Mam dość prześmiewczych flmów o nas.. Wszedzie tylko słabe punkty.. CIekawe czy ktoś kiedyś zrobi jakiś film o naszych mocnych stronach.. Pewnie nie bo to nacjonalizmem pachnie i jeszcze Niemców urazi...
Filmy nie powinny koncentrować się ani na jednym ani na drugim. Ani w ogóle na tzw. "cechach narodowych". Powinny przedstawiać bohaterów z krwi o kości, o indywidualnych cechach pozytywnych i negatywnych. Plakat filmu, jego tytuł i hasło reklamowe odstręczają i syczą, zamiast intrygować. Pewnie nawet nie sprawdzę, ale bawi mnie doszukiwanie się wszędzie "antypolskości". Dowcipy o Żydach to nie antysemityzm, dowcipy o gejach to nie homofobia. A dowcipy o Polakach to nie antypolskość. Beka ze spiętych prawaków i lewaków, którzy przy jakimkolwiek poruszeniu tematu negatywnych cech kilku przedstawicieli jakiejś grupy społecznej doszukują się nagonki na całą grupę.
A ja się zgadzam. Mamy wiele do zaoferowania innym ludziom. A jeśli ktoś dopatruje się tu nacjonalizmu, to jest idiotą. Bo jak inaczej już mówić?
I tez chciałbym oglądać więcej polskich filmów traktujących o normalnych ludziach. A nie ciągle "warszawska pijacka bohema gangsterska". Jakoś Polański umie robić dobre filmy. Bądźcie, jak Polański. I jak Scorseese. I jak Fincher...