antysemici to głęboki margines naszego społeczeństwa, był i jest!!...Szacunek dla powstańców i ŻOB!!!!!!! Czekam na film o Powstaniu Warszawskim
"Margines"? "Tacy nie jesteśmy"? Powiedzcie do kogoś: "ty żydzie" - ręczę, że przyjmie to jako obelgę...
Takiej propagandy już dawno nie oglądałam, już sam początek filmu daje do myślenia, gdzie zostaje podana informacja, że Polska broniła się niecały miesiąc, a przecież ostatnia bitwa regularnych wojsk miała miejsce 2-6 października pod Kockiem. Kolejnym nadużycie były rozmowy przy stole Niemców w których pada stwierdzenia jakoby powstańcy w Gettcie bronili się dłużej niż cała Polska w 39' roku. Kolejna kwestia, która rzuca mi się w oczy to obraz Polaków przedstawiony w filmie, jak zauważył kolega wyżej,
oczywiści wśród naszego narodu byli antysemici, ale nie stanowili większości jak zostało to zasugerowane w filmie, celowo pominięto postawy bohaterstwa Polaków pomagających Żydom w czasie wojny.
Margines?!
> Moi rodzice pochodzili z Kresów i byli, jak to nazywam, antysemitami "z urodzenia" - np. skarżyli się, iż Żydzi mówili "wasze ulice, nasze kamienice" oraz mieli im za złe, że byli solidarni;
> kiedy chcę dokuczyć mojej kuzynce i innym starszym członkom rodziny, to mówię, iż nasze rodowe nazwisko wskazuje na żydowskie korzenie - bardzo ich to denerwuje;
> moja była żona mówi: "nie jestem antysemitką, ale niech oni sobie rządzą u siebie w Izraelu, a nie w Polsce";
> podsłuchałem kiedyś rozmowę trójki moich kolegów nauczycieli, w której o nieposłusznym uczniu wyrażali się: "ten parszywy żydek".
A teraz "clou programu":
>> na katechezę chodziłem w latach 50. do o/o franciszkanów w Siedlcach i tam m.in. usłyszałem, iż Żydzi porywają chrześcijańskie dzieci i wykrwawiają je, żeby upiec macę; bałem się potem wieczorem wychodzić do miasta;
>> w czasie tzw. "zajść marcowych" 1968 r. paru pijaków chciało mnie pobić na warszawskim dworcu EKD Powiśle, bo uznali, że jestem Żydem (nosiłem wtedy brodę); wyzwisk "ty żydzie" nasłuchałem się wtedy kilkukrotnie;
>> w efekcie gomułkowskiej "czystki" po tych zajściach ze smutkiem żegnaliśmy dwie nasze koleżanki ze studiów zmuszone do wyjazdu z rodzinami do Izraela - jedna z nich dotąd nawet nie wiedziała, że jest żydowskiego pochodzenia; jakiś czas potem w akademiku miano do nas pretensje, że je serdecznie żegnaliśmy.
I co, wystarczy? Zapewne jakiś "prawdziwy Polak" teraz też obrzuci mnie błotem za ten wpis...
Po latach wpis nadal żyje,drażliwa spraw:) przeczytałem i jasne ,że masz racje,ciekawa historia ....apropo. Napisałem komentarz o filmie, o moich własnych odczuciach(prawie 4 lata temu;) ,a nic się nie zmieniło). Mówiąc o "marginesie" ,komentowałem obraz Polaków pokazany w filmie, stanowczo przedstawiony tylko z jednej strony..
A wracając do filmu to jest dla mnie fantastyczna część historii ,fajnie wiedzieć ,że byli tacy ludzie którzy nie bali się "pokazać kły" mimo ,że byli z góry przegrani. I mogę to powtarzać bez końca ......Szacunek dla powstańców i ŻOB!!!!!!! Pozdrawiam..
Znam jedno lekarstwo na antysemityzm: wyjedź do Stanów i spróbuj wejść w zapyziałe, prawicowe środowisko w miasteczku na Południu. Zostaniesz "Polaczkiem", który jest złodziejem, nierobem i pijakiem.
Jednym z podłoży współczesnego antysemityzmu jest zawiść wobec solidarność Żydów i ich niekwestionowanego udziału w nauce, sztuce i finansjerze.
Inna sprawa, że Izrael gnębi Palestyńczyków prawie jak naziści (ale daleko im do potworności holokaustu!).
To jeden z wielu filmów z USA już szykowany latami pod 447, by po takich filmach cały świat w to uwierzył, że my z nazistami mordowali żydów. Tak a tysiące Polaków to za pomoc tym złodziejom poginęła bo tylko w Polsce była kara śmierci za pomoc żydom. W innych to więzienie czy kara grzywny. Żydki te z USA tego chcą bo ich rodziny bankrutowały podczas wojny, banki i inne giełdowe interesy padały, to teraz w okłamany złodziejski, typowo żydowski sposób chcą wszystko odzyskać. A to mordowanie przez Polaków to tylko pretekst wyssany z palca.