Gdy główny bohater wchodzi do tego "tajemniczego" pokoju i widzi tam swojego powieszonego fałszywego brata. Przecież od pierwszego dnia przeprowadzki była tam rekonstrukcja miejsca zbrodni, jeśli był to sen to czy był on bez znaczenia? I co ma oznaczać ostatnia scena po napisach? Ktoś ma jakiś pomysł?
Mi się wydaje ze ta scena to był sen bo on pewnie bał sie ze cos stało sie jego bratu i przez to takie sny a scena końcowa to nie wiem, przez chwilę pomyślałam ze go nie zabił bo wcześniej widział go gdy był z rodziną ale w sumie on nikogo nie chciał zabić albo moze to nawiązuje do tego jak wpatrywał sie w zdjęcie rodziny u nich w domu no albo po prostu patrzył na zdjęcie bo tam był ten lekarz i go rozpoznał idk
Może to było cos w stylu jak ich drogi sie przeplatały i nawet sie nie znali i tak wyszło, naprawdę nie wiem
Myślę że to taki "raj" Obaj popełniają w tym samym czasie samobójstwo i spotykają się po tamtej stronie odzyskując swoje rodziny.
Wydaje mi się ze to był sen. Bohater tak bardzo się bal starty brata, ze mu się to śniło. Nie wiedział ze to nie jest jego prawdziwy brat, bo przecież wygląd prawdziwego brata utożsamił z tym fałszywym. Strata brata to byłby dla niego koszmar, przecież dla niego tez gotów był zabić.
Ciekawostką jest, że w tej ostatniej scenie, pokazani są wszyscy którzy nie żyją. Rodziba głownego bohatera i on sam, oraz rodzina którą zabił, wraz z samobójcą (falszywym bratem) Może to było wspomnienie, tuż przed tym wszystkim, wypadkiem i zabójstwem.
Rzeczywiście mogli sie, kiedyś gdzieś spotkać.
Co do ostaniej sceny po napisach to myślę , że po spotkaniu go nad wodą, mąż tej rodziny (doktorek) wybrał sobie jego rodzinę na ofiary wypadku i sam go spowodował. Zrobił to po to ,żeby zdesperowany brakiem pieniędzy na operacje brata główny bohater zgodził się za kasę zamordować jego żonę. Po prostu doktorek ukartował całą intrygę z wypadkiem i zleceniem zabójstwa.
Dopiero teraz obejrzałam ten film.