Film nawet ujdzie. Da się go obejrzeć ale dzięki roli człowieka o ksywie Zolo ten film stał się komedią a nie horrorem. Jednym zdaniem to podsumowując to nie potrafimy kręcić horrorów :(
Według mnie film zrealizowany jest bardzo porządnie. Nie jest zachwycający od strony fabularnej (choć wątek eksperymentów nazistowskich w polskim kinie często się nie przewija;]+ za odwagę), ale ma też swoje plusy. Zolo faktycznie wprowadza dużo humoru do Pory Mroku. Przykre, że uczucia jakie wzbudzają jego głupkowate teksty są silniejsze niż pożądany dreszczyk emocji.