Dla zdecydowanej większości Polaków autorytetami byli lub są nadal profesorowie Bartoszewski, Zbigniew Brzeziński, Zoll, Stępień, Rzepliński lub Gelsdorf...
Ale dla swołoczy PIS-owskiej to są zdrajcy, masoni, lewacy, agenci lub Żydzi. Bo dla swołoczy PIS-owskiej autorytetami są Kaczyński, Macierewicz, Szydłowa lub Misiewicz...
Dla zdecydowanej większości Polaków najwybitniejszym polskim reżyserem był oczywiście Andrzej Wajda...
Ale PIS-owcy, jakby mogli, to by mu się wyrzygali na grób, co pokazał ich karłowaty guru wychodząc ostentacyjnie z sali sejmowej w chwili oddawania hołdu wielkiemu reżyserowi, Polakowi i człowiekowi...
Dla PIS-owców bowiem wybitnymi reżyserami są Krauze i Braun!
Dla zdecydowanej większości Polaków najwybitniejszymi polskimi aktorami są Janda, Seweryn, Pszoniak, Olbrychski, Kondrat, obaj Stuhrowie, Opania...
Ale dla sk **** z PIS-u to są odszczepieńcy, sprzedawczyki, karierowicze, miernoty, SB-ecy, Żydzi, komuchy...
Bo dla sk **** z PIS-u wzorcami moralnymi i najwybitniejszymi aktorami są Łaniewska (donosicielka UB i aktywistka ZMP), Zelnik, Chodakowska...
Czytając więc komentarze, oceniające nowy film Holland na 1, wiemy mniej więcej, kto taką ocenę wydał... Ci, którzy wcześniej mieszali z błotem "Pokłosie", "Idę" itd... Czyli swołocz z PIS-u.