Właśnie wróciłem z kina (przedpremierowy pokaz we Wrocławiu) i niestety film jest ogromnym rozczarowaniem. Miałem szczerą nadzieję, że uda się nakręcić w miarę dobry horror, jednak nadzieja ta się nie ziściła. Początek był jeszcze w miarę niezły. Nieco nikczemny obraz Dolnośląskich wiosek zdecydowanie nawiązywał do podobnych scenografii na przykład w Teksańskiej Masakrze Piłą Mechaniczną (czy jakimkolwiek innym horrorze z akcją na absolutnym odludziu). Zatem mamy tutaj brudne, odrapane budynki oraz niemiłych, paskudnych mieszkańców. W to jeszcze mogę uwierzyć (z trudem). Lecz w miarę rozwoju sytuacji na ekranie było już tylko coraz gorzej. Autor scenariusza tak bardzo starał się nie wpaść w jakikolwiek schemat, że utopił się we własnym pomyśle i pogrążył wszystko w bezdennej głupocie. Nie zdradzę szczegółów tych arcyciekawych wariacji, ale spokojnie mogę napisać (kto nie chce niech nie czyta następującego zdania), że starzy naziści pracujący w podziemiach polskiego szpitala psychiatrycznego, próbujący przetransportować dusze i umysły ludzi z ciała starego do młodego za pomocą prądu elektrycznego, po drodze zabijając bez żadnego celu zasadniczo każdego kto pojawi się w złym miejscu o złym czasie, są wyjątkowo idiotycznym pomysłem. Jednak błędy w scenariuszu i jego ogólna tragiczność to tylko jeden z wielu gwoździ do trumny. Gra aktorów - po prostu słaba. Dodatkowo bohaterowie (typowo) zachowywali się w najgłupszy z możliwych sposobów. Nie wczujemy się w żadną z postaci, nie polubimy nikogo - to po prostu nierealne. Muzyka - zdecydowanie niepasująca do horroru - bardziej kojarzyła mi się z melodiami z serii CSI podczas prac śledczych w laboratoriach. Nie budowała klimatu, jaki zdecydowanie przydałby się tej produkcji. Scenografia - miałem wrażenie, że film odbywa się zasadniczo w 4 pomieszczeniach (niestety to nie było tylko wrażenie). Lecz ograniczając się wyłącznie do tej przestrzeni było nieźle, aczkolwiek mogło być zdecydowanie lepiej. Efekty gore - niestety odrobina krwi (fani Hostela i Piły zdecydowanie się zawiodą). Dźwięk - w miarę niezły. Może pora na jakiś plus? Zdecydowanie były nim zdjęcia. Ktokolwiek za nie odpowiadał postarał się i zrobił wszystko, żeby chociaż w tym aspekcie film nie był kompletną klapą. Na uwagę zasługują również elementy humorystyczne, które chociaż nie zawsze były zabawne, czasami dawały radę. Któryś z bohaterów, w tym obdarzonym niezmierną ilością beznadziejnych dialogów filmie, musiał prawem horrorów być chociaż trochę zabawny. W skrócie napisałem dlaczego nie polecam tego filmu. Po skończonym seansie twórcy siedzący z nami na sali nie usłyszeli oklasków, jedynie nieprzerwaną ciszę. Kiedy zapaliły się światła wszyscy zaczęli wychodzić. Wątpię, żeby ten film zachował się w pamięci widzów na dłuższy okres. Horrory nie są naszym gatunkiem filmowym. Daję 3/10.
Dzieki.Już wiem czego oczekiwac.W Sumie podobnego filmu sie spodziewałem-jak wynika z twojego opisu.
"że starzy naziści pracujący w podziemiach polskiego szpitala psychiatrycznego, próbujący przetransportować dusze i umysły ludzi z ciała starego do młodego za pomocą prądu elektrycznego"
To brzmi naprawde komicznie.
Z polskich horrorow podobał mi sie film " wilczyca " ktory powstał...25 lat temu. Ale film ma swoj mroczny klimat i trzyma w napieciu. Moze nie ma tam jakis blyskawicznych strasznych scen ale sa sceny gdzie mozna sie bac (bezsensu nie?) alr to prawda. W kazdym bądź razie polecam. Przynajmniej srednia glosw jest wyzsza 2 razy od Pory mroku
Naprawdę świetna recenzja.
Za zdanie o starych nazistach należy ci się jakaś nagroda, dawno się tak nie obśmiałam :).
No to wielka szkoda.Liczyłam na dobry horror a tu znowu potwierdzenie teorii że Polska nie jest od horrorów.
Po takiej recenzji na pewno nie pójdę do kina jednak muszę sie przekonać na własnej skórze co tym razem zaserwowali nam.<ściagne,usune i zapomnę:)
W większości zgadzam się z przedmówcą, lecz są elementy, w których film się broni. Od strony technicznej jest bardzo poprawnie zrealizowany, a jak na polskie warunki - rewelacyjnie. Twórcy chcieli skopiować "Piłę", "Hostel" i wszystkie tego typu gówna (moja subiektywna ocena) i od strony wizualnej bardzo dobrze im to wyszło.
Słabą stroną "Pory mroku" jest bez wątpienia scenariusz - w filmie po prostu za dużo się dzieje (pomijam fabułę, bo nie ona jest tu najważniejsza). Bardzo duża dynamika i ogromna szybkość, z jaką akcja posuwa się do przodu daje odwrotny efekt do zamierzonego - widz przyzwyczaja się, że zaraz ktoś kogoś zabije, ktoś ucieknie, zaraz go złapią, ale ten się uwolni, zabije tego, co go złapał, znów ucieknie i znów go złapią. I tak w kółko. Jest to męczące i na pewno nie dostarcza rozrywki. Do tego dźwięk - bardzo dobry, ale znów to samo - za dużo go. Rzecz nie w tym, żeby puszczać co chwila przerażające odgłosy, ale żeby robić to w odpowiednim momencie. Przy takim ich nasyceniu przestają oddziaływać na widza.
Zastanawiają mnie jednak ostanie sceny filmu. Ta wesoła pioseneczka pod koniec i puszczenie Daabu na napisach mogłoby sugerować, że nie należy tego horroru traktować zbyt poważnie i że jeśli czas ci szybko minął, to znaczy, że cel został osiągnięty - tj została dostarczona rozrywka. Tak to odbieram.
Bardzo nie lubię tego typu filmów i tylko dlatego nie podobała mi się "Pora mroku". Jednak z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że fani "Hostelu" i "Piły" powinni przejść się do kina. Warto zobaczyć, że Polacy też potrafią zrealizować porządne filmidło i że niewiele im brakuje do (gównianego co prawda, ale jednak) pierwowzoru.
Ja się wynudziłem.Historia mnie w ogole nie wciągnęła.Zero napięcia.Co chwile bez sensu wstawki-migawki z poranionymi i pokrwawionymi ciałami.To prędzej brzydziło niż straszyło.Nie moza odebrac tego filmu jako horror. Moim zdaniem powiedzmy thriller.Ogolnie klapa.Szkoda.Nie spodziewalem sie czegos wielkiego,ale jednak....czegos wiecej. 3/10
Jak długi jest film? :) Bo mam zamiar mimo wszystko się wybrać, ale chce znać długość filmu. ;]
A co? zastanawiasz się czy wytrzymasz do końca? ;) Pozdro!
Ja również mam ochotę obejrzeć ten filmik, żeby sprawdzić czy chociaż trochę poprawiliśmy się w kręceniu filmów grozy.
To wcale nie jest głupie pytanie , bo ciężko na tym filmie wysiedzieć do końca.
Byłam wczoraj na przedpremierowym pokazie w Katowicach,wynudziłam się okropnie i mało nie ogłuchłam.W połowie seansu kilka osób wyszło, miałam ochotę zrobić to samo.
Dla mnie jedynym plusem była scenografia,zdjęcia mnie denerwowały, zwłaszcza powtarzajace się co kilka minut migawki.Aktorstwo słabe.
Co do fabuły, jednym słowem - idiotyczna.Zakończenie przewidywalne.
Szczerze odradzam , szkoda kasy na bilet.
wiadomo, że bohaterowie horrorów zachowują się głupio i nie ma w tym nic dziwnego. gdyby logicznie myśleli i nie zachowywali się jak banda misiów koala otumanionych eukaliptusem, to nie właziliby w najciemniejsze miejsca, nie oglądali się podczas ucieczki, żeby potem malowniczo przydzwonić w drzewo/korzeń/drzwi i generalnie nie robiliby nic, co powoduje, że dają się złapać i pokroić jak kotlet schabowy (; krótko mówiąc, gdyby myśleli, to nie byłoby filmu ;D
Nie zgadzam się. To norma w slasherach, ale istnieje wiele horrorów z inteligentnymi, myślącymi bohaterami.
Po tej recenzji wydaje mi się, że oglądaliśmy inny film. Historia z Nazistami była dobra, naziści zawsze wierzyli we wszelkie okultystyczne bzdety, więc dlaczego mieli by nie uwierzyć w przenoszenie się umysłu do innego ciała? Tym bardziej, że pod koniec filmu wyszło, o co tu tak naprawdę chodziło...
Mam pytanie, czy film jest bardzo krwawy?
A co do niego samego zastanawiałem się nad pójście do kina i przekonaniem się samemu, ale...
wyjdzie najprawdopodobniej najdalej za rok na vcd, gdzie będzie go można kupić za 10/15 zł?
Tak jest zawsze z polskimi filmami, przykład?Testosteron
Niestety, to co powyżej napisane na temat tego filmu to prawda :( Jednak to co mnie wciągnęło w fabule tego filmu najbardziej to rola Zolo - pseudo świra - jak dla mnie najciekawsza postać tego filmu. Chętnie obejrzę kolejne filmy z jego udziałem.
film rzeczywiscie beznadziejny. tresci zadnej ze soba nie niesie. a szkoda, bo mozna by pociagnac jeden watek. a tak, to posluzyl tylko quasi zaskoczeniu. aktorzy w ogole nie przekonujacy. dobrze, ze przynajmniej Zolo byl smieszny (:
hahaha
Też byłam na tym samym pokazie we Wro :)
Z pewnymi argumentami się zgadzam.
Nie pasuje mi jednak zupełnie tytuł filmu. Nie rozumiem za bardzo jaki ma związek. Może ktoś mi wytłumaczy? :)
Na obronę jednak - nie przypominam sobie żeby ostatnio nakręcili jakiś horror w naszym kraju, a od czegoś trzeba zacząć. Uważam, że ten na początek wystarczy. Następnym razem będzie z pewnością lepiej.
Natomiast drugi raz nie wybrałabym się do kina na ten film, ale nie dlatego że nie przypadł mi do gustu (bo był całkiem niezły), tylko dlatego, że pierwszy raz byłam w kinie na horrorze (chociaż takich się naoglądałam) i nie polecam spożywania popcornu w czasie oglądania, bo można nieźle się przejechać ;) Wole domowe seanse. :D
I muszę się zgodzić z olusza78 >> "mało nie ogłuchłam.W połowie seansu kilka osób wyszło, miałam ochotę zrobić to samo."
Dokładnie! Myślałam, że mi bębenki w uszach popękają! Wydawało mi się, że to raczej wina samego kina, a tu się okazuje, że to z góry było zaplanowane, taki atak dźwiękowy, że szok! Nie wiem, może na tego typu filmach w kinach to normalne?
Na obronę jednak - nie przypominam sobie żeby ostatnio nakręcili jakiś horror w naszym kraju, a od czegoś trzeba zacząć.
Nakręcili oj nakręcili ten oto pseudo horror http://legenda.filmweb.pl/
Niejaki Mariusz Pujszo za nim stoi.Mam nadzieje ze Pora Mroku choć trochę będzie lepsza
Zgadzam się, początek zapowiada się naprawdę ciekawie, świetne zdjęcia dolnośląskiej wioski, tamy. Potem jest już coraz gorzej - myślę, że 3/10 jest właściwą oceną, dostałby ode mnie 2/10, ale +1 z racji, że to polska produkcja. Jak dla mnie nie posiada on prawie żadnej fabuły, a wątki są strasznie naciągane. I ci naziści :/ Chcieli dobrze, wyszło jak zwykle. Niestety.
Poszedłem na ten film z nadzieją, że to będzie straszna chała i będzie się można pośmiać (no i dlatego, że leciał na maratonie, inaczej bym nie poszedł). Film bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, bo był NIEZIEMSKO skaszaniony (a myślałem, że wcześniejszy film maratonu-Sadysta będzie tej nocy królem :) Uśmiałem się jak po pachy, ale po kolei: film jest tak przedstawiony, że przez 3/4 filmu nic nie wiadomo, a kiedy wszystko się wyjaśnia...dalej nic nie wiadomo:) Niech mnie wszyscy Święci-kto napisał ten scenariusz, a co więcej - kto dał na to kasę!:) I dlaczego tytuł: "Pora mroku"???? Nic to nie ma wspólnego z filmem, poza tym, że czasem, jak to w życiu bywa, było ciemno :) Migawki (flashbacki) pojawiają się w momentach wybranych chyba reżeyserowi z dupy i zamiast strachu wywołują rechot. Wiele sytuacji i zachowań bohaterów też zostało wyjętych z tej części ciała reżysera, bo zwyczajnie nie mają sensu. Nie napiszę, że się zawiodłem, bo tego właśnie oczekiwałem:),spodziewałem się mega-crapu, a dostałem mega-giga-hiper-crap. brawo:)
a ja za to byłam na premierowym pokazie i muszę powiedzieć, że też się rozczarowałam, ale chyba bardziej pozytywnie:p kiedy wybierałam się na film spodziewałam się, że nikomu nie będzie się on podobał. Dolny Śląsk - dobre miejsce na tego typu film. co do scenariusza - fakt, zamierzeniem było nie poddać się schematom i nawet się udało, ale tyle różnych horrorów już powstało, że ciężko nie powtórzyć pewnych motywów (np. grupa ludzi na jakieś wycieczce+alkohol+zioło, eksperymenty na ludziach - jak się później okazuje, wszystko dla pieniędzy) Naziści byli całkiem na miejscu:) jest wiele filmów, w których wykorzystuje się motyw eksperymentów na ludziach (np. dom na przeklętym wzgórzu), szpital psychiatryczny. Gra aktorów całkiem całkiem (taka mała osobista dygresja: jest zbyt mało polskich horrorów, żeby móc przyzwyczaić oko do naszych rodzimych aktorów grających w czymś innym niż głupawe komedyjki romantyczne). bohaterowie horrorów zawsze zachowują się bezmyślnie - to ze strachu, ciekawe kto z nas by postępował racjonalnie mając przy głowie gnata, albo nazistę chcącego ukraść nam ciało. muzyka - świetna,taka "brudna", nienaturalna, nierzeczywista, obłędna - w sam raz do horroru - miało się poczucie jakby było się w tym szpitalu, pośród tych brudnych i zdzerwiałych sprzętów...zdjęcia, scenografia, kostiumy - w sam raz:) a co do tych wstawek z ofiarami, krwią i innym czymś - to było najlepsze z całego filmu.
na koniec: ludzie, czego wy się spodziewaliście po polskich horrorach? to miało być coś a'la hostel i takie było, w naszym rodzimym wykonaniu. a po za tym - każdy horror znajdzie fana, jak i anty-fana. dajmy szanse naszym ludziom, może wkrótce nakręcą coś lepszego:)
"Dolny Śląsk - dobre miejsce na tego typu film." << a mogę wiedzieć dlaczego tak uważasz? bo mi sie wydaje że w całej Polsce można znaleźć jakieś "twórcze" zadupie.
"ale tyle różnych horrorów już powstało, że ciężko nie powtórzyć pewnych motywów" << Ale to jest właśnie zadanie scenarzystów! Mają stworzyć coś oryginalnego, nieprzeciętnego, co zainteresuje jak największe grono widzów! Na tym polega sukces każdego filmu.
"taka mała osobista dygresja: jest zbyt mało polskich horrorów" << właśnie tego nie lubie na forach dysk., że uczestnicy nie czytają wcześniejszych wpisów, a nieczytając do dyskusji żadnej nie dojdziemy, ot taka moja dygresja ciut większa.
"Naziści byli całkiem na miejscu" << no to zdaje się, że oglądaliśmy zupełnie inne filmy. Wg mnie umieszczenie w nim niemieckich nazistów (bo nie da się ukryć, że gadali po niemiecku) to największy błąd twórców tego filmu.
pozdr:)
co do miejsca - oprócz śląska cała wschodnia część Polski jest niezłym "twórczym" zadupiem:) ale wolą tam kręcić komedie:D
polskie kino jest tak żałosne, że kiedy powstanie jakiś ciekawy horror to oni nam tego nie pokażą (np. zamiast The Mist, powinni puścić Funny Games U.S.)
zgadzam się, że nie przeczytałam wcześniejszym "wypowiedzi" zbyt dokładnie, ale większość była o tym samym:p
autor stwierdził, że to naziści, więc pozwoliłam sobie ciągnąć "to" dalej. zamiast tych szwabów kogo mogli umieścić;> był tam też Koreańczyk, chyba oglądaliśmy zupełnie inne filmy;]
pzdr600