Nie wiem czy ktoś myśli podobnie do mnie, ale ja widzę dwie opcje na to co tak naprawdę stało się na końcu filmu. Przypomnijmy sobie jednak co zobaczyliśmy. Komory hibernacyjne się otwierają i wychodzą z nich ludzie, między innymi żona głównego bohatera. Po czym widzimy naszego murzynka witającego swoją ukochaną. No i teraz lecimy
Pierwsza. Wszystko jest cacy, zanieczyszczenie zostało zneutralizowane i można wrócić na powierzchnię. Cywilizacja może zostać odbudowana, a nasz bohater będzie żył długo i szczęśliwie ze swoją ukochaną.
Druga opcja. Ja mam jednak inną interpretację na temat tego co się stało na końcu filmu. Trzeba przypomnieć sobie, że nasz bohater nie był do końca normalny. Gadał ze swoją uśpioną żonką, tak jakby znajdowała się tuż obok niego, przez co jak wiemy stanowił pewne zagrożenie dla ludzi w swoim otoczeniu. Dlatego uważam, że zanieczyszczenie powierzchni wcale nie zostało zneutralizowane, ale nasz bohater już tak umierał z tęsknoty, że ten fakt do nie go nie docierał i pomimo tego faktu wszystkich wypuścił.
Tylko pierwsza opcja:
Na końcu filmu 1:25 kiedy to komputery uruchamiają się i zaczynają wybudzanie.. na jednym z pulpitów sterujących, pokazany jest wskaźnik powietrza z podpisem "EXTERIOR", wskaźnik wskazuje na zielono- "CLEAR", czyli na zewnątrz zanieczyszczenie zostało zneutralizowane. Na początku filmu, ten sam wskaźnik wskazywał na czerwono - "DANGER"