„... prawicowa krytyka polityki zagranicznej II RP zbiega się z wyraźnym wybielaniem historii niemieckiej. Skoro Polacy sami będą kwestionowali własne wybory, możliwość stawiania tamy rewizjonizmowi naszych sąsiadów okaże się iluzoryczna.”
Oh jak nam dziś łatwo wszystko krytykować i oceniać przeszłość i to nawet bez wiedzy, dziś żyjemy przecież w "bezpiecznych" czasach, co było to nie wróci, a historia skończyła się właśnie po 2 WŚ.
Przecież to nasi dziadkowie i ojcowie walczyli o Polskę, o Polskę suwerenną, niepodległą i wolną. Jak nazwać ich dzieci? Które dziś po prostu od tak oddali tą suwerenność i niepodległość Polski. Ogłupieni bajkami i złotem z nieba - w podskokach poszli na referendum w 2003, podpisali traktat lizboński zrzekając się suwerenności i niepodległości.