Moim zdaniem całkowita porażka! Film jest tak samo bezsensowny jak "Powracający Koszmar". Bezsensowna fabuła, bezsensowne sceny. Powiedzcie mi, jaką rolę - poza straszeniem widzów - pełniły tutaj duchy, zjawy - żadną! Jakież to wydarzenie spowodowało takie nagromadzenie złej energii, że dom stał się nawiedzony, a duchy pozostały? Przecież, jeżeliby choć trochę uwierzyć w tą historię, na każdej krzyżówce i w co drugim domu powinniśmy widzieć duchy i inne widziadła! A przecież po to cię ogląda filmy, żeby choć trochę uwierzyć w realność tego co widzimy. Tym ma nas wystraszyć horror - prawdziwością(choćby potencjalną) fabuły. A tutaj?.. Śmierdzi amerykańską lemoniadą i tyle... I końcówka już całkiem na plecy przewraca - oto na ratunek córce rzuca się tato z dziurą w brzuchu i - chwilę temu jeszcze nieprzytomna - mama! Oto jakże dramatyczne - odrodzenie rodziny, tej najwyższej wartości!.. Tak wzruszająa scena, że nawet Ben przemówił... "Wrona"
Nie mówię, że warsztatowo film jest zły. Jeżeli całkowicie wyłączymy myślenie, film może potrzymać w napięciu i postraszyć. Tyle tylko, że to takie straszenie dla straszenia - bez jakiegokolwiek sensu, treści, czy fabuły.
Ech... Wściekły jestem, że zmarnowałem tyle czasu na takie nieporozumienie.
wydaje mi sie ze horror przede wszystkim ma trzymac w napieciu i straszyc a nie byc do konca ralistyczny, nie musi miec wiekszego sensu i super fabuly, horror to nie dramat psychologiczny. nie zebym nie lubil filmy, ktore nie maja sensu itp bo to absolutnie nie prawda, ale kurcze, nie oczekujmy ze horror bedzie super wyjatkowy bedzie mial sens, logiczne wyjasnienia itp, jak dla mnie jescze nie powstal horror ktory jest naprawde dobry... jako film ( postarajcei sie zrozumiec :) cos w stylu lotu nad kukułczym... )
horror musi przede wszystkim straszyc i tyle.
a ten kto nastawia sie na szukanie sensu, super tresci czy fabuly w horrorach to jest albo naiwny albo nie obejrzal wiele horrorow :)
p.s jak znasz jakis super madry lgiczny horror to prosze napisz mi, chetnie cos obejrze. :)
p.p.s chyba najlepszy horror jaki powstal to ostatni dom po lewej i lsnienie i tyle ;)
Nie bardzo rozumiem, skąd tak wiele sarkazmu i ironii skierowanej w moją stronę, a nie w stronę taj szmiry.
widzisz... obejrzałem wiele horrorów... do naiwnych też siebie nie zaliczam.
"super madry lgiczny horror"? Nie ma takich filmów w ogóle! Tyle, że popatrz na to z tego punktu widzenia, który przedstawiłem.
Horror z sensem: "the eye" - dziewczyna dziedziczy dar po dawcy rogówki. I żadne z jej widziadeł nie skacze na nią! Nie wciąga jej do piwnicy... Straszy klimatem, napięciem i horrorową, ale jednak, logiką.
Horror z sensem: "Omen". "Darkness" czy "Skeleton Key". Jest wiele innych filmów, których tytułów po prostu nie pamiętam. Nawet "Evil Dead" miało swego rodzaju sensowność fabuły.
Jeszcze raz napiszę - bo może nie zrozumiałeś/nie chciałeś zrozumieć. Nie piszę i nie pisałem, że horror ma być hiperlogiczny i superinteligentny. Pisałem, że fabuła horroru powinna choć trochę przekonywać do siebie. Jeżeli chodziło by tylko o trzymanie w napięciu, spokojnie wystarczyłby 24V akumulator. Jest taki element w filmach tego typu - zawieszenie niewiary. Zdarzenia przedstawione w filmie mają przekonać widza do tego, by na chwilę - na czas trwania projekcji - "przestał niewierzyć" w rzeczy na ekranie. W żywe trupy, wampiry, demony, wilkołaki, czy w czary lub moce Jedi.
A obu filmom wymienionym przeze mnie w pierwszym poście brakuje jakiejkolwiek logiki. I czegokolwiek, co tłumaczyłoby zdarzenia z ekranu. Tam się NIC, kompletnie nic kupy nie trzyma. I całość ma właśnie jeden, jedyny cel - trzymać w napięciu i straszyć. Ale straszyć zupełnie bez sensu.
Wracając do Twojego pierwszego PS'a. Horror mądry, z którego można coś wynieść - "28 dni później".
ty chyba tez mnie nie zrozumiales - chodzi mi o to zebys nie oczekiwal ze beda powstawaly horrory ktore beda na poziomie 'omenu' czy '28 dni pozniej'. jak dla mnie horrory w USA schodza na psy i bycmoze trzeba sobie darowac filmy produkcji Hollywood :)
bo to ze horrory sa nielogiczne i nie maja wiekszego sensu to jest juz dawno odkryte i nie chce mi sie nawet tego mowic :)
horrory fajnie sie oglada (nawet takie cos jak poslancy) bo nutke strachu i niepewnosci daja, ale zeby sie jakos szczegonie szukac sensu w nich to za stary jestem zeby szukac :P
dlatego sensu i logiki szuka sie w dramatach psychologicznych (kocham;]) a nie horrorach :)
pozdro