scenariuszy gdzie rodzina jest zmuszona stawić czoła swoim problemom lub dzieci odnajdują sens życia po stracie rodzica jest mnóstwo. Ten nie byłby jeszcze taki zły gdyby nie te żenujące, chamskie "amerykańskie" żarciki... Mnie nie poruszył w żaden sposób, nie wiem skąd te opinie o prawdziwości postaci i ich relacji