Filmu jako dokumentu tak wyjątkowego i tragicznego nie sposób ocenić, ale jeżeli miałbym dać ocenę wyłącznie za trywialną i wiejącą tanim sentymentalizmem fabułę (mam na myśli smutno-żałosne, sztuczne dialogi operatorów kamery) to byłoby to 1/10. Kompletnie chybiony pomysł, same ujęcia i ewentualnie słowa poszczególnych ludzi odczytane z ruchu warg są nader wystarczająco wymowne.