Na ulicach Nowego Orleanu rozchodzą się plotki o nowej, tajemniczej pigułce, która wyzwala supermoce. Ale jest pewien haczyk — każda osoba reaguje na nią inaczej i nie wiesz, co się stanie, dopóki jej nie połkniesz. Być może zyskasz kuloodporną skórę, supersiłę albo staniesz się niewidzialny. Ale możesz też umrzeć. Kiedy miasto zalewa
Filmy netflixa mają to do siebie że pomysł całkiem fajny ale realizacja bardzo słaba. Jakbym oglądał filmy Uwe Boll'a
Project Power to typowy film gatunku Sci-Fi + Akcja od Netflixa. Nie ma powodu żeby doszukiwać się głębszego sensu i co, jak, dlaczego i po co działa - to jest film na sobotni wieczór żeby się odprężyć po całym tygodniu, a nie wielopoziomowy i wielowątkowy Interstellar, o którym myślisz przez dwa tygodnie po...
Jeśli masz ochotę obejrzeć film akcji, bez efektów klasy B, ze znanymi aktorami, którzy nie udają, że zależy im tylko na pieniądzach. To ten film jest dla was.
Z ostatnio obejrzanych przeze mnie 3 akcyjniakow Netflixa ( Extraction, The old Guard i Power) ten oceniam najlepiej.
Extraction poza dobrze nakreconymi scenami walki miał niesamowicie oklepany scenariusz, nic tam nie zaskakiwało, musiałem się zmusić żeby obejrzeć ten film do końca.
The Old Guard był jeszcze gorszy...