Szaraszafa To jest dramat a nie film akcji. Po za tym jestes chyba jakis ograniczony jesli nie wywnioskowales o co chodzi w tym filmie ..
Popieram! Jak dla mnie film genialny. Właśnie zeszłam się ponownie ze swoim mężem (rozwód już był w toku) i ten film jest odzwierciedleniem tego co działo się z nami. Dopiero niedawno zrozumiałam co to znaczy prawdziwa miłość, a ten film idealnie to wszystko pokazuje. Nawet nasza sytuacja była podobna - ciągłe kłótnie o wszystko i o nic, mąż "nicnierobiący" i żona kręcąca z innym... Może i nie musieli "mieszać" w to wszystko Boga i Jezusa, ale i tak słowa są niesamowicie mądre. Cieszę się, że wgłębiłam się bardziej w nasze małżeństwo i zrozumiałam dokładnie to samo co było mówione w tym filmie... Potrafić wybaczyć i zmienić się na lepsze dla drugiej osoby - to jest prawdziwa miłość. Film polecił nam dobry kumpel męża, trafił w 10 ;)
Naprawdę żeby zrozumieć to całe przesłanie trzeba przez to samo przejść...