..to dla mnie ten film jest wręcz paskudą laurką wszystkich wynaturzeń okołolewackich, straszliwie przerysowaną. Obłęd i szaleństwo głównej bohaterki ociera się o chorobę psychiczną, a nie o jakąś ideologię w sensownym wymiarze. Ukazanie kleru w totalnie negatywnym świetle, tendencyjnym do szpiku kości, podobnie jak policji i myśliwych, to naprawdę przegięcie. ten film jest czarno - biały aż do przesady. Jest bohaterka i kilka osób z jej kręgu, a reszta świata to już świat w przededniu Apokalipsy. Zakończenie? No bądźmy dorośli.. Poza tym film jest ewidentnie adresowany do kobiet, do tego średni i propagandowy. Nie widzę w nim ręku dobrej reżyserki, jaką jest Holland, bo wygląda to jak debiut reżyserki, i naprawdę nie jestem złośliwy.