Myślę, że raczej pójdę na "Pręgi", bo bardzo cenię sobie debiutantów i trzymam kciuki za przyszłość Magdy Piekorz. Cenię też aktorstwo Jana Frycza, Michała Żebrowskiego i Agnieszki Grochowskiej i chyba właśnie dlatego zobaczę ten film.