Byłem w kinie, film -cóż wyszedłem nieco niezadowolony, być może dlatego, że bardziej nastawiłem się na DOBRY "Kryminał" niż "Dramat" a jest odwrotnie. Na pewno zdjęcia są piękne i zasługują na wyróżnienie. Historia opowiedziana jest w ciekawy sposób, równolegle prowadzony jest wątek kryminalny jak perypetie małomiasteczkowej społeczności. Zabrakło mi tutaj pomysłu na interesujące zakończenie wątku kryminalnego - bo siedząc w kinie po ponad 3/4 seansu nagle reżyser jak za sprawą czarodziejskiej różdżki pokazuje nam kto stoi za morderstwami i w jaki sposób je dokonał. Moja ocena 6.