nie znasz zasady filmów? niewinnych łatwo zabić, morderca jest praktycznie niezniszczalny, i dopóki nie oderwiesz mu głowy, będzie żył i gonił swoją ofiarę : )

tak, tak znam to ale w żadnym filmie chyba mnie to tak nie uderzyło jak w tym. Koleś z gwoździami w głowie....

No co? Przecież z gwoździem w głowie można normalnie funkcjonować :D Też mnie to rozśmieszyło :D

albo walka beth z szaloną mamuśką... tyle co się wzajemnie naobijały chyba żaden facet w realu by nie przeżył :D

Wszystko co powyżej napisano to szczera prawda! Już dawno nie widziałem tak beznadziejnie głupiej produkcji.
Ale jeszcze bardziej niż nieśmiertelność bandziorów irytuje kompletna nieudaczność tych wszystkich ofiar napadu. A już to że kompletnie ślepy, praktycznie powinien być oszalały z bólu bo całym dzbanku wrzątku na twarzy i łbie, łapie gnata, oczywiście nikt mu nie pomaga z ofiar, a ta jełopa strzela na oślep do własnej żony. DNO!
Albo to kiedy łysawy grubcio rzucił się na samotnego bandziora w piwnicy, a reszta z debili ani drgnie tylko wykorzystuje okazję żeby sobie z dzióbków pojeść.
Nikt z nich nie zasłużył w ogóle na to żeby przeżyć. DNO, DNO i jeszcze raz DNO!

Mnie najbardziej rozwaliło, że koleś, który był bardzo ciężko ranny i w każdej chwili mógł umrzeć, miał przelecieć tą laskę, hehehe... Gostek ledwo dychał, bzykania raczej by nie przeżył ;-)))

Można zostać śmiertelnie postrzelonym w głowę a mimo to można jeszcze zdążyć kogoś zabić więc przypadek z gwoździami mnie nie dziwi. Przeczytaj.http://pl.wikipedia.org/wiki/FBI_Miami_Shootout

A Hellraiser?!

Najwyrazniej nigdy nie mialas gwozdziarki w reku - bo prawda jest taka ze strzelajaz z niej z kilku metrow nie masz szans przebic czaszki, zreszta wyraznie to bylo widac w filmie ze gwozdzie lekko sie tylko wbily, a co do uderzen deska to zalezy od sily uderzenia i miejsca na glowie w ktore urerzasz - wbrew pozorom nie taka prosta sprawa by kogos tak znokautowac