Jestem zdziwiony po seansie.....
Egzorcyzmy przechodzi ten grafik komputerowy. A w końcu nie bardzo jest ukazane aby miał jakieś kontakty z demonami. Tylko tworzył częściowo pesymistyczne (nawet nie mroczne) grafiki.
Uważam, iż bardziej kwalifikowała się do tego kobieta z 1-szej historii. Ona w końcu chodziła do wróżki, stawiała tarota, itp.
Jakieś to nielogiczne. Chyba w przypadku grafika komputerowego wystarczyła by modlitwa uwolnienia. Albo po prostu pokazali jego historię zbyt płytko. W końcu lęki same w sobie nie kwalifikują kogoś do egzorcysty tylko do psychoterapeuty i psychiatry.