Na tych dwóch pięknościach skupił się reżyser, bo niczym innym zaimponować nie mógł, no, prócz wpieprzeniem kawałka Elvisa.
Czas na małe zestawienie plusów i minusów tego "dzieła":
Plusy:
*Cycki Rachel
*Muzyka Elvisa
Minusy:
*Przewidywalny do bólu
*Kiczowata gra aktorska
*Dłużył się i dłużył, pan Frank mógł zamknąć ten film w 60 minutach
*Nuda (oczywiście oprócz cycków Rachel i Blue Christmas Elvisa)
Film uzyskał ode mnie trzy punkciki, moim zdaniem jak najbardziej zasłużona ocena dla tej Amerykańskiej produkcji.
Wydawało mi się że Nichols zrobi większą kariere. Prawie 10 lat po premierze stwierdzamy jednak ze "Poziom 2" to chyba rola jej zycia. To jest najlepszy przykład filmu gdzie cycki w niektórych momentach skupiają na sobie cala uwagę tak ze zapomina się o fabule