Policja zastępcza
The Other Guys
2010
powrót do forum filmu Policja zastępcza 
ocenił(a) film na 3 
ocenił(a) film na 3 
ocenił(a) film na 8 ocenił(a) film na 3 ocenił(a) film na 8 ocenił(a) film na 3 
ocenił(a) film na 6
Pierwsze scena rewelacyjna, szkoda, że reszta nie utrzymuje się w tej tonacji. Mimo świetnych aktorów Wahlberg, Ferrell czy Jackson film zawodzi. Więcej się po tym spodziewałem. Ma dość specyficzny humor, może po prostu nie miałem ochoty na tego typu kino ? Odradzam szczerze.
Dziwi mnie, że aktorzy tego pokroju zgodzili się zagrać w filmie tak słabym ? Przecież mają do wglądu scenariusze ? Czy Holywood naprawdę żądzą teraz wyłącznie pieniądze ? Nie wiem, niektóre filmy ogląda się po prostu ze smutkiem w oczach. Dla mnie to był jeden z tych filmów.
[SPOILER]
Oprócz sceny z dwójką nie "The other guys" film nie ma nic do zaoferowania. Zauważyliście, że coraz częściej słabe filmy są usilnie reklamowane, a recenzje do nich są tak jakby "kupowane" ? Mam nadzieję, że nie tylko ja tak odczuwam.
Zgadzam się całkowicie. Tragedia.... debilny scenariusz, tak naprawdę o niczym. Daję 3 bo ze dwa razy sie zaśmiałem.
Dla mnie film umarł, w chwili śmierci Samuel L Jacksona i The Rocka. Ale niestety, zobaczyłem go do końca :(, też daje 3 bo z 4 śmieszne sceny były, a tak to cienizna.
Rodzaj humoru, owszem specyficzny. Nie każdemu może odpowiadać, ale do mnie to trafia. Można by nawet go troche porównać do Monty Pythona, a z pewnościa określić mianem angielskiego humoru. Akurat w przeciwieństwie do Was, poczatek był dla mnie nużacy, dwójka twardzieli w policji - ile razy to już bylo? Dwie sceny przy których śmiałem się jak obłąkany - wizyta u byłej dziewczyny i mama Ramos robiąca za posłańca - super!
Ja lubię różne głupie komedie jak np Boski chillout lub 40-letni prawiczek . Ale ta poważnie poza 3 scenami, nie jest śmieszna. A porównanie go do Monty Pyhtona, to tak jak porównanie Wiedźmina, do Władcy pierścienia.
Porównywanie tego filmu do 40-letniego prawiczka jest jak dla mnie chybione. Nie porównywałem "policji.." do Monty Pythona, napisałem, że rodzaj humoru jest tam troche podobny do montypythonowskiego. Surrealistyczny, niby malo zabawny a jednak śmieszy itp... Jeśli ktoś sie nastawia na Głupie komedyjki typu - wspomniany film wyżej - nie dziwie się, że ten film może nie przypaśc do gustu. Jak wspominalem, humor jest tu dośc specyficzny, takze nie kazdy musi chwalic film, ale jesli ktos nastwai sie na "nie", wiadomo - żadna racja go nie przekona. Także dyskusja wydaje mi sie tu zbedna. Albo komus spasuje, albo nie...
Dokładnie nie ma co się sprzeczać, ja uważam że było słabo. A nastawiałem się na komedie, gdzie poza dobrą obsadą, będzie jeszcze jakiś w miarę fajny scenariusz. Wg mnie nie było, dałem 3 ty dałeś 8 i nie ma co się kłócić. Żaden z nas nie przekona drugiego :)
Interesujące. Na filmwebie między oponentami zgoda to coś wręcz niebywałego. Gratki Panowie :) Ode mnie mocna 6 za okrutnie pozytywny humor, szczególnie takich scen jak: epicka opowieść o lwie i tuńczykach, idiotycznie-piękna śmierć gliniarzy-gwiazdorów, no i niemalże każda "policyjna" scena z M.Keaton'em. Scenariusz nieco kulawy, fakt, a i ostatnie pół godziny niezbyt interesujące. Dlatego wystawiając szóstkę mam czyste sumienie :)
