Badania balistyczne jakie przeprowadzili to jakaś kpina.Do zwierzęcia strzelano z kuli srebrnej okrągłej i gładkiej lufy a nie ze srebrnego naboju w gwintowanej lufie.
Twierdzenie ,że srebrna kula przechodząc przez ciało czyni niewielkie szkody jest idiotyczne.Sami sobie przeczą,ponieważ przekaz głosił ,że zwierzę zostało trafione w samo serce.Podsumowanie,w którym stwierdzają,że pewnie nigdy się nie dowiemy skąd strzelec wziął hienę jest dla idiotów.Jest to podstawowa słabość stawianej tezy.Nie twierdzę,że nie było tak jak stwierdzono w filmie twierdzę jedynie ,że w żaden sposób nie udowodnili swojej tezy a niektóre uwagi są dla tych ,,badaczy'' wręcz kompromitujące.