Co prawda nie oglądałam filmu od początku, ale dokładnie prześledziłam jego rozwinięcie. Parę razy mnie konkretnie wykręciło z obrzydzenia, co świadczy o tym, że film jest dość brutalny. Co więcej, kiedy bohaterowie zaczynają ginąć (nie chcę pisać w szczegółach, aby nie stworzyć spoilera), automatycznie zbiera się nawet na łzy (chodzi o ich zachowanie przed śmiercią, ostatnie słowa). Także gatunkowo jest to dramat psychologiczny, a ze względu na brutalne sceny- zasługuje i na miano horroru. Wbrew opiniom innych- polecam! I daję 7/10.