę przykro się to ogląda i szczerze nie potrafię zrozumieć jaki cel miało wywoływanie nienawiści do drugiej głównej postaci w filmie.