Tu chodzi o pewną symbolikę i owy "szacunek" dla żołnierzy AK ... Cały film jest jedną wielką symboliką.

w szkole tez mnie uczono o tej symbolice, owa symbolika powstała na początku lat 90, w książce tego nie ma. Od kiedy to szacunek sie okazuje przez śmierć na śmietniku! w założeniu miało być śmieć wylądował na śmietniku i tak to miało być odbierane, niestety to prawda

To jest zbyt śmieszne, co piszesz, żebyś mógł to pisać naprawdę.

Oglądałem ten film już kilka razy i w życiu nie przyzłoby mi do głowy by tak odbierac ostatnią scenę. Nie wiem gdzie trzeba mieć oczy by nie dostrzec, że Maciek jest ukazany jako... dobry chłopak. Młody chłopak, któremu wojna prawie cała młodość odebrała i który teraz "chce żyć, po prostu chce żyć, no nic więcej", jak sam mówi. Tak się w kinie "śmiecia" pokazuje? Ostatnia scena ukazuje to, co akowców po wojnie (prawie) spotkało, ale na jakiej podstawie wyciągasz wniosek, iż reżyser (narrator?) uważa, iż tak powinno być, iż na to zasłużył? Słyszałem, że tak to miano tłumaczyć partyjnemu betonowi i cenzurze - oni z pewnością musieli zobaczyć "ukaranego" bohatera.

Maria Dąbrowska powieść Andrzejewskiego nazwała "paszkwilem na młodzież polską, na Polskę w ogóle", o filmie zaś napisała w dzienniku: "Być może film Wajdy pokazał maksimum prawdy możliwej do pokazania w dzisiejszej sytuacji" (choć ogólnie średnio jej się podobał).

a co, powinien zginąć w skarbcu Sknerusa McKwacza?

Trzeba powiedziec otwarcie, że w tym filmie sceny genialne przeplatają się z komunistyczną propagandą. Nie można ocenic tego filmu jako arcydzieło, gdy zbrodnicza ideologia serwowana jest w tak nachalny sposób.

Na pewno nie na śmietniku historii.

Powieść jest wielowątkowa i przede wszystkim - ciekawie napisana. To prawdziwa panorama społeczeństwa przeżartego wojną, które się wtedy siłą rzeczy po części sk*rwiło - każdy by się przynajmniej po części sk*rwił = a teraz musi wylizać rany i dalej jakoś żyć. A szansą jest komunizm, ale to inna rzecz. Film jest z tego wyprany, to po prostu agitka.

z całym szacunkiem ale mentalnie to ty chyba sie w tej głębokiej komunie zatrzymałeś