PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=35746}

Powstanie

Uprising
5,5 941
ocen
5,5 10 1 941
7,0 2
oceny krytyków
Powstanie
powrót do forum filmu Powstanie

Poza tym to parodia jeśli chodzi o fakty historyczne.

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

Z twojej wypowiedzi wynika, że faktycznie jesteś Tołdi!!!

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Pitstop2

Tołdi jesteś the best :D poważnie ! :)...niech żyje komuna !!!! :D pomożecie ??!!??!!...Pomożemy!!!! :D

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

Człowieku z agenta radzieckiego chcesz robić bohatera, nie ucz historii, ponieważ jej nie znasz. Ciekawe ile osób w Europie, w takiej sytuacji jaka była wtedy, ratowało by kogokolwiek oprócz siebie.

Takich bzdur jeszcze nigdy nie miałem możliwości czytać. Dla twojej wiedzy: Polska była krajem gdzie antysemityzm charakteryzował bardzo małą część społeczeństwa. Dla przykładu : Polacy przyjęli od 500 tys do ok 1 mln Żydów uciekających z nowego kraju jakim była sowiecka Rosja, nie znali języka i co najważniejsze nie "sympatyzowali" z Polską, a mimo to otrzymali miejsce w społeczeństwie. Wielu Polaków nie przyjaźniła się z Żydami, byli obojętni ale na pewno nie prześladowali ich tak jak to miało miejsce w Niemczech.
A co robiły takie jaśnie oświecone narody jak Francuzi lub amerykanie? ci pierwsi wysyłali pociągi z Żydami pod nasze granice, a drudzy nie przyjmowali żydowskich uciekinierów z Europy np. statek St. Louis.

Co do Jedwabnego podejrzewam, że to Niemcy zorganizowali i wysłużyli się jakimiś typami spod ciemnej gwiazdy, a pech chciał, że mieli polskie paszporty. Na Zdrowy rozsądek, takich sytuacji było wiele, a to SPRZYJAŁO III RZESZY POD WZGLĘDEM PROPAGANDOWYM.
Dlatego wypraszam sobie jako Polak to, że mówi się o "Polskich obozach koncentracyjnych" lub "polskim antysemityzmie", a taki filmy jak ten to jawne ZAKŁAMANIE HISTORII !!! JEDEN WIELKI GNIOT !!!

użytkownik usunięty
Tom_Foss

rozbawiłeś mnie :)
thx

użytkownik usunięty

spokojnie, nie trzeba od razu szarzować. fakt ze nie znaja historii to jedno, a jej zafalszowany obraz to drugie.

na zachodzie i tak postrzega sie polaków jako winnych holocaustu, wiec na dobra sprawę takie nastawienie jakie reprezentują tu niektórzy jest tylko reakcja obronna. nie ma sensu obrzucac sie argumentami, na idiotów to nie działa.

"Coż udowadnia to tylko tezę Piłsudskiego że Polacy to naród idiotów" -po pierwsze podaj źródło knypie ,po drugie mówił ,że "ludzie kur#y" właśnie o takich jak Ty.

Na litosc boska, nie przesadzaj. Jakie to mozliwosci miala AK?! Setki swoich (i nie mowie o Polakach, a o AK-owach) zostawiali na smierc, a mieli walczyc o Zydow?
Nie mowie, ze Zydzi nie sa rownie wazni, ale zastanow sie! AK to byly male jednostki w okupowanym kraju, mieli za soba co najwyzej dowodztwo - bez pieniedzy, srodkow, mozliwosci...

użytkownik usunięty
lina_91

AK to bylo prawie pól miliona ludzi - największa armia podziemna w europie.

możliwości byl, i to konkretne - np wysadzenie torów do KcL w celu uniemozliwienia transportów, akcje sabotazowe na krematoria, akcje propagandowe, likwidacja szmalcowników, pomoc uciekninerom z getta, pomoc dla getta itp itd.

ale zamaiast tego byla karuzela na Campo di Fiori

użytkownik usunięty

Pół miliona ludzi - tak, pół miliona zaprzysiężonych. A ilu z nich miało jakąkolwiek broń, nie mówiąc o specjalistycznym sprzęcie?
Za każde wysadzenie torów Niemcy rozstrzeliwali 50 ludzi. Nic dziwnego, że takich akcji w ogóle dokonywano rzadko. Natomiast Amerykanie i Anglicy, którzy nie byli pod okupacją i nie musieli się obawiać represji, mieli niezbite dowody na Holocaust, dostarczone np. przez Jana Karskiego, a jednak nie zrobili NIC, ani jednego bombardowania, ale ich dzisiaj nikt nie oskarża u udział w Holocauście. A jakie możliwości mieli akowcy z kilkoma torbami trotylu na okręg, a jakie siły powietrzne zachodnich mocarstw, wyposażone w ciężkie bombowce i bomby 250 kilogramowe?

użytkownik usunięty

Co stopień nasycenia formacji bronią ma do akcji sabotażowych lub wywiadowczych? 5 działa, 100 zabezpiecza. I co z tego że 50 zginie jak przeżyłoby 50 tyś? Myślisz ze jakieś władze przejęłyby się faktem, że nienawiść do Niemców wzrosła jeszcze bardziej? Za duży koszt by ratować Żydów? Jakoś potrafiono w wyniku niemieckiej prowokacji poświecić 200 tyś polaków w Warszawie, mając świadomość że skazuję się ich na zagładę. Na masową likwidacje szmalcowników też nie mieli amunicji? Zabrakło sądów do skazywania chłopów na wsi mordujących swoich żydowskich sąsiadów?

Jakie „niezbite dowody” miał Zachód? Karski powiedział krótko i na temat: "- Nie uwierzyli mi". I nie była to ani jego wina ani aliantów, bo nikt by nie uwierzył. Relacje 3 kolesi (z których żaden nie widział obozu zagłady tylko obozy przejściowe) i zdjęcia zwiadu lotniczego z których nic nie wynikało (Treblinka czy inne fabryk śmierci były wg analiz wywiadu po prostu za małe do pełnienia tej funkcji). Jednocześnie na całym świecie Żydzi dostawali od „swoich krewnych w europie” widokówki, pokazywano na zachodzie filmy z obozów pokazowych, osobistości polityczne III Rzeszy wygłaszały publicznie uwagi na temat przyszłości przesiedlenia Żydów na Kaukaz lub Ural, inne organizacje podziemne nie potwierdzały holocaustu, a wywiad nie mógł zdobyć żadnych dokumentów które by mogły uwiarygodnić relacje(Niemcy większość decyzji dotyczących szczegółów mordowania Żydów wydawali ustnie). W Lipcu 1943 roku kiedy Karski rozmawiał z Prezydentem USA było już w zasadzie po wszystkim – większość polskich Żydów została już zamordowana, a niektóre obozy zaczęto nawet likwidować, co dało kolejny argument przeciw tezie że były miejscami zagłady. Przykro o tym pisać ale polscy kurierzy byli zwyczajnie niewiarygodni, bo bez zbierania i nadsyłania kolejnych dowodów potwierdzający proceder masowego mordowania Żydów tak musiało być.

Amerykanie i Anglicy nie robili nic właśnie dzięki postawie Polaków. Rząd Polski i AK w żaden sposób nie uwiarygodnił informacjo o Holocauście, ani nawet nie dała sygnału, że jakakolwiek akcja skierowana przeciw tej zbrodni spotka się z poparciem społeczeństwa w Polsce. Czy polski rząd na uchodźstwie nalegał na bombardowanie obozów i linii transportowych? Polska reakcja ograniczała się do formalnego odbicia piłeczki dalej i wygłoszenia oficjalnego apelu do Papieża na temat sytuacji Polaków i Żydów na terenach okupowanych, oraz kilku innych „poważnych” odezw w środowisku Londyńskim.

Uderza tutaj rozbieżność w wielkości wysiłków władz Polskich pomiędzy nagłaśnianiem Holokaustem, a Zbrodni Katyńskiej.

Postawa AK przypominała postawę obserwatorów ONZ, ograniczających się do liczenia ciał i nawet nie sugerujących co należy uczynić by to przerwać. O nastawieniu reszty ludności Polskiej nie ma co właściwie pisać – wystarczy że wejdziesz dziś na jakieś forum portalu informacyjnego i poczytasz komentarze na temat Żydów. Nic się nie zmieniło przez te 60 lat. Identycznie pisały o Żydach podziemne gadzinówki którymi Polacy się zaczytywali w okresie okupacji. Nie przypadkiem po wojnie w ciągu 3 lat do 1948 zamordowano w Polsce ponad 2200 Żydów z liczby ocalonych, a resztę nakazem skupiono w Palestinen na Dolnym Śląsku.
Zachód miał prawo nie uwierzyć. To na polakach spoczywał obowiązek by dostarczyć dowodów, by w pełni uzmysłowić rzeczywistość, by wyjść z inicjatywą, by wykazać wolę. Nic takiego się nie stało. Z wyjątkiem jakiejś żałosnej garstki zapaleńców, typu żegota i sprawiedliwi wśród narodów świata – (niby najwięcej bo „aż” 6 tyś, tylko że to 0,02% ludności II RP - dla porównania w Holandii 5 tyś sprawiedliwych stanowi 0,6%, a wiec trzydziestokrotnie więcej – oczywiście wielkość represji jest nieporównywalna, ale uświadamia nam że 99,98% polaków było tchórzami lub antysemitami). Zamiast tego była karuzela na Campo diFiori.


użytkownik usunięty

Poprawka:
"... niby najwięcej bo „aż” 6 tyś, tylko że to 0,02% ludności II RP - dla porównania w Holandii 5 tyś sprawiedliwych stanowi 0,6%, a wiec trzydziestokrotnie więcej - ..."
- powinno być:
"... niby najwięcej bo „aż” 6 tyś, tylko że to 0,02% ludności II RP - dla porównania w Holandii 5 tyś sprawiedliwych stanowi 0,06%, a wiec trzykrotnie więcej - ..."

Komuniści po lasach rostrzeliwali Zydów

użytkownik usunięty

Ten film to stek bzdur i zgodzi się ze mną każdy znający choć trochę historię. Naprawdę nie trzeba być historykiem z wykształcenia, żeby zobaczyć, ile tu kłamstw i manipulacji.
1. Jedna z pierwszych scen filmu już daje do myślenia - Niemiec kopie Żyda za to, że stoi po chleb dla Polaków. Podobna sytuacja później - zakładnicy (Żydzi) rozstrzelani za... przestępstwa wobec Polaków. Niemiec stający w obronie Polaka?! Panowie twórcy, jaja sobie za mnie robicie? To po co oni zaatakowali i okupowali nasz kraj - żeby nas chronić przez Żydami?
2. Taki właśnie wniosek nasuwa się po obejrzeniu filmu, bo w ciągu całych 2,5 godziny seansu nie zobaczymy ANI JEDNEGO aktu terroru Niemców wobec Polaków. Jakby w czasie wojny cierpieli tylko Żydzi (co z resztą idealnie pasuje do obecnej amerykańsko-izraelskiej polityki historycznej). Na ulicach po aryjskiej stronie stoją tony najlepszego jedzenia (bzdura, ludzie ciągle głodowali), a panowanie i damy chodząc w eleganckich ubraniach, śmieją się w głos i cieszą się życiem. Wojna i okupacja w tym filmie nie istnieją, jest tylko Holocaust wyrwany z kontekstu.
3. Kwestia stanowiska polskiego podziemia wobec powstania w gettcie warszawskim to same kłamstwa. Oczywiście, że broń przekazywano powstańcom, choć nie na skalę, na jaką ci tego chcieli. Nie można się chyba temu dziwić, skoro Armia Krajowa w czasie największego rozkwitu (lato 1944) miała raptem 50 tys. sztuk broni palnej, co stanowiło może połowę rzeczywistego zapotrzebowania, a w 1943 na pewno o wiele, wiele mniej. Poza tym powstanie w gettcie warszawskim było desperackim aktem oporu bez szans powodzenia. AK to nie dzisiejsza US Army, szastająca karabinami na czarnym rynku, ile wlezie. To była słaba, konspiracyjna organizacja wojskowa i nie mogła sobie pozwolić na spisywanie setek sztuk broni na straty.
Poza tym warszawiacy aktywnie pomagali żydowskim powstańcom, nosząc im medykamenty, wodę pitną i jedzenie, ale o tym w filmie nie wspomniano ani słowem.
4. Kilka skandalicznych i fałszywych wypowiedzi. "Niemcy nie są antysemitami, w przeciwieństwie do Polaków, Anglików i Francuzów". Pierwsza część wypowiedzi to cel obecnej niemieckiej polityki historycznej, czyli zrzucenie odpowiedzialności za wojnę na mitycznych i wymarłych "nazistów" oraz pokazanie, jak to Niemcy masowo sprzeciwiali się hitlerowcom, co jest oczywiście jedną, wielką bają (wywrotowcy w rodzaju: Stauffenberg, czy Biała Róża to 0,0001% niemieckiego społeczeństwa). Druga część wypowiedzi: oburzające kłamstwo. O ile w baroku i oświeceniu we Francji i w Anglii palono Żydów na stosach (w Niemczech były to istne pogromy skutkujące dziesiątkami tysięcy ofiar - no ale przecież rzekło się, że to nie antysemici...), o tyle Rzeczpospolita w XVI-XVIII wieku była JEDYNYM europejskim krajem, gdzie Żydzi mieli nie tylko prawo do życia, ale i pełnię swobód obywatelskich (wolność wyznania, swoboda działalności gospodarczej, nawet własne sądy). Więc nie pieprzyć mi tu więcej o odwiecznym polskim antysemityzmie, bo to bzdura, która nie ma nic wspólnego z historią i mnie obraża. Takie zjawisko występowało w polskim społeczeństwie, ale w skali marginalnej. Jeżeli w filmie pokazano by 1-2 Polaków-antysemitów, 10 obojętnych/bojących się działać i 4 sprawiedliwych, to nie miałbym nic przeciwko, bo zachowane byłyby odpowiednie proporcje.
Wypowiedź niemieckiego oficera: "Ta garstka żydowskich zasrańców broniła się dłużnej, niż sama Polska". Polska: 1 września - 6 października (36 dni), getto warszawskie: 19 kwietnia - 16 maja (27 dni). No przepraszam, to już musiała być zła wola, bo do sprawdzenia tej informacji wystarczy głupia Wikipedia).
Ogólnie: film nie ma nic wspólnego z faktami historycznymi i jest wyraźnie antypolski. U nas wielkiej popularności raczej nie zdobył, ale na Zachodzie to wręcz hit. Nic więc dziwnego, że pisze się wciąż o "polskich obozach zagłady.". A my, zamiast dementować te bzdury, sami siebie zagrzebujemy przedstawiając nadmiernie w kinie nasze nieliczne błędy z historii. I do czego nas to zaprowadzi? Do postawienia w jednym rzędzie z III Rzeszą, litewskim SS i węgierskimi faszystami.
I bardzo proszę nie pisać mi tutaj nic o "micie polskiej rycerskości", czy "odkłanianiu na bok narodowej dumy". Jestem synem Narodu, który jako jeden z nielicznych w średniowieczu rozszerzał chrześcijaństwo pokojem, a nie mieczem, którzy pokonał obłudę i okrucieństwo w postaci Zakonu Krzyżackiego; Narodu, który stworzył w swym Złotym wieku Hiper-demokratyczne, jak na ówczesne czasy, państwo; Narodu, który ocalił Europę przed islamem i bolszewizmem, sto dwadzieścia lat bił się o niepodległość, jako pierwszy przeciwstawił się Hitlerowi, bił się z nim na wszystkich frontach, a potem walcząc przez dziesięciolecia o swoją niezależność, rozpoczął demontaż komunizmu w Bloku Wschodnim. Przepraszam bardzo, ale mam z czego się cieszyć i żadnej narodowej dumy odkładać na bok nie zamierzam.
Ale od Żydów moglibyśmy się sporo nauczyć. Choćby patriotyzmu. Powstanie w getcie było zbiorowym samobójstwem, wybuchło tylko po to, by wybuchnąć, nikt nie miał nadziei na zwycięstwo. A jednak Żydzi nazywają ich dziś bohaterami i czczą ich pamięć. A naszych powstańców warszawskich nazywa się w Polsce szaleńcami i zbrodniarzami, mimo, że walczyli, by szybko wyzwolić stolicę i wywalczyć niepodległą Polskę - nikt nie przewidział możliwości klęski. Ten, kto oskarża powstańców o zbrodnie, posługuje się logiką hitlerowskiej propagandy, która wskazując na ruiny Warszawy po bombardowaniach 1939 roku mówiła: "Patrz, Anglio, to twoje dzieło!". To Niemcy mordowali Polaków i zniszczyli Warszawę. Oskarżając o to ich ofiary, czyli powstańców, przerzucamy na nas odpowiedzialność za II wojnę światową. A to będzie miało opłakane skutki.
Wygląda na to, że nieistotnym jest bieg wojen, liczba ofiar i fakty. Historię pisze się dzisiaj - wedle uznania danej grupy interesów. Robi to ten, kto ma pieniądze.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
jigsaw19122

Powstanie warszawskie to była egzekucja, a nie "prawdziwa walka". W świetle artykułów międzynarodowego prawa wojennego Bór-Komorowski jest winien zbrodni wojennej ludobójstwa.

"Polaków w II wojnie światowej zginęło więcej niż Żydów!!!" - miałeś lekcje historii w szkole podstawowej? Czy może wpisali ci nieobecność?

Les_Paul

jaka parodia? przecież Polska kapitulowała w 1939! co wy piszecie? to niby dlaczego byliśmy pod okupacją niemiecką?

anulaaa12

i musze jeszcze dodać, że wiele się mówi o żydach bo tak wiele wycierpieli a co poniektórzy kpią z ich śmierci, nie wazne czy w wojnie zginęło więcej Żydow czy Polaków jakie to ma znaczenie? Każde życie jest cenne nie ważne kto z jakiego kraju pochodzi, każdy z nich miał uczucia, rodziny, straciliście to kiedyś w takich warunkach? jakie to ma do cholery znaczenie czy on jest polakiem żydem czy murzynem?! i nie udawajcie zagorzałych patriotów bo mnie to przeraża, takie czasy dawno minęły ciekawe który z was by się teraz rzucił w obronie Polski?

użytkownik usunięty
anulaaa12

A dlaczego tak niewiele ostatnio mówi się o Polakach, którzy wycierpieli wcale nie mniej od Żydów? No właśnie, nie ma znaczenia, czy ktoś tak bestialsko zamordowany bł Żydem, Polakiem, czy Chińczykiem, więc dlaczego mówi się tylko o Żydach, jakby tylko oni ginęli? Tym bardziej, że kraj naszego zamieszkania nazywa się Polska, a nie Izrael - tak mi się przynajmniej wydaje...
A ja na pewno walczyłbym w obronie Polski, gdyby była taka potrzeba. Nie wiem, jak bym się zachował na polu walki, ale do wojska poszedłbym na ochotnika.

użytkownik usunięty

Ponieważ eksterminacji narodu żydowskiego jest czymś nieporównywalnie większym, w dodatku celowym i planowym. Endlösung der Judenfrage nie dotyczyło polaków tylko żydów. W historii ludzkości nie ma podobnego zjawiska. Z Europy znikło około 8 mln żydów i jakieś 1,5 mln polaków - jest różnica?

A oddałbyś życie za polskich żydów?

A Ty oddał(a)byś życie za polskich Żydów? Siedząc przed komputerami i pisząc na forum wszyscy jesteśmy bohaterami, ale gdybyśmy mieli ryzykować nie tylko swoim życiem, ale również życiem najbliższych (nierzadko tak właśnie było) to mało kto byłby takim kozakiem.

Mam nadzieję, że Twoje posty w tym temacie to prowokacja, ale nieścisłości i przekłamania zawsze warto prostować, więc pozwolę sobie skomentować wszystkie Twoje posty w tym temacie, nie tylko ten, pod który się podpinam.

Rzeczywiście Żydów zginęło więcej niż Polaków, ale chyba zdajesz sobie sprawę, że Polacy byli następni w kolejce do odstrzału? Poza tym jest jeszcze jeden naród (nie wykluczam, że były i inne), którego eksterminacji próbowano dokonać. Co więcej z niejakim powodzeniem! Wprawdzie zabrano się do tego trochę inaczej... Mianowicie postanowiono pozbyć się inteligencji, a nową "inteligencję" wyrobić z dawnych chłopów i robotników, którzy to chłopi i robotnicy będą dozgonnie wdzięczni swoim wybawicielom. Do tego zmodyfikowano lekko historię owego narodu w próbie pozbawienia go własnej tożsamości. Wszystko po to aby otrzymać naród uległych roboli. Świta w głowie o czym mowa? Może dam wskazówkę pt. Katyń.

Niezwykle rozbawiło mnie to, że atakujesz kogoś słowami: "miałeś lekcje historii w szkole podstawowej? Czy może wpisali ci nieobecność?" Natomiast z Twojej strony nie lepiej, bo matematyka leży również na poziomie szkoły podstawowej :)
Sprawiedliwych wśród narodów świata w Holandii raczej nie było 0,6% i 30 razy więcej niż w Polsce, bo to oznaczałoby, że populacja Holandii w okresie wojny wynosiła... ok. 830 tys. ludzi! Trochę mało, nieprawdaż? Równie ciekawe jest stwierdzenie, że 99,98% Polaków było tchórzami lub antysemitami. Pozwól, że skomentuję to następująco: jest to i tak dobry wynik w porównaniu do średniej światowej wynoszącej ~99,999988% :)

W temacie powstania warszawskiego i powstania w getcie również mnie zadziwiasz. Wprawdzie historykiem nie jestem, ale pewne podstawowe wiadomości pamiętam ze szkoły, a i wikipedia aż tak bardzo nie kłamie. Uważasz, że powstanie warszawskie było egzekucją - jeśli tak to również egzekucją kilku tysięcy żołnierzy niemieckich; jednakże nie mam pojęcia jak wobec tego nazwać powstanie w getcie? Podwójną egzekucją? Egzekucją do kwadratu? Przecież sami powstańcy mówili o tym, że chcą jedynie godnie i honorowo umrzeć. I jakoś wątpię, żeby pomoc 500-tysięcznej AK (z czego ciekawe ile przebywało wtedy na terenie Warszawy? A wśród nich ilu byłoby gotowych do walki - tzn. zdrowych i wyposażonych?) cokolwiek tu zmieniła.

W ogóle to któreś z nas ma chyba masz jakieś dziwne pojęcie o tym co powinna robić armia partyzancka okupowanego kraju. Bo o ile zgodzę się, że W MIARĘ MOŻLIWOŚCI powinna wspierać wszystkich obywateli tegoż kraju, w tym oczywiście mniejszości narodowe, to wydaję mi się, że jej głównym celem jest próba odbicia kraju lub zadania jak największych strat armii wroga, aby ułatwić walkę sojusznikom.

Zazwyczaj nie pisuję w takich tematach na forach, ale ostatnimi czasy poprawność polityczna i judeofilia, szerzone przez GW i pochodne, osiągnęła takie rozmiary, że może zirytować zupełnie normalnego człowieka... (Tylko czekam aż zostanę nazwany rasistą, antysemitą itp. :) )

użytkownik usunięty
zulf

1. „…chyba zdajesz sobie sprawę, że Polacy byli następni w kolejce do odstrzału?” – Mylisz się, bowiem następni byli świadkowie Jehowy(największa % eksterminacja), potem Romowie(nie wszyscy – cześć Himler uznał za bliskich czystym aryjczykom), później komuniści, później homoseksualiści, następnie osoby upośledzone i kalekie (aktion T4) itp. Zgodnie z ideą „Mein Kampf” Słowian, w tym polaków (ale już nie polek – również pewna idea Himlera), czekał los podludzi – a więc taniej siły niewolniczej, a nie eksterminacji.

Trzeba zaznaczyć również, że o ile stosunek Hitlera do Polski i Polaków był w miarę jasny(pomimo jego estymy do Piłsudskiego), o tyle pozostałych dygnitarzy już nie. Np. Hans Frank w 1943 r. wysłał pismo do Hitlera, w którym krytykował niemiecką politykę wobec Polaków. Pisał, że jest ona nieskuteczna i zwiększa jedynie poparcie dla Polskiego Państwa Podziemnego. Liczył, że jej złagodzenie m.in. zwiększy bezpieczeństwo Niemców w Generalnym Gubernatorstwie. Innym przykładem może być kwestia tzw. Goralenvolk. Krótko mówiąc eksterminacja polaków nie jest taką oczywistą i jasną sprawa jak byś chciał widzieć. To samo dotyczy innych Słowian – Czechów, Słowaków czy też Ukraińców.

2. „Sprawiedliwych wśród narodów świata w Holandii raczej nie było 0,6% i 30 razy więcej niż w Polsce, bo to oznaczałoby, że populacja Holandii w okresie wojny wynosiła... ok. 830 tys. ludzi!” – owszem to wymaga poprawki – nie wbiło mi się 0 – powinno być 0,06, zamiast 0,6

A więc nie 30, a 3 krotnie więcej niż Polacy . Dokładnie 3.4 razy wiecej.

3. Najwyraźniej nie znasz definicji egzekucji – dokonuję się jej na bezbronnym po wcześniejszej sentencji wyroku – wermacht trudno uznać za taki. Zresztą po twojej wypowiedzi widać jasno, że nie zrozumiałeś o czym pisałam. Nie będę rozwijać tego wątku.

4. „W ogóle to któreś z nas ma chyba masz jakieś dziwne pojęcie o tym co powinna robić armia partyzancka okupowanego kraju.” – proponuję kurs historii partyzantki jugosłowiańskiej, chińskiej lub UPA. Skoro AK było stać na ofiarę z Warszawy i jej cywilów to pisanie o jakiś restrykcjach za wysadzenie krematoriów, bocznic kolejowych itp. jest nieporozumieniem. Poza tym AK NIE MUSIAŁA TEGO ROBIC – zrobiłyby to alianckie bombowce. Chodziło tylko o to by siłą faktów zmusić do tego alianckie dowództwo.

Zamiast rozwodzić się nad poprawnością „polityczną i judefiliią” proponuje byś poczytał opracowania historyczne do tego tematu.





1. Jednak tak bardzo się nie mylę, ponieważ w Twojej wyliczance jedynym narodem przed Słowianami są Romowie, a raczej ciężko porównywać naród z grupą ludzi, których łączy jedynie orientacja seksualna. Owszem, zdaję sobie sprawę, że Słowian niekoniecznie czekałoby całkowite unicestwienie, natomiast totalne zniewolenie trudno uznać za coś znacznie lepszego. "lepiej zginąć stojąc niż żyć klęcząc"

2. Raczej nie dokładnie 3,4 tylko z pewnym przybliżeniem, jednakże ta liczba jest już wystarczająco bliska prawdzie. I nie uważasz, że zmienia to nieco obraz tego jak wyglądała sytuacja Żydów w Polsce podczas wojny? (oczywiście jeżeli uznajemy, że statystyka przyznanych odznaczeń jest w jakimś stopniu miarodajna) Bo z tego co widzę jedynie w Holandii procent ludzi, którzy otrzymali to odznaczenie jest znacznie wyższy niż w Polsce.

3. No i zaczyna się: "nie znasz definicji", "nie zrozumiałeś". Gdy konwencjonalne metody zawodzą najlepiej zaatakować dyskutanta :) Moja droga Pani, niestety muszę Cię zmartwić, gdyż dobrze wiem co oznacza słowo egzekucja. Tak samo jak trudno za egzekucję uznać śmierć żołnierzy Wehrmachtu tak samo egzekucją nie było zabijanie uzbrojonych powstańców. O egzekucji dokonanej przez Niemców możemy mówić dopiero PO powstaniu. Naprawdę sądzisz, że Bór-Komorowski wiedział co się stanie po przegranym powstaniu? Nawet jeśli uznałby, że Warszawę czeka doszczętne zniszczenie możemy mówić jedynie o niekompetencji i złej ocenie sił i zamiarów sojuszników (chyba przede wszystkim). Ale znowu, teraz siedząc przed komputerami i mając dostęp do różnorakich opracowań łatwiej jest nam dokonać oceny sytuacji niż wtedy dowództwu. Zdrowy rozsądek podpowiada, że w takiej sytuacji w jakiej wybuchło powstanie przynajmniej od zachodnich aliantów możnaby oczekiwać jakiegoś rodzaju wsparcia. Ciężko wsparciem nazwać niezbyt celne zrzucanie zaopatrzenia.

4. Za historię UPA to ja podziękuję, od partyzantki jugosłowiańskiej rzeczywiście nasze rodzime AK mogłoby się dużo nauczyć. No tak pokaz siły alianckich bombowców mieliśmy podczas powstania warszawskiego... zaraz. Może i wystarczyłoby przedstawić pewne fakty alianckiemu dowództwu, a może i nie. Fakt faktem, że alianci zbyt skorzy do pomocy nie byli. Możesz winą za to obarczać AK, polski rząd na emigracji itd. ale nawet jeśli wina spoczywa na ich barkach znowu wynika co najwyżej z niekompetencji, a nie złej woli. (To chyba oczywiste, gdyby możliwe było przekonanie aliantów do pomocy zrobiono by to, gdy trwało powstanie warszawskie.)

Ciężko mi uznać napisane 1-2 zdań za rozwodzenie się.
Co do opracowań to masz rację - powinienem. Niestety moje zainteresowanie historią jest czysto hobbystyczne i raczej "od święta", ale może kiedyś przestudiuję jakąś pozycję.

użytkownik usunięty
zulf

1. „…Polacy byli następni w kolejce do odstrzału?” – nie byli, twój wpis traci sens
2. Rząd wielkości nie czyni tu żadnej różnicy.
3. Skoro znasz definicje egzekucji to wcześniejszy twój wpis jest bez sensu.
4. Pytałeś – odpowiedziałam. Co z czego wynika pozostawiam indywidualnej ocenie – jeśli jednak w czasie wojny znika 3 mln obywateli pochodzenia żydowskiego, a po wojnie morduje się jeszcze 2,5 tyś przymuszając pozostałe 180 tys do emigracji, oraz przejmuje mienie pozostałych, to wnioski są dosyć proste. Zapewniam, że większość ludzi na świecie dostrzega tu pewien związek.

użytkownik usunięty
zulf

Dodam jeszcze jedna rzecz: z twojego wpisu wynika, że nie masz zupełnie świadomości faktu, iż Powstanie Warszawskie wybuchło na zamówienie Hitlera. Chyba rzeczywiście interesujesz się hobbystycznie historia.

1. Czepiasz się słówek. Byli jednymi z następnych do odstrzału, gdzie pod pojęciem odstrzału rozumiem zniszczenie bądź całkowite podporządkowanie sobie danego narodu. Odzyskany sens natomiast taki, że i Żydzi i Polacy to główni przegrani tej wojny, dlatego też bezcelowe jest licytowanie się, który naród jakich doznał strat. Zamiast tego wypadałoby pamiętać o cierpieniach jakich doznali i jedni i drudzy.

2. Nie jestem w stanie pojąć w jaki sposób rząd wielkości może nie mieć żadnego znaczenia.

3. Bez komentarza...

4. Akurat nie padło pytanie, na które odpowiedziałaś.
Większość ma to do siebie, że często się myli.
Wybacz, ale to zabrzmiało jakbyś winą za zły los, który spotkał w trakcie i zaraz po wojnie miliony Żydów, obarczała Polaków. To przecież nie Polska rozpętała drugą wojnę światową (wbrew temu co możemy zobaczyć na filmach ;) ), nie Polacy urządzili obozy koncentracyjne (wbrew temu co twierdzą niektórzy inteligentni hAmerykanie) i przecież po dobroci z Niemcami raczej nie współpracowali. Czasy były ciężkie, a to sprzyjało ujawnianiu się zarówno bohaterów jak i złoczyńców. A że w każdym społeczeństwie tych drugich kilku się znajdzie to do paru incydentów doszło.
Natomiast nie jest tajemnicą, że sporo Żydów układało się z Sowietami czym raczej na sympatię Polaków nie zapracowali. (Żeby była jasność - nie próbuję tłumaczyć mordów czy kradzieży, ale trudno darzyć miłością kogoś kto współpracuje z okupantem.)

Ad. Powstanie warszawskie:
Możesz podać jakieś źródło potwierdzające ten fakt? Trochę to nielogiczne - Hitler poświęca zapasy, aby zniszczyć miasto, które się zbuntowało na jego własne życzenie.

użytkownik usunięty
zulf

1. Nie ma potrzeby licytacji – Żydzi doznali o wiele większych cierpień – podlegali masowej eksterminacji, wypędzeniu, okradzeniu, a ocalonych czekały kolejne wojny. Rachunek prosty.
2. Trudno – bynajmniej nie jestem zdziwiona.
3. Nie ma co komentować.
4. Pytanie: „W ogóle to któreś z nas ma chyba masz jakieś dziwne pojęcie o tym co powinna robić armia partyzancka okupowanego kraju.” – Odpowiedź: „proponuję kurs historii partyzantki jugosłowiańskiej, chińskiej lub UPA.”

Zrezygnowałam z dokształcania osób na necie i i nie widzę sensu dalszej dyskusji przy negowaniu podstawowych faktów.

Owszem, dalsza dyskusja pozbawiona jest sensu, albowiem widać, że nic więcej ciekawego nie masz do przekazania.

Pragnę jedynie zaznaczyć, że pytania mają to do siebie, że lubią kończyć się znakiem, uwaga... zapytania! Natomiast fakty w żaden sposób niepotwierdzone pozostają faktami jedynie w Twojej głowie.

Życzę miłego dnia :)

użytkownik usunięty
zulf

Istnieje forma pytania domyślnego.
Fakty z definicji są potwierdzone i obiektywne – niepotwierdzone mogą być domysły.
Jeśli twierdzisz, że mijam się z faktami to proszę je wskazać i uargumentować zarzut. Do tej pory to ja dowodziłam mylności twoich opinii.

I prosiłabym o krótkie rzeczowe zdania bez ideologicznej nadbudowy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones