Zwód ???? To był piłkarz ??? Oni je czasem robią a nie mają .... Jeśli jesteś facetem to często miewasz zwody ?????? :D
http://pl.wikipedia.org/wiki/Erekcja_(fizjologia)

Zwód? http://pl.wikipedia.org/wiki/Zw%C3%B3d_(elektryczno%C5%9B%C4%87) W tym filmie o niczym takim nie było mowy. I o co ci chodzi z tym: ,,Dziewczynka zachwycająca sie ciota"???

Już tłumaczę.Nie zwód tylko zawód (np.miłosny) i nie ciotą tylko zachwycająca się ciotką .Tak to miało być. Nic innego jak zwykłe literówki. A tak na poważnie to ręce opadają jak coś takiego czytam

Specjalnie tak napisałem, żeby autor tematu wypowiadał się bardziej zrozumiale. Wiem o co chodzi w tej wypowiedzi, ale jest to tak napisane, że ciężko się domyślić. Jak ktoś ma tak pisać, to niech lepiej w ogóle nie pisze.

Wystarczy sobie zobaczyc jego najwyżej ocenione filmy .... wszystko na ten temat.

A takiemu filmowi dał 1/10...

Ciota to miesiączka

Pierwsze słyszę.

Naprawdę! Tak teraz mówią.

W szkołach uczą, że chłopak zaczyna mieć wzwody w wieku15 lat a nawet później czyli edukacja nie stoi na wysokim poziomie. Nie wiem czemu takie głupoty nauczają, może po to aby dać do zrozumienia, że dziewczynki dojrzewają szybciej ale to i tak przesada ba kłamstwo...

zwód, wzwód, zawód - co za różnica?
Pewna jednak jest.

jak to powiedział prof. Bralczyk - jest różnica czy robisz komuś łaskę czy laske ;)

Ale się tego zwodu uczepiliście, poza tą jedną gafą koleś ma racje... Jak się z kimś razem dojrzewa to traktuje się tą osobę jak rodzeństwo.

Co ty pieprzysz? Rodzeństwo czy nie rodzeństwo popęd seksualny to dużo potężniejszy mechanizm, uwierz mi. Poza tym pokuszę się jeszcze nadmienić, że wcale nie rzadkie są przypadki prawdziwego zakochania we własnej matce nie mówiąc już o zauroczeniu czy zafascynowaniu jej ciałem przez wielu nastolatków.

Dwoje młodzieńców dojrzewa i czują, że coś się zmienia. Chłopak zaczyna dostrzegać jej wydatne wargi, oczy, brwi zaczynają nieświadomie pociągać go piersi. W końcu niechcący znajdują się w bliskiej sytuacji. Tu już niekoniecznie musieli działać świadomie, całą resztę podpowiedziały im hormony, natura ludzka i temprerament nastolatka. Co dalej? A dalej wzwód, odpowiednie miejsce i reszty nauczyli się sami, ale tego nikt pokazywać nie musiał ciekawskim widzom.
Jeszcze takie uzupełnienie apropo twoich słów, że skoro z kimś się dojrzewa, to traktuje się tą osobę jak rodzeństwo to, że ludzie zakochują się z przywiązania. do tego poza sobą nie znali nikogo innego więc wszystkie uczucia skumulowały się na sobie a chyba przyznasz, że oboje brzydcy nie byli więc i o zakochanie nie trudno.

Ktoś tam w innym temacie strasznie użalał się, że mieli strasznie uczesane włosy, milla nie miała owłosionych nóg <lol2> i ogólnie, że mało pokazuje się scen o przetrwaniu i o radzeniu sobie w codzienności rozbitka. Wiecie co? Każda taka osoba trafiła na zły film. To nie jest cast away. To jest oczywiście moja opinia, z tym, że przeczytałem około 200 postów pod tym filmem więc śmiem twierdzić, że mimo wszystko najlepsza opinia; to nie film o przetrwaniu, samotności i trudach życia bez krzty cywilizacji.
To film o dwójce, mężczyźnie i kobiecie, którzy od niemowlaka wychowali się razem. To film ukazujący jak dwójka ludzi bez całego świata dookoła, bez schematów, szufladek czy uprzedzeń dojrzewa i odkrywa w sobie zmiany.

dokładnie = dla mnie to film o odkrywaniu, o tym że natura sama nauczy Cię wszystkiego i nie trzeba dobrych rad od ludzi i internetu. Taka prostota. Lubię takie filmy bo poniekąd odzwierciedlają mój sposób myślenia. Bawią mnie kobiety które np. chodzą do szkoły rodzenia - ze szkołą czy bez dziecko i tak przyjdzie na świat, no ale jeśli ktoś nie wie co z kasą robić...

A mnie bawią kobiety, które rodzą dzieci w szpitalu. Poród to nie operacja czy zabieg. Porody zmedykalizowane więcej szkodzą niż pomagają.
Kobiety powinny rodzić w domu. Same lub z mężem.

aż szkoda komentować tego WYposta, Idź tam się lepiej zajmij swoim "zwodem"

Co za kretyn z ciebie. Jak można coś takiego napisać.