Sam obraz ma wielką siłę rażenia.
Niestety nietrafiony pomysł z dubbingiem psuje trochę odbiór całego filmu. Dialogi braci w
porównaniu z tym co widac na ekranie, wydają się infaltywne, doklejone jakby na siłę. Nie zmienia
to faktu, że film robi wstrząsające wrażenie. Pomyśleć, że to nie byli aktorzy. Naprawdę się śmiali,
ginęli. No i pokazane miasto. Na początku jeszcze tętniące zyciem, potem już pozostały z niego
same ruiny.