Bez zbędnych ceregieli ostra nawalanka już od pierwszej minuty. To, że 15 żołnierzy i 20 dzikusów uzbrojonych w łuki rozpierdziela armię żółtków atakujących grupami po 100 to jeszcze nic. Nasz bohater i wybawca, który w pierwszych 10 minutach filmu zostaje aresztowany ucieka z więzienia i udaje mu się załapać na końcówkę filmu, żeby z helikoptera roznieść całą armię żółtych ludzików w pył.