Zdumiewające jak ten człowiek potrafi się wkupywać w łaski kolejnej władzy, jest niczym jak ratujący się szczur z tonącego statku albo chorągiewka na wietrze. Dla takiego człowieka jest bez znaczenia czy czerwona, magdalenkowa lub smoleńska obecnie rządzi, ważne aby jemu żyło się lepiej.
Wielki szacunek Panie Wajda, że potrafisz pan się dostosować do obecnego nurtu sztuki i potrafisz pan to ładnie nakręcić.
ma dużo pomysłów i po prostu czeka na odpowiedni czas, zeby je zrealizować :) wyobrażasz sobie "Ziemię obiecaną" kręconą po 89?
Wypadł z twojej szufladki, nie masz go gdzie wrzucić. Częsty problem ludzi z kwadratowymi głowami, którzy świat dzielą na tych co po naszej stronie albo na tych co stali tam gdzie stało zomo. A jak ktoś się wychyli i nie wiadomo co z nim zrobić to trzeba zglanować.
Częsta przypadłość w naszym kraju, mózg zeżarty przez politykę.
To portal filmowy, tutaj piszemy o filmach a nie o swoich prywatnych insynuacjach. A pan Wajda może sobie głosować i popierać kogo chce, prawice, lewice i latającego potwora spagetti to jest jego sprawa. Ważne jaki będzie jego nowy film.
A i jeszcze jedno:
Okres zdjęciowy zakończył się 30 października 2015
Szybko się uwijał bo widział że zmiana władzy idzie. Masz rację, specjalnie to nakręcił żeby się władzy przypodobać, przecież taki film się kręci z tydzień, no może maksymalnie 2.
Tyle, że pan Wajda nie ma już pomysłów na dobre filmy i dawno został nakryty czapką przez Wojtk Smarzowskigo, obecnie njlepszego naszego reżysera. A to że Wajda wie jak sie przypodobać innym, pokazuje fakt, że do nominacji Oscarowych wciąż są wysyłane jego filmy, a nie właśnie Smażowskiego. Najwyraźniej Wajda jest wystarczająco wygodny, a Smażowski zxbyt trudny, żeby go światu pokazać... Przykre to, ale od zawsze prawdziwe...
Niestety, ale Pan Wajda umarł dziś wieczorem. Pare chwil temu się dowiedziałem, naprawde bardzo smutna wiadomość :(
Nie ma już może pomysłów na filmy wybitne ale dobre wciąż kręci(ł).
Smarzowski to reżyser bardzo dobry, po Wołyniu stwierdzam że może nawet na poziomie Wajdy ale...
Po 1 jego filmy są za trudne nie dlatego że jest dla wybrańców tylko dlatego że tematy takie jak np. zawarte w Róży są dla reszty świata zupełnie obce i guzik ich interesują. Zresztą nie ukrywam że temat dość mocno poznałem dzięki temu filmowi.
Poza tym Smarzu kręci filmy tak na dobrą sprawę od 2004 roku, co w tym czasie zrobił Wajda? Katyń i Wałęsę. Z czego Katyń w 2007 kiedy Smarzowski jeszcze rzeźbił Dom Zły. Wałęsa wyszedł w 2013 więc to jedyny film, który wyszedł równolegle z Drogówką i mógłby z nią konkurować. Teraz mamy Wołyń, podobnie jak z Różą, czy ty poważnie myślisz że ludzie w stanach potraktują go inaczej niż krwawą jatkę? Oni w większości nie mają pojęcia gdzie Polska leży i widzą tyle świata co do najbliższego maka (nie wszyscy ale pewnie większość).
Po 2 chcesz żeby Polskie filmy dostawały oscara czy żeby tylko były w nieskończoność wystawiane i żeby autorzy wracali z niczym?
Wajda jest osobą rozpoznawalną na świecie, dostał oscara, NOWY FILM WAJDY to coś znaczy bo ludzie go rozpoznają a NOWY FILM SMARZOWSKIEGO? Kto na to zareaguje?
Jasne że można dla idei wystawić Wołyń tylko po co? Polacy zbyt wiele rzeczy robili dla idei i guzik z tego dziś mają. Każdy polski film, który dostanie nagrodę jest reklamą naszej kinematografii i naszego kraju. Może film Powidoki jeżeli dostanie nagrodę w jakiś sposób wpłynie na to że ktoś sięgnie np. po Wołyń bo zainteresuję się naszym kinem i zobaczy że obraz Smarzowskiego ma bardzo wysokie oceny?
Wolałbym żeby oscara dostały Powidoki (których jeszcze nie widziałem) niż żeby nie dostał go Wołyń.
1. Oscara to dostał Polański, Wajda zaś jedynie nagrodę honorowa...
2. Amerykanów interesują wszelkie tematy konfliktów etnicznych, kulturowych, czego przykładami są nominacje dla wielu filmów różnorakiego pochodzenia międzynarodowego - prześledź sobie proszę nominacje w kategorii filmów nieanglojezecznych to sie przekonasz. A sprawa Wołynia i Róży to nie jakies mało ważne sprawy a II Wojna Światowa, wiec prosze cie, nie spłycaj tego do kraju Polski, bo wojna była wszędzie i ludzi interesuje właśnie to jakie okropienstwa sie dział
3. Na całe szczescie o nominacjach i ostatecznych nagrodach nie decyduje spolecznosc ameryknska a Akademia Filmowa czyli gremium ekspertow filmowych
Jeśli ktoś jest dobry w tym,co robi to nie musi się wkupywać w żadne łaski. Wajda tworzył filmy raz lepsze,raz gorsze,jak każdy twórca. Ale zawsze dobrze zrealizowane,dobrze obsadzone. Podejmował się tematów trudnych i wymagających,nie tworzył filmów o niczym. Do końca był aktywny,swoimi filmami zabierał głos w ważnych sprawach,a przecież nie spotykały go same laury i pochwały. Często go krytykowano,to jak opowiadał różne historie,jak brał się za niektóre tematy. Tak z jego filmami było od lat 50,po dzień dzisiejszy. A on całe życie robił swoje i kręcił filmy o tym,co uważał za ważne. Takiego twórcę trudno posądzić o koniunkturalizm czy sprzyjanie jakiejkolwiek władzy.