Podzielam Twój pogląd . Co prawda obejrzałem tylko II część , więc odniosę się jedynie do tego co widziałem i słyszałem.Scenografia- na filmach dokumentalnych widać ogromne przeludnienie , wyniszczenie i wygłodzenie Żydów- w filmie jest dość luźno. Niegramatyczne napisy polskie. Poprzednik Stroopa -Austriak Sammern von Frankeneg nie był pułkownikiem lecz miał w ss wyższy stopień (zdaje się ss-brigadefuehrer). Sam oprawca Stroop miał w W-wie szlafrok w ss-owskie biało -czarne barwy (duperelny szczegół, ale zawsze...). Rzeczywiście chodził w butach kawaleryjskich z ostrogami i nosił podczas Grossaktion MOTOCYKLOWE OKULARY (wielkie zadymienie i iskry z palącego getta). Nosił natomiast CZAPKĘ ALPEJSKIEGO STRZELCA Z SZAROTKĄ zamiast ss-owskiej - co widać na niewielu zachowanych, ale dostępnych w Wikipedii zdjęciach. Ze szczegółami opisuje to K.Moczarski w " Rozmowach z katem " (stroopem - pewnie znasz ...)Jeżeli film miał pokazać męczeństwo Żydów , to nie pokazał . Myślę ,ze Polacy
podobnie by zrobili western. Zresztą przy obecnej polityce historycznej , a właściwie jej braku, za kilka , kilkanaście lat okaże się ,że to Polacy tłumili Powstanie w GETCIE , a Żydów ratowali Niemcy ze stroopem na czele !

Stopnie w SS nie były tożsame ze stopniami w Wermachcie.
Może stąd nieścisłość.
A inne nieścisłości historyczne....no cóż film robiony pod hamerykańską publikę a u nich jak ktoś jak na hasło 'powstanie w getcie' powie , ze to w Warszawie było a nie w Czechach na przykład , to już za znawcę może uchodzić.
Zresztą co się jankesów czepiać , u nas nakręcono niejaki "Czas Honoru" który historycznie woła o pomstę do nieba a ma publikę , że hej.

Co do " Czasu Honoru " =100% racji - dla mnie to to funkcjonuje p.t " czas humoru" -przy całym szacunku dla ofiar wojny Obejrzałem tego 3x 7 min. i dziwiłem się dobrze odżywionym i elegancko ubranym konspiratorom . Dobiła mnie scena (sposób) trzymania pistoletu - tak współcześnie policyjno -gangstersko - broń obrócona o 90 stopni jak u Gibsona . Zauważyłem to już w kilku filmach i nie jest to polski pomysł. Co do wiedzy historycznej i nie tylko (historycznej )Anglosasów na"usznie " i naocznie przekonałem się podczas turnieju (programu )hist. " zaczęło się Gdańsku " w okol. 01.09 2009( prowadził P. Babiarz) - to była żenada i kompromitacja ! Obecnie czytam dla porównania z innymi książkę angielskiego profesora (pożal się Boże ) o wojnie sowiecko -niemieckiej . Wyjątkowo niechlujnie napisana (liczby i fakty z sufitu ) , jest tego tak wiele , że nawet redakcja koryguje dość często błędy tego matoła . Ten brytyjski profesor -historyk to poziom co najwyżej naszego "ogólniaka " i to b. średniego.Student historii w Polsce miałby spore kłopoty z zaliczeniem semestru , gdyby plótł takie bzdury . I nie chodzi tu o interpretację faktów, lecz o zwykłe - powszechnie znane daty, liczby itd. Książka pisana na kolanie to komplement dla tej "cegły". pzdr.

To jeden z wielu filmów z USA już szykowany latami pod 447, by po takich filmach cały świat w to uwierzył, że my z nazistami mordowali żydów. Tak a tysiące Polaków to za pomoc tym złodziejom poginęła bo tylko w Polsce była kara śmierci za pomoc żydom. W innych to więzienie czy kara grzywny. Żydki te z USA tego chcą bo ich rodziny bankrutowały podczas wojny, banki i inne giełdowe interesy padały, to teraz w okłamany złodziejski, typowo żydowski sposób chcą wszystko odzyskać. A to mordowanie przez Polaków to tylko pretekst wyssany z palca.

polecam wiadro zimnej wody: wewnetrznie i zewnetrznie (NA ŁEB).